Survival Race: nie ma rzeczy niemożliwych, nie ma barier
Survival Race: nie ma rzeczy niemożliwych, nie ma barier

polecane

Survival Race: nie ma rzeczy niemożliwych, nie ma barier

Edward Królikowski
26 lipca, 2019
Aktualności

Dla nich nie ma rzeczy niemożliwych, nie ma barier. W ich słowniku nie znajdziemy takich słów jak: „nie mogę”, „nie dam rady”, „nie umiem”. Pokazują, że każdy może żyć aktywnie, dbać o kondycję, odnosić sukcesy sportowe i imponować innym swoją postawą. To extreme’owcy, którzy pomimo niepełnosprawności ruchowej inspirują i motywują do działania!

Survival Race

Jedną z takich osób jest Szymon Klimza – ambasador Avalon Extreme, projektu Fundacji Avalon, którego celem jest promocja sportów ekstremalnych osób z niepełnosprawnością. Szymon ma już na swoim koncie imponujące osiągnięcia. Uczestniczył w Mistrzostwach Polski w Narciarstwie Alpejskim oraz Kolarstwie Szosowym osób z niepełnosprawnością, licznych maratonach i biegach. Zwyciężył Wheel Throwdown 2016 w kategorii OPEN i 2017 w kategorii ELITE, stanął także na podium Wheelmageddonu.

Szymon to pasjonat treningu wytrzymałościowego, narciarstwa alpejskiego, wakeboardu i biegów. Przełamuje wszelkie schematy, pokazując, czym jest siła i odwaga. W czerwcu tego roku podjął wyzwanie Survival Race w Poznaniu. Podczas szóstego sezonu biegu z przeszkodami nie zabrakło prawdziwych emocji, walki do samego końca, pokonywania własnych ograniczeń oraz rywalizacji na najwyższym poziomie. Jak mówi sam Szymon: „Przeżycia związane ze sportem, rywalizacją oraz zwycięstwem są czymś wyjątkowym. Walka z przeciwnikiem motywuje jednocześnie do walki ze swoimi słabościami. Zawsze znajdzie się powód, aby stać się lepszym, a jak masz powód – na pewno znajdziesz na to sposób”.

O tym, że pomimo poruszania się na wózku inwalidzkim można wystartować w biegu z przeszkodami, niejednokrotnie przekonywał także Grzegorz Płonka. Swoją przygodę ze sportem rozpoczął dopiero po wypadku – zaczął chodzić na siłownię, by wzmocnić ręce. „Wcześniej nie uprawiałem żadnego sportu, lubiłem za to pracę fizyczną. Teraz przez cały rok robię formę, nie chcę być sezonowcem. Już od paru lat śmigam na rowerze górskim napędzanym siłą rąk. To świetna sprawa, mogę zapuścić się w tereny górskie i pośmigać po szlakach.”

Survival Race: nie ma rzeczy niemożliwych, nie ma barier

Grzegorz nieustannie udowadnia, że z hartem ducha i dużą wolą walki można osiągnąć wszystko. Sam jest już survivalowym weteranem – w miejskim biegu z przeszkodami startuje od drugiej edycji. Jego zmagania ze spektakularnymi konstrukcjami będziemy podziwiać we wrześniu podczas finału szóstego sezonu Survival Race. Jeśli jeszcze ktoś się waha, obawia lub szuka wymówek, Grzegorz przekonuje: „Człowieki, nie ma się czego bać! 🙂 Błota, wody i zmęczenia jest w opór, ale każdy da radę, a na mecie i tak powiecie: chcę jeszcze!”

Wielki finał szóstego sezonu Survival Race świętujemy już 21 i 22 września we Wrocławiu. Każdy znajdzie trasę odpowiednią dla siebie – można wybrać jeden z trzech dystansów z różnymi poziomami zaawansowania (3, 6 i 12 km), powalczyć o podium w kategorii LEGEND lub zmieszać z błotem (dosłownie!) dzieciaki w formule Survival Race Kids (3-13 lat).

Źródło; informacja prasowa; fot. Survival Race

polecane

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bronimy się przed SPAM-em. Uzupełnij pole:

ASICS Novablast 3 — nie kupuj bez czytania tej recenzji

Wypada mi być bardzo powściągliwym i może nawet surowym w ocenie butów ASICS Novablast 3. Zakładając je na stopy i ruszając w pierwszy poznawczy trening, nie myślałem, że tak skończy się ta sesja. Dłuższego wstępu nie będzie, bo mam kilka ważnych komunikatów do przekazania, a że zbliżają się święta (piszę ten fragment 13 grudnia), nie będę przedłużać. Walnę prosto z mostu to, co mam do powiedzenia i biorę kilka dni odpoczynku. Poniżej moja ocena najnowszej odsłony butów do biegania ASICS Novablast 3. (więcej…)