Kalenji Kiprun Trail XT7 - zdolny kompan?
Kalenji Kiprun Trail XT7 – zdolny kompan? [TEST na Wyspach Kanaryjskich]

polecane

Kalenji Kiprun Trail XT7 – zdolny kompan? [TEST na Wyspach Kanaryjskich]

Kamil Nowak
12 czerwca, 2019
Recenzje

Czy istnieje coś takiego jak bezpieczeństwo podczas biegania w wymagającym środowisku? Wtedy, kiedy nie darzymy zaufaniem podłoża, ponieważ pod naszymi stopami przewalają się tony ostrych kamieni, żwiru czy piachu? Tym razem postawiłem na buty Kalenji Kiprun Trail XT7. Czy była to dobra decyzja?

Kalenji Kiprun Trail XT7

Każdy biegacz powinien posiadać w swojej szafie przynajmniej jedną parę takich butów, które zaprojektowano z myślą o trudnym terenie. Choć samo zaprojektowanie to nie dowód, że coś się sprawdza w rękach miłośników konkretnej aktywności, to jednak jest to pewien początek. Trzymanie na biegowym podorędziu specjalistycznego obuwia przyda się wówczas, gdy staniemy przed sytuacją, w trakcie której ktoś zaproponuje nam bieganie po górach czy trening na bezdrożach. Oczywiście to nie jedyne sytuacje, bowiem w niezliczonych innych opcjach jest także taka, dla której to ja sięgnąłem po buty Kalenji Kiprun Trail XT7, a mianowicie wyjazd urlopowy na jedną z Wysp kanaryjskich, czyli Fuerteventurę.

Kalenji Kiprun Trail XT7

Fuerteventura jest najstarszą wyspą wchodzącą w skład Wysp Kanaryjskich – powstała 21 milionów lat temu. Najwyższym jej punktem jest szczyt Pico de la Zarza, który wznosi się na wysokość 807 m n.p.m. Na wyspie dominuje pustynny krajobraz, średnie zaludnienie wynosi tylko 68 osób na kilometr kwadratowy, średnia roczna suma opadów jest tak mała, że usychają tutaj nawet kaktusy. Za sprawą bardzo suchego klimatu i wysokich temperatur, które utrzymują się przez większą część roku, niezwykle ważne stają się dwie czynności – ochrona przed promieniami słonecznymi i odpowiednie nawadnianie. Jednak pomimo trudnych warunków do życia, turyści, sportowcy, pasjonaci pięknych krajobrazów przyjeżdżają tutaj, aby chłonąć wszystko to, czym jest istota Wysp Kanaryjskich. Niebywała gościnność mieszkańców, przepyszne jedzenie, przewidywalna pogoda sprzyjająca wypoczynkowi na plaży czy przepiękne krajobrazy łączące widoki na góry, malownicze miasteczka i błękit Oceanu Atlantyckiego.

Kalenji Kiprun Trail XT7

Z punktu widzenia biegacza są to Wyspy Szczęśliwe – zwane były tak w starożytności, gdy odwiedzali je Grecy i Rzymianie. Szczęśliwe, ponieważ w pewnych godzinach klimat sprzyja uprawianiu aktywności fizycznej. Zdecydowana większość osób ćwiczy do południa lub wieczorami. Podczas upałów identycznie jest w Polsce, ale różnica ukryła się gdzieś indziej. Poranki i wieczory są bardzo rześkie lub nawet chłodne. Zawsze. Nie odczuwa się spiekoty, która panowała podczas słonecznego dnia. Wieczorami można złapać oddech i odpocząć od upałów. Z tego względu bieganie do południa jest świetnym rozwiązaniem, aby tego samego dnia potrenować, zaś po południu wylegiwać się na plaży lub pozwiedzać. 

Kalenji Kiprun Trail XT7

Wyspy powstały w wyniku erupcji wulkanów. Liczba mnoga, ponieważ charakterystyczne jest to, że wulkany wyrastały liniowo, czyli po kilka w jednym rzędzie. Dziś wygląda to bajecznie, ponieważ wyspy przecinają szeregi wypiętrzonych gór, a gdy wbiegnie się na jedno z takich pasm, naszym oczom ukazuje się łańcuch cudownych, ale także niebezpiecznych zapadlisk. Wszędzie występuje bardzo sypki i luźny pył powulkaniczny oraz ostre skały. Łatwo o rozcięcie skóry. Uważać należy także podczas podbiegów i zbiegów, bo grunt lubi się osuwać.

