Altra Lone Peak 5 opinie
Buty trailowe Altra Lone Peak 5. Wybierasz się w teren?

polecane

Buty trailowe Altra Lone Peak 5. Wybierasz się w teren?

Kamil Nowak
17 czerwca, 2021
Recenzje

Altra Lone Peak 5 to buty trailowe, które kolejny już raz utwierdzają mnie w odczuciach dotyczących amerykańskiego producenta. Do wcześniej testowanych przeze mnie modeli Olympus i Timp dołączył Lone Peak, który jest nie tylko ciekawą propozycją, gdy chcemy biegać w wymagającym terenie, ale jest również modelem, który mocno odbiega od swoich poprzedników. Czy podobają mi się wprowadzone w nim zmiany? Dla jakich biegaczy ten model butów będzie odpowiedni?

Altra Lone Peak 5 opinie

Już od dłuższego czasu amerykańska marka Altra Running kojarzy mi się w pierwszej kolejności z pozytywną zmianą. Mam tutaj na myśli wszystkie odczucia, które płyną po przetestowaniu egzemplarzy zarówno tego producenta, jak i innych obecnych na rynku marek butów do biegania. Śmiało mogę dodać, że producenta dziś omawianych butów zaliczam do bardzo wąskiego grona firm, które wsłuchują się w głos swoich odbiorców.

Altra Lone Peak 5 recenzja

Naturalne jest, że pomysły producentów zderzają się z potrzebami i oczekiwaniami biegaczy, co skutkuje wieloma tarciami. Bywa i tak, że coś nie pasuje szerszej grupie odbiorców. Uważam, że kluczowy moment dla producenta obuwia biegowego przychodzi właśnie wtedy, gdy użytkownicy butów są gotowi do podzielenia się własnymi odczuciami. Jeśli marka wysłucha wygłaszanych opinii i weźmie je sobie do serca, kolejna edycja butów może być lepsza od poprzedniej.

Tak właśnie odbieram markę Altra Running. Przez lata, kiedy to testowałem obuwie tego producenta, nie wszystko było idealne, nie wszystko mi pasowało i nie wszystko lubiłem. Jednak moje końcowe zdanie o recenzowanych modelach zawsze było pozytywne. Biegając w butach Altra, daje się poczuć komfort, przyjemność z treningu, bezpieczeństwo na trudnych etapach trasy czy wygodę, gdy trenujemy przez wiele godzin. Kończąc już wstęp do recenzji Altra Lone Peak 5, przejdę do ciekawych obserwacji, które pojawiły się u mnie podczas pierwszych testowych biegów z tym obuwiem na stopach.

Altra Lone Peak 5 recenzja

Uderzające w Altra Lone Peak 5 jest czucie podłoża. Tak – pomimo tego, że model posiada podeszwę o grubości 25 mm! Prawdę mówiąc, taka warstwa pianki nie jest niczym zaskakującym u amerykańskiego producenta, ponieważ wcześniej recenzowałem, takie modele jak Timp, gdzie grubość podeszwy wynosi 29 mm czy Olympus, gdzie jest 33-milimetrowa poducha. Jestem przyzwyczajony, że modele butów Altra mają „kosmicznie” dużą podeszwę. Biegacz, który nigdy nie miał na swoich stopach Altry, pomyśli pewnie, że w tym nie da się biegać. Otóż da się i to z mega dużą przyjemnością i wygodą.

Altra Lone Peak 5 recenzja

Wspomniałem już, że Lone Peak 5 nie odcinają od podłoża. Gdy trasa biegowa się zmienia, czyli przebiega po różnych typach podłoża, omawiane dziś buty radzą sobie po mistrzowsku na każdej z nich. Polubiłem bieganie w nich na długich odcinkach przez pola czy leśne drogi. Również trening na trasach szutrowych był bardzo przyjemny, gdy na stopach miałem najnowszą odsłonę modelu Lone Peak. Odnośnie typów podłoża należy dodać, że gdy trasa nabiera trailowych rumieńców, czyli pojawiają się na niej kamienie, wystające korzenie, sypki piach czy inne utrudnienia, obuwie Altra także sobie radzi. Spodobało mi się, że czuję po czym biegnę.

