Konieczność pozostania w domach nie powstrzymała biegaczy przed indoorową aktywnością. Nie tylko tą sportową, ale i charytatywną. Po raz kolejny udowodnili, że są społecznością o wielkich sercach, pełną empatii i wrażliwości na potrzeby chwili.
A wszystko dzięki największej charytatywnej akcji towarzyszącej biegom w Polsce – #BiegamDobrze, która już od lat towarzyszy imprezom Fundacji „Maraton Warszawski”.
„Trudna sytuacja służb medycznych w tej nierównej walce z koronawirusem zmotywowała nas do dostosowania akcji #BiegamDobrze na ten, tak naprawdę bardzo bliski nam cel. Wśród służb, które obecnie z pełnym zaangażowaniem i determinacją walczą z epidemią narażając własne zdrowie, a nawet życie, są nasi koledzy i koleżanki: ratownicy medyczni, lekarze i wolontariusze, którzy dbają o bezpieczeństwo podczas imprez sportowych. Poczuliśmy potrzebę zrobienia czegoś więcej niż zachęcanie do pozostania w domach i stosowania się do zaleceń ograniczających rozprzestrzenianie się wirusa COVID-19. Wierzyliśmy, że biegacze aktywnie dołączą do akcji #Daję100% i nie zawiedliśmy się”. – mówi Magda Skrocka z Fundacji „Maraton Warszawski.
Pobiegli dla medyków w domach i ogrodach! W ciągu miesiąca, bo tyle trwała akcja #Daję100%, biegacze zebrali 27 957 złotych! Mechanizm akcji był bardzo prosty. Wystarczyło skorzystać ze specjalnie dostosowanego systemu #BiegamDobrze i założyć swoją charytatywną zbiórkę. W jej ramach, aby zachęcić do wpłat swoich znajomych, uczestnicy rzucali sobie sportowe wyzwania, które wypełniali po osiągnięciu wyznaczonego przez siebie progu kwotowego. A wszystko w zgodzie z panującymi nakazami. Biegacze prześcigali się w pomysłach na indoorowe konkurencje i zadania, którymi chętnie dzielili się w social mediach. Była to również doskonała motywacja do bycia aktywnym w tych trudnych czasach.
Jeden z uczestników, Jakub Pagórski, za uzbieranie kwoty minimalnej odbył 5-godzinny trening na trenażerze relacjonowany na Facebooku. Ostatecznie spędził na nim aż 6 godzin, zgodnie z deklaracją zebrania dodatkowych 600 złotych w trakcie treningu. Bartosz Banasik przebiegł dystans maratonu…w salonie, a Basia Tukendorf podzieliła się umiejętności wykonania szpagatu.
Najwyższa zbiórka to efekt pomysłu jednej z uczestniczek, Marty Sprawki, która w jej ramach zorganizowała bieg wirtualny o chwytliwej nazwie Kryj Ryj Run. W zawodach pobiegło aż 649 osób! Warto wspomnieć, że Marta, pasjonatka biegania, na co dzień jest lekarką w radomskim szpitalu. Uczestnicy, zgodnie z zasadami pokonywali wybrany przez siebie dystans w domach lub ogródkach przebiegając łącznie ponad 6 tysięcy kilometrów!
Zakupiony sprzęt ochrony osobistej trafi do szpitali! Zebrane fundusze w ramach akcji #Daję100% zostaną przeznaczone na zakup środków podstawowej ochrony osobistej dla służb medycznych za pośrednictwem Fundacji Lekarze Lekarzom. Do najbardziej potrzebujących placówek medycznych trafią maseczki, fartuchy oraz kombinezony ochronne, które pozwolą medykom bezpieczniej wypełniać swoją misję.
O akcji #BiegamDobrze doczytasz tutaj!
Źródło: tekst i zdjęcia Fundacja „Maraton Warszawski.