Kalenji Kiprun Trail XT7

Z Wyspami Kanaryjskimi miałem już do czynienia, ponieważ wcześniej zawitałem na sąsiednią wyspę – Lanzarote, która jest pod wieloma aspektami zbliżona do Fuerteventury. Wiedziałem, że potrzebne mi będą dobre buty do biegania w terenie, ale także odzież, która osłoni mnie od palącego słońca, zapewni wentylację oraz ekwipunek do nawadniania organizmu podczas wysiłku. Biegając po nieznanym rejonie trzeba liczyć tylko na siebie i na to, co posiada się w plecaku trailowym. W takich sytuacjach nie mam zapędów do testowania nieznanych mi firm, więc wybrałem markę, którą doskonale znam, bo wielokrotnie ją testowałem i prawdę mówiąc nigdy się nie zawiodłem – Kalenji, którą można nabyć w sieci sklepów Decathlon. Na omówienie odzieży i akcesoriów przyjdzie czas w następnym artykule. W poniższym tekście skupię się na tym, czy mój wybór okazał się po raz kolejny właściwy. Czy buty Kalenji Kiprun Trail XT7 spisały się w terenie?

Kalenji Kiprun Trail XT7

Pierwszy poważniejszy test odbył się w dniu, kiedy wybraliśmy się na biegową wycieczkę na wulkan Bayuyo. Wulkan widzieliśmy z okien pokoju hotelowego i od razu się nam spodobał. Droga do jego podnóża nie była trudna, ponieważ przebiegała po szutrowej trasie, która poprowadzona została częściowo przez kopalnię odkrywkową. Z początku trasa nie była ciekawa, ale im bliżej szczytu wulkanu tym robiło się coraz fajniej.

Kalenji Kiprun Trail XT7

Pod kątem oceny butów do biegania w terenie Kalenji Kiprun Trail XT7 muszę przyznać szczerze, że zaimponowały mi komfortem noszenia – wygodne wnętrze cholewki, sprawna wentylacja i dobre trzymanie stopy. Miałem już pojęcie o tym, że buty w tych aspektach radzą sobie całkiem nieźle, bo biegałem w nich kilka raz będąc jeszcze w Polsce. Jednakże podczas poprzednich treningów nie było tak wysokich temperatur, jak na Wyspach Kanaryjskich. Ponadto bieganie po znajomej okolicy to nie to samo co wyprawa na wulkan.

Kalenji Kiprun Trail XT7

Z zewnątrz drapieżne, a w środku miękkie jak poduszka – tak w skrócie można opisać buty Kiprun Trail XT7. W dłuższej wersji należałoby wspomnieć o tym, że cholewka jest wybitnie miękka. Daje się odczuć to, że zadbano o każdy jej aspekt. Dla mojej płaskiej i dość szerokiej stopy wnętrze butów jest idealne. W środku nie ma żadnego elementu, który zapracowałby na negatywne postrzeganie butów. Żadna część cholewki nie podrażnia skóry stóp, co zauważalne jest nawet podczas bardzo długich treningów. Przykładem jest wypad na wulkan Bayuyo, gdzie buty na nogach miałem łącznie przez nieco ponad 5 godzin. Tyle czasu zajęła cała wędrówka, na którą składało się bieganie, długi odpoczynek na szczycie połączony z wpatrywaniem się w krajobraz Fuerty i droga powrotna, która polegała bardziej na mozolnym schodzeniu niż biegu. Nawet po takim czasie, w tak pustynnym klimacie nie poczułem nagłej chęci ściągnięcia butów i odpoczynku dla stóp.

Kalenji Kiprun Trail XT7

Trzymanie stóp, o którym do tej pory tylko krótko wspomniałem jest także kolejną mocną stroną butów Kalenji z Decathlon. Stopy są starannie przytrzymywanie w wielu płaszczyznach. Nie tylko względem boków, ale też czubka, ponieważ palce nie uderzają o przód butów. Jest to efekt zastosowania paska PU termicznie połączonego z siateczką. W tej wersji kolorystycznej jest to srebrny pasek dookoła białego logo Kalenji (na zdjęciu powyżej trzymam na nim palec). Im mocniej angażujemy do pracy stopy, tym lepiej ten element przytrzymuje nasze kończyny.