Przez 25-milimetrową podeszwę daje się wyczuć małe kamyczki, kępki trawy, sypki piasek czy ubitą ziemię. Jestem pewien, że mając zawiązane oczy, potrafiłbym zgadnąć, po jakim podłożu się poruszam, gdybym tylko miał na nogach model Lone Peak 5. Pod tym względem zaimponowały mi.

Altra Lone Peak 5 recenzja

Skoro już jestem przy podeszwie, przedstawię moje wrażenia z treningów, skupiając się na amortyzacji odczuwanej podczas użytkowania butów Lone Peak 5. Na wstępie powiem jednak, że producent zastosował całkowicie inny materiał amortyzujący niż w poprzednich odsłonach Lone Peak. Chodzi o piankę EGO, która jest autorskim patentem tej firmy, a łączy w sobie miękkość i sprężystość.

Miękkość jest odczuwalna szczególnie podczas długich treningów. Do marki Altra mam zaufanie, więc nie miałem oporów, by od razu wykonać w dziś omawianej odsłonie butów treningów na długim dystansie. Najdłuższy mój bieg w Lone Peak 5 miał 20 km. Ponieważ w ostatnim czasie treningi idą mi idealnie i bez zakłóceń, w butach tych biegałem bardzo często.

Altra Lone Peak 5 recenzja

Amortyzacji jest tyle, ile być powinno przy podeszwie o grubości 25 mm. Na twardych odcinkach czujemy komfort, gdy pianka przejmuje na siebie część siły lądowania, co sprawia, że mięśnie nóg są mniej wymęczone. Na trasach kamienistych czy generalnie nierównych, ale twardych, miękkości w butach również wystarcza, by czerpać przyjemność z treningu. Podkreślę jeszcze raz, że podeszwa nie odcina odczuwania podłoża, co gwarantuje większe bezpieczeństwo i świadomość otoczenia – wiemy, po czym aktualnie biegniemy.

Druga zaleta pianki EGO to sprężystość. Ta cecha mnie nie zaskoczyła, ponieważ biegałem już w modelach Timp 2 czy Olympus 4, które nie „zamulały” biegu, a które przecież oferują jeszcze większą amortyzację – mają grubszą podeszwę.

Altra Lone Peak 5 recenzja

Cechy, które niebywale trudno jest połączyć, czyli amortyzacja i sprężystość, wybitnie dobrze współpracują w butach Altra. Podkreślę, że nie jest to żadna teza czy marketingowa papka, ale wniosek płynący z moich odczuć po testach. W butach możemy dynamicznie przyspieszać i biec coraz szybciej. Gdy chcemy znacząco zmienić tempo lub pokonać szybciej dany odcinek na trasie, w omawianych butach jest to do wykonania. I to w sposób naturalny i komfortowy. Krótko mówiąc – buty nadają się do szybkiego biegania, co mnie oczywiście bardzo cieszy.

Altra Lone Peak 5 test

Teraz czas na fragment istotny dla osób, które zamierzają wybrać buty Altra Lone Peak 5! Jeśli macie wąską stopę, ciężko będzie wam biegać w tym modelu. Ciężko pod względem komfortu – zarówno na krótkich, jak i długich trasach. Lone Peak mają bardzo dużo miejsca w środku cholewki. Mówiąc „bardzo” mam tutaj na myśli faktycznie kolosalną przestrzeń, którą należy wziąć pod uwagę, gdy chcemy komfortowo (i bezpiecznie) trenować w tym modelu. Gdy źle zdecydujemy, nasze stopy mogą zbytnio latać w środku butów, co wpłynie na wiele aspektów treningu.

