Core Stability, czyli ćwiczenia stabilizujące prowadzą do bardzo efektywnego wzmocnienia gorsetu mięśniowego otaczającego tułów zarówno z przodu, jak i z tyłu. Wykonywane regularnie się nieocenionym dodatkiem do ogólnej sprawności biegacza, bezpośrednio wpływają na lepszą sylwetkę w trakcie treningu, poprawiają styl biegania oraz zmniejszają ryzyko powstania kontuzji.
Powstało wiele wariacji tych ćwiczeń i z pewnością, każdy trenujący znajdzie coś dla siebie. Ćwiczenia należy wykonywać spokojnie, nie śpieszyć się i kłaść duży nacisk na jakość, a nie ilość. Podstawą każdego ćwiczenia jest utrzymywanie prostej sylwetki przez napięcie mięśni pleców i brzucha.
Ćwiczenia wykonywane regularnie, przynajmniej raz w tygodniu przez okres miesiąca, zdecydowanie wzmocnią poszczególne partie mięśni i odczuwalna będzie ogólna poprawa samopoczucia po ciężkich treningach, ponieważ mięśnie będą wzmocnione i przygotowane do ciężkiej pracy.
Bardzo dobrym rozwiązaniem będzie zapisanie się do grupy, która regularnie ćwiczy core stability (mięśnie core). Prowadząca instruuje pozostałą część osób i zwraca uwagę na poprawną technikę wykonywania poszczególnych ćwiczeń, ponieważ nie zawsze początkujący jest w stanie sam ocenić, czy prawidłowo wykonuje dane ćwiczenie.
W serwisie BieganieUskrzydla.pl znajdziesz wiele przykładów takich ćwiczeń.
Core stability robię 3 x w tygodniu, po 20 minut. Genialnie wzmacnia, możemy biegać szybciej, sprawniej, dłużej. Wzmacnianie się poprzez dbanie o mięśnie core to najlepsza inwestycja jaką może zrobić biegacz dla siebie. Wiem co mówię, biegam od 19 roku życia. Mam 33 lata.
Core stability, nie znam
Cześć. Bardzo dobry artykuł o core stability znajduje się tutaj: http://bieganieuskrzydla.pl/trening-uzupelniajacy-bieganie-trx-bosu/
Ciekawe warianty wykorzystania piłek Bosu oraz taśm TRX w treningu uzupełniającym bieganie. Ćwiczenia pozwolą wzmocnić nam m.in. mięśnie głębokie, mięśnie brzucha, ramion oraz pośladki – więcej info w materiale.
Pozdrawiam
Uwielbiam katować brzuch poprzez różne wariacje ćwiczeń plank. Brzuch wręcz płonie, a efekty są widoczne bardzo szybko. I dobra dieta.
Żeby core miało sens to trzeba ćwiczyć je regularnie i to najlepiej 4, 5 razy w tygodniu. Core stability dają zauważalne efekty juz po 4tygodniach regularnych zajęć. Polecam wszystkim biegaczom.
Bez bicia przyznam się, że mam słabe mięśnie brzucha i na core stability nie mam czasu. Wychodzę późno biegać ze względu na prace i jak juz wroce to nie mam ochoty na cos wiecej. Macie jakąś rade? Jak wy sobie radzicie, kiedy core?
Dzięki za opinię. Czy mam jakąś radę? Ćwiczę regularnie core stability po bieganiu lub zamiast tego treningu. Zaoszczędzam około 45 minut i ten czas przeznaczam na core. Zamian biegu wybierz czasami mięśnie brzucha 😉