Kalenji Kiprun Trail XT7

Z drugiej zaś strony jest miękko obszyty zapiętek. Bieganie po utwardzonych trasach jest tak samo przyjemne jak zbieganie czy podbieganie. Patrząc na efekt trzymania stopy, buty są naprawdę świetnie dopracowane. Długie schodzenie połączone ze zbieganiem nie przeradza się w cierpienie dla palców. Innym przykładem są długie treningi, podczas których narasta zmęczenie. W tym przykładzie także nie doświadczyłem tego, aby stopa samoczynnie przesuwała mi się do przodu butów.

Zatrzymując się na chwilę przy tym wątku i sięgając po pewną ciekawostkę, to warto wspomnieć o tym, że choć są to buty do biegania w terenie, to nie skazano nas (użytkowników) na powolne człapanie. Nie ma żadnej fizycznej bariery, aby w butach Kalenji Kiprun Trail XT7 nie biegać szybko i daleko. W praktyce łatwo jest w nich utrzymywać mocne tempo bez straty komfortu. Ale ciekawsze jest to, że można tak biec nawet po asfalcie. Tak – w butach Kalenji Kiprun Trail XT7 wybiegałem kilka dobrych treningów po takiej nawierzchni. W butach zastosowano sprzyjające ułożenie kostek bieżnika, które pozwala na obcowanie z takim podłożem (temat rozwinę poniżej). Z punktu widzenia wszechstronności jest to genialna propozycja dla biegaczy, którzy startują w zawodach, gdzie miejscami należy biec po asfalcie lub innej zbitej nawierzchni oraz dla osób, które pod tym względem potrzebują uniwersalnego obuwia. Duży plus!

Kalenji Kiprun Trail XT7

Nie byłoby tak dobrego trzymania stopy, gdyby nie sznurowadła. Nie rozwiązują się, ale… Buty trailowe powinny jeszcze bardziej zwiększać bezpieczeństwo podczas biegu, aby poprzez przypadkowe rozwiązanie sznurówek w jednym bucie, zawodnikowi nie stała się krzywda. Swobodnie latająca sznurówka sprawi, że cholewka nie przytrzyma tak starannie stopy, co możemy przypłacić skręceniem kostki. Inżynierowi Kalenji zastosowali dobrej jakości sznurówki, ale także dodatkowo wyposażyli buty w specjalną kieszeń – schowek, do którego możemy włożyć zawiązane sznurówki. Duży plus, gdy poważnie podchodzimy do kwestii bezpiecznego biegania.

Fuerteventura to nieskończone szutrowe drogi. Zbity pył wulkaniczny poprzez podmuchy wiatru dostaje się wszędzie i lubi osiadać na spoconych nogach, mokrych skarpetkach czy butach. Teoretycznie taki pył mógłby dostawać się do cholewki, ale tego nie zaobserwowałem. W zasadzie też drobne kamyczki nie wpadają do środka butów. Konstrukcja, jak i sznurowadła skrzętnie powstrzymują tego rodzaju elementy od cholewki butów. To cieszy, ponieważ nie jesteśmy zmuszani do zatrzymywania się lub co gorsza do tego, żeby takie niechciane przedmioty podrażniały naszą skórę. Nic z tych rzeczy!

Kalenji Kiprun Trail XT7

Trzy akapity powyżej wspomniałem o tym, że te buty nadają się do szybkich treningów. Podeszwa w środkowej części jest dość elastyczna. Chodzi mi dokładnie o tę część przy śródstopiu. Gdy zechcemy wygiąć podeszwę w rękach, jest to w łatwy sposób wykonalne. Wnioskuję, że to właśnie ta cecha pozwala na tak przyjemne tempowe treningi. Przecież jest jasne, że bieganie w wymagającym terenie może być także szybkie. I na to pozwalają te buty. Nie są toporne w żadnym aspekcie. Zachowano lekką budowę (w testowanym rozmiarze EU 47 buty osiągnęły masę jedynie 393 gram), zagwarantowano komfort we wnętrzu cholewki i dobre trzymanie stopy. Z wszystkich tych zalet czerpałem radość podczas biegania, tak dynamicznego, jak i długiego.

Kalenji Kiprun Trail XT7

Jak długo trwała aklimatyzacja stóp do nowych butów? Za to uwielbiam markę Kalenji, bo praktycznie nawet nie jeden dzień. Wiedziałem, że Kalenji Kiprun Trail XT7 posiadają system K-Only, który testowałem już wielokrotnie w poprzednich butach tej marki. Zapewnia on dopasowanie butów do każdego rodzaju stopy (pronującej, supinującej, neutralnej). Kolejny już raz spełnił oczekiwania, ale też mnie nie zawiódł.