Altra Lone Peak 5 test

Na moje szczęście mam szerokie stopy i lubię, gdy w butach jest sporo przewidzianej dla nich przestrzeni. Każdy biegacz, który szuka butów pod szerokie stopy będzie wniebowzięty! Na plus zarówno dla mnie, jak i dla recenzowanych butów, nie została przekroczona granica między dostępnym miejscem a komfortem biegu. Doprecyzowując, chodzi mi o taki przypadek, gdy wspomnianej przestrzeni byłoby jednak za dużo, a stopy latałyby w środku cholewki. Taki wariant były niebezpieczny podczas treningów, szczególnie w terenie. Dla mnie miejsca wewnątrz cholewki jest w sam raz, czyli dokładnie tyle, ile potrzebuję. Podkreślę – osoby, które mają wąskie stopy raczej będą rozpaczały, ale biegacze z szerokimi stopami może nawet zakochają się w marce Altra i będą biegać tylko w Lone Peak’ach (uśmiech).

Altra Lone Peak 5 test

Sporo miejsca we wnętrzu butów znajdziemy nie tylko na wysokości śródstopia, ale także w przedniej części butów. To cecha charakterystyczna dla amerykańskiej marki. Buty mają więcej przestrzeni na palce w porównaniu z innym dostępnym na rynku obuwiem. Odpowiada za to technologia FootShape, która daje komfort – palce nie są „stłoczone”, lecz pozostają w swoim naturalnym szerokim ułożeniu. Co warto podkreślić, szeroki rozstaw palców jest wygodny i wiele razy miałem okazję się o tym przekonać, szczególnie podczas długich i męczących treningów.

Altra Lone Peak 5 test

Interesującym elementem jest zapiętek. Nie dlatego, że nadmiernie stabilizuje tylną część stopy lub w inny sposób trzyma ją w określonej pozycji, lecz właśnie przeciwnie. Zapiętek butów trailowych Altra Lone Peak 5 można łatwo i swobodnie zginać – łatwo poddaje się naciskowi. To w zasadzie zaskoczenie, ponieważ najczęściej ten element butów biegowych, niezależnie od przeznaczenia, jest usztywniony i trudno go odkształcić.

Altra Lone Peak 5 test

Na początku wymaga to przyzwyczajenia, ponieważ podczas przymiarki butów czujemy, że stopa przemieszcza się w nich swobodnie. Jednak, jeśli zaczniemy w nich chodzić czy biegać, dociera do nas, że stopy są jednak dobrze utrzymywane i nie przesuwają się. Przy tak miękkim zapiętku mogę pokusić się o stwierdzenie, że to nie buty prowadzą nasz bieg, pozwalając na ruch tylko w określonych płaszczyznach, lecz robią to nasze stopy. Otrzymują one większą swobodę. Nie odczułem jednak, żeby stało się to kosztem bezpieczeństwa. Stabilizacja konstrukcji jest w porządku. Ciekawy zabieg z miękkim zapiętkiem daje piętom dużo komfortu i wygody podczas biegu.

Cieszę się, że pogoda w czerwcu była zmienna. W modelu Lone Peak 5 biegałem zarówno podczas upałów, jak i w chłodniejsze dni. Oceniając wentylację wnętrza butów, muszę powiedzieć, że jestem z niej zadowolony. Najwyższa temperatura, jaka trafiła mi się podczas testowania modelu, to 25°C i przypadła ona akurat na długie wybieganie. Test cholewki podczas 120-minutowego biegu w upale potrafi rzetelnie przedstawić sytuację. Nie ma zaskoczenia – cholewka jest przewiewna i dobrze odprowadza wilgoć z wnętrza butów.

Altra Lone Peak 5 test

Altra Lone Peak 5 to buty trailowe, które ułatwiają utrzymanie prawidłowej postawy ciała podczas biegu i łatwiejsze bieganie ze śródstopia. Wszystko to dzięki technologii Balanced Cushioning, która zapewnia taką samą grubość podeszwy pod piętą i pod palcami, czyli mamy do czynienia z tzw. zerowym dropem.