K-RING Kalenji

Źródło foto: screen wideo https://www.youtube.com/watch?v=l8caH37LPWU

K-ring to kolejne często stosowane rozwiązanie Kalenji. Tym razem jest to system amortyzacji z tyłu, na wysokości pięty – o kształcie pierścienia. Pusta przestrzeń pośrodku pozwala rozprowadzić falę uderzeniową. Tym samym energia, która powstaje podczas lądowania dociera o mniejszej sile do naszych mięśni, stawów i kolan. Za amortyzację odpowiada także Kalensole, czyli pianka EVA zastosowana w podeszwie środkowej. Z praktyki biegowej mogę stwierdzić, że amortyzacji jest wystarczająco, nawet jak na wspomniane wcześniej treningi na asfalcie. W ostatnich tygodniach sporo biegałem, ponieważ chciałem mieć dobrą formę „pod” Wyspy Kanaryjskie i aby tam móc trochę potrenować, a nie zdychać ze zmęczenia po przebiegnięciu krótkiego dystansu. Z perspektywy czasu już wiem, że moja forma rośnie (uśmiech).

Kalenji Kiprun Trail XT7

Czas na bieżnik, czyli to, co pozwala na bezpieczne poruszanie się pomiędzy trudnościami na trasie. Na Fuercie było masę skał wulkanicznych – w formie dużych lub mniejszych brył, ale też pyłu. To, że zastosowano mocny bieżnik z daleko wystającymi kostkami ułatwiało wykonywanie manewrów w takim środowisku.

Kalenji Kiprun Trail XT7

Koski rozłożono równomiernie na całej długości podeszwy, więc tyle samo kostek jest na jej przodzie, w środkowej części i pod piętą. Całość świetnie asekuruje. Ich zagęszczenie jest także kluczem do efektywności. Nie ślizgamy się na mokrych nawierzchniach, otrzymujemy solidne wsparcie podczas biegu pod górę, ale też w trakcie zbiegów.

Czas na ostateczne podsumowanie zalet, jak i wad.

Kalenji Kiprun Trail XT7

Nasza ocena

Ukończyłem test Kalenji Kiprun Trail XT7, które nie sprawiły mi przykrej niespodzianki. Mój wybór podyktowany wcześniejszymi pozytywnymi doświadczeniami z marką Kalenji, kolejny raz okazał się celnie trafiony. Nie będzie reklamą, gdy powiem, że jest to aktualnie mój ulubiony but trailowy, bo swoją wypowiedź opieram na doświadczeniach z urlopu, ale także treningach w Polsce. Przodujący w tym modelu jest komfort, tak podczas długich treningów, jak i typowych wędrówek. Biegacz nie doświadcza otarć skóry, czy problemów z przemieszczającymi się stopami podczas biegów lub zbiegów. Pas tworzywa PU termicznie połączony z siateczką świetnie przytrzymuje stopy – nasze palce nie uderzają o przednią część butów, co jest bardzo istotne przy bieganiu w górach. Bieżnik zapewnia przyczepność w każdym terenie. Wentylacja daje radę w wysokich temperaturach. To, o czym jeszcze nie wspominałem, to że ich design przypadło mi do gustu! Wyglądają rewelacyjnie! Myślę, że cena nie jest odstraszająca, bo kosztują 249,99 zł brutto. Nic nie poradzę, że nie dopatrzyłem się żadnych większych wad. Całkowicie, w pełni, jako biegacz polecam ten model na trudne techniczne bieganie!

  • Wygoda
  • Amortyzacja
  • Stabilizacja
  • Sztywność
  • Przyczepność
  • Dynamika
  • Wentylacja
  • Trzymanie stopy
  • Wygląd i jakość materiałów

polecane

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

  1. Karol pisze:

    Biegałem w nich i faktycznie potwierdzam twoje obserwacje, dobra recenzja! Teraz szukam nowych butów , myślę o innej marce bo biegałem w Kalenji już w kilku modelach. Coś godnego polecenia?