Po wcześniejszych moich recenzjach butów Altra, zawsze otrzymywałem sporo zapytań o to, jak długo należy się przyzwyczajać do butów z zerowym dropem. Kwestia jest mocno indywidualna i różni biegacze potrzebują więcej lub mniej czasu. Zaliczam siebie do drugiej grupy biegaczy, już po krótkim czasie czepiąc dużo przyjemności z treningu w butach z zerowym dropem. Myślę, że w tego rodzaju obuwiu najczęściej trzeba wybiegać ok. 50 km, by w pełni się do nich przyzwyczaić – szczególnie, gdy nigdy wcześniej takich butów nie miało się na nogach. Zerowy drop gwarantuje duży komfort, ale wymaga przyzwyczajenia.

Altra Lone Peak 5 recenzja

Podeszwę zewnętrzną dla lepszej przyczepności i stabilności pokryto mieszanką MaxTrac. W praktyce podeszwa przylega do podłoża, nawet mokrego i niestabilnego, jak kamienie czy skały. Altra Lone Peak 5 są wyposażone w dość agresywny bieżnik, którego kosteczki oferują pewne wsparcie w wielu sytuacjach. Warto zwrócić uwagę, że bieżnik dziś omawianych butów mógłby być jeszcze bardziej drapieżny, z większymi i mocniej wystającymi kostkami, gdyby ktoś chciał biegać w mega błocie czy po niezwykle sypkim podłożu. Bieżnik w butach Lone Peak 5 może nie w pełni się sprawdzić, gdy na trasie zalega ogromna ilość błota. Jest on jednak wszechstronny i daje wsparcie oraz precyzję kroków na wielu płaszczyznach.

Z boku cholewki oraz na przodzie butów umieszczono laserowo wycinane dziurki, które mają na celu poprawienie odpływu wilgoci z buta. Wszystko po to, aby cieszyć się suchą stopą nawet w trudnych trailowych warunkach. Tą ciekawostką kończę recenzję.

Altra Lone Peak 5 opinie

Podsumowując – buty trailowe Altra Lone Peak 5 to dobry wybór? Dla biegaczy nieprzekraczających 90 kg wagi, z szeroką stopą będzie to wybór nie tylko dobry, co wręcz idealny. Czucie podłoża podczas biegu jest niesamowite, szczególnie, gdy patrzy się na grubość podeszwy! 25-milimetrowa pianka amortyzuje na twardych nawierzchniach gwarantując komfort i wygodę nawet podczas długich treningów. Buty nie spowalniają naszych ruchów, co pozwala w nich biegać szybko i dynamicznie zmieniać tempo. Cholewkę wykonano z przewiewnego materiału, a to procentuje podczas treningów w upale. Na koniec zwrócę uwagę na dość indywidualną kwestię – design, który mi odpowiada. W mojej ocenie buty są ciekawie zaprojektowane i prezentują się dobrze na stopach. Cena? 679 zł w dniu opublikowania testu. Aktualną cenę można sprawdzać na TEJ stronie. Polecam regularne zaglądanie pod wskazany link – być może za jakiś czas pojawi się promocja. Uważam, że kwota, jaką należy wydać, jest adekwatna do zadowolenia i radości z biegania w tym modelu. Jeśli pojawiły się jakieś pytania lub wątpliwości, napiszcie komentarz. Polecam jeszcze TO wideo!

polecane

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bronimy się przed SPAM-em. Uzupełnij pole:

Plan treningowy – bieganie dla początkujących. Jak ćwiczyć? [WIDEO]

Czy istnieje plan treningowy, który w znaczący sposób zmniejsza ryzyko doznania kontuzji i wyrzuca z obiegu biegową monotonię? Plan, którego realizacja daje satysfakcję i zadowolenie z pokonywania własnych słabości? Rozpiska, która każdego dnia będzie budować a nie niszczyć zdrowie? Głęboko wierzę, że taki plan treningowy dla biegaczy istnieje. Poniżej przedstawiam pomysł, jak rozsądnie ćwiczyć, aby przygoda z bieganiem nie zakończyła się po kilku miesiącach, lecz trwała latami.(więcej…)