    1. Kamil Nowak pisze:

      Dziękuje za miłe słowa o mojej pracy. Jeśli szukasz terenowych butów, to może zerknij na markę Altra, również te buty testowałem i znajdziesz moją opinię na portalu. Link do wszystkich testów z Altra jest tutaj: https://bieganieuskrzydla.pl/tag/buty-altra-opinie/
      Pozdrawiam, Kamil

  2. Inox pisze:

    Super test butów! Kolejny jaki przeczytałem tutaj. Daje komentarz dla lepszego zasięgu! 😉

  3. XRyszards pisze:

    Co lepsze Kamil, te buty czy Altra Olympus 3.5? Pozdrawiam

    1. Kamil Nowak pisze:

      Wszystko zależy dokładnie od terenu po jakim będziesz trenować. Jedne i drugie są to ciekawe buty do trailu 😉

  4. Paweł pisze:

    Kamilu, zachęciłeś mnie. Kupuję. Akurat mają zniżkę na 199,99, pewnie będzie zmiana modelu. Mam Asics’y Gel-Fuji Runnegade, ale mają bieżnik, który nadaje się tylko w teren, i to najlepiej ciężki. A jak jest fragment asfaltowy, to makabra: ślizgają się, trzeba uważać. Więc te z Decathlonu wyglądają na idealne do moich celów. Generalnie biegam tylko w Asics’ach (i głównie po twardych nawierzchniach) i to będą moje pierwsze laczki z Deca. Myślę, że zapowiada się udany zakup 🙂 Do zobaczenia gdzieś na trasach, Paweł

    1. Kamil Nowak pisze:

      Cześć! Cieszę się, to bardzo dobre buty. Powodzenia! 🙂

  5. Alek pisze:

    Cześć, zachęcony między innymi tą recenzją kupiłem te buty teraz w promocji i potwierdzam wszystkie Twoje spostrzeżenia. Bardzo uniwersalny but: bardzo wygodny, stabilny i przyczepny. Idealny na las i trudniejsze leśne warunki (błotko, śnieg, podbiegi itp). Nie jestem zaawansowanym biegaczem i nie będę, głównie przez problemy z kolanem. Dlatego biegam tylko po lesie, zawsze odpuszczam asfalty i chodniki, 2 razy w tygodniu po 8 – 10 km. Poza tym bieganie traktuję jako uzupełnienie innych ćwiczeń i aktywności. W tych butach nie zanotowałem żadnych otarć i pęcherzy, co zdarzało mi się w każdym innym dotychczas używanym obuwiu. Szczerze polecam, bo lepszych butów nie miałem nigdy.

    1. Kamil Nowak pisze:

      Cześć! Cieszę się, że wszystko się zgadza 😉 Jesteśmy w kontakcie! Pozdrawiam, Kamil.

  6. Anna pisze:

    Hej 😊 bardzo cieszę się ze trafiłam na Twoją stronkę jestem mega pozytywnie zadowolona bo dzięki Twoim rzetelnym recenzjom przyswoiłam dużą dawkę przydatnych info 👏 ja już ukończyłam swój piekielny maraton 53,4 km w terenie właśnie w butach kalenji na których zakup zdecydowałam się dzięki Tobie i muszę powiedzieć ze to był strzał w 10 👍🏻 Świetne trzymanie stopy wygoda i zero przykrych niespodzianek a teren był urozmaicony asfalt, drogi leśne , korzenie, błoto, i teren podmokły a do tego trochę deszczu i śniegu 🤣 buty spisały się na medal. Polecam osobą które mają problemy ze stawami tak jak ja gdyż naprawdę nie czuć podłoża i zmęczenia na mecie czułam ze mogłabym spokojnie dołożyć dystans i połakomić się na 100 km ale to następnym razem. Buty miałam 1 wszy raz na nogach i odrazu poczułam ze ten dystans pokonam bez problemów . Czekam na kolejne starty terenowe i na pewno w tym właśnie modelu 💪

    1. Kamil Nowak pisze:

      Cześć. Bardzo dziękuję za miłe słowa! 🙂

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bronimy się przed SPAM-em. Uzupełnij pole:

Garmin Forerunner 745 – po części genialny, ale dwie funkcje do zmiany. TEST

Garmin Forerunner 745 to zegarek GPS przeznaczony dla biegaczy i triathlonistów, którzy potrzebują szczegółowych statystyk i wskazówek treningowych, ale także funkcji smartwatcha m.in. płatności NFC, muzyki wprost z nadgarstka czy powiadomień z telefonu. Jak spisuje się ten zegarek podczas biegania? Czy wyświetlacz jest czytelny? Czy optyczny pomiar tętna oraz GPS dają dostęp do dokładnych informacji treningowych? Będzie też okazja do zakupu urządzenia w niższej cenie!(więcej…)