Polar Training Load Pro ma na celu informowanie sportowców o tym, jak zakończona sesja wpłynęła na ich organizm. Stąd jest już krótka droga do uzyskania ciekawych danych obrazujących proporcję pomiędzy intensywnością treningów a odpoczynkiem. Na jakim poziomie trenujemy? Czy jest to utrzymanie formy, może progres czy niepożądany regres? Nowa funkcja fińskich specjalistów od tętna powie nam o tym!
Wskaźnik Polar Training Load Pro monitoruje obciążenie, które oddziałuje na układ sercowo-naczyniowy (obciążenie kardio). Zegarki najnowszej serii Polar Vantage wyposażone w tę funkcję zbierają informacje z wszystkich zakończonych aktywności sportowych. Ten bogaty pakiet danych o użytkowniku pozwala funkcji Polar Training Load Pro określić, w jakim miejscu jest nasza forma. Inaczej mówiąc, czy ostatnio zrealizowane aktywności sportowe i ich częstotliwość korzystnie oddziałują na organizm. W sportowym znaczeniu, czy te sesje treningowe przynoszą pozytywny skutek. Zdarzyć się może, że nazbyt eksploatujemy organizm ćwicząc za dużo, za często i nie zachowujemy optymalnego poziomu odpoczynku. Taka wiedza jest bezcenna dla każdego, kto myśli o sportowym rozwoju, ale także dla tych osób, które chcą omijać szerokim łukiem kontuzje czy urazy.
Dla kogo jest to istotny parametr? Dla dwóch grup osób – młodym adeptom zdradzi sekret, jak często i jak mocno trenować, ponieważ te osoby jeszcze nie nabyły odpowiedniego stażu sportowego, zaś zaawansowanym zawodnikom, u których – jak dowodzą badania firmy Polar – najczęściej występuje nieodpowiednia proporcja pomiędzy intensywnością sesji a regeneracją, podpowie, kiedy należy odpocząć. Mięśnie, stawy i tkanki potrzebują do rozwoju optymalnie dobranego bodźca treningowego, ale niemniej istotna w tym procesie jest regeneracja.
Jak działa ta funkcja? Kiedy zaczyna „mówić” prawdę o naszym stanie?
Polar Training Load Pro składa się z trzech (prawie) niezależnych wskaźników. Przykładem jest podział tej funkcji na inne składowe występujące w zegarkach Polar Vantage M i Polar Vantage V. W pierwszym z nich użytkownik ma dostęp do informacji o obciążeniu kardio, które opiera się na obliczeniu impulsów treningowych (TRIMP), powszechnie akceptowanej i naukowo sprawdzonej metodzie wyliczania obciążenia treningowego. Obciążenie kardio jest ustalane po każdym treningu na podstawie danych o tętnie i czasie trwania treningu. Dodatkowo na podstawie zrealizowanych aktywności obliczane są także wskaźniki obciążenia kardio krótkoterminowego (obciążenie) oraz długoterminowego (tolerancja). I zostały przedstawione odpowiednio na powyższym zdjęciu – liczbami 82 i 83. Tak więc, z jednego wskaźnika – obciążenie kardio – obliczane są trzy parametry.
Tolerancja wyliczana jest na podstawie ostatnich 28 dni, zaś obciążenie na podstawie treningów z ostatnich 7 dni. Co oznacza, że funkcja zaczyna działać poprawie po 4 tygodniach ćwiczeń z zegarkiem Vantage. Dopiero po takim czasie wskazania obciążenia kardio są bliskie tym realnie odczuwanym. W pierwszym tygodniu z tym sprzętem, po zakończeniu mocniejszej sesji treningowej, wskaźnik kadio od razu wskazuje przeciążenie grożące kontuzją. Następnego dnia jest już lepiej, ponieważ stan jest umiarkowany, ale gdy tylko wyjdziemy na krótkie bieganie, od razu przechodzi w identyczne położenie. Zanim nie minie wyżej określony czas, lepiej jest nie planować treningów w oparciu o wskazówki zegarka. Co ciekawe, parametr wyliczany jest na podstawie treningów za 7 lub 28 dni, więc nawet po kilkunastu tygodniach, zdarza się, że przed zaśnięciem sprzęt informuje o stanie przeciążenia, a już po przespanej nocy o regresie. Takich kwiatków nie ominiemy, dlatego że wskazania obciążenia kardio opierają się na konkretnych matematycznych wyliczeniach, które nie zawsze odnajdują 100% potwierdzenie w tym, jak się czujemy. Z tego względu (tak mi się wydaje) dodano jeszcze jeden parametr, który określamy ręcznie!
Drugą wartością dostępną w zegarku Vantage M jest wskaźnik odczuwalnego obciążenia, który bierze pod uwagę nasze subiektywne odczucia względem tego, jak się czujemy po przeprowadzeniu aktywności ruchowej. Określane jest to przez stopień odczuwalnego wysiłku (RPE), naukowo sprawdzoną metodę pozwalającą na jeszcze pełniejszy obraz tego, jak trening wpływa na organizm. Stosowanie skali RPE jest szczególnie przydatne w dyscyplinach sportowych, w których pomiar na podstawie samego tętna jest niewystarczający, np. treningu siłowym.
Odczuwalne obciążenie najlepiej jest oszacować do 30 minut od zakończenia ćwiczeń. Zapewni to możliwie najbardziej dokładną ocenę tego, jak wymagający był trening. Proces oceny jest intuicyjny, ale wymaga sięgnięcia po telefon i włączenia aplikacji mobilnej Polar Flow. Przejścia do zakładki Treningi, później do konkretnej sesji (należy zsynchronizować zegarek z aplikacją), a następnie w polu „Oszacuj obciążenie sesji” należy określić trudność treningu wybierając w skali od 1 do 10 (ilustracja powyżej). Możemy także zostawić notatkę, jak się czujemy. Oba powyższe obciążenia są niezależne, więc odczuwalna przez nas intensywność treningu nie wpływa na wskaźnik kardio. Nasze odczucia mogą jednak pomóc, gdy potrzebna jest szersza analiza np. problemów treningowych, kiedy to pomimo realizacji przewidzianych treningów, forma się nie rozwija.
Różnice pomiędzy pomiarem Training Load Pro w zegarku Vantage M i Vantage V
W tym miejscu należy podkreślić, że w droższym modelu Polar Vantage V funkcja jest wzbogacona o trzecią informację! Mowa o obciążeniu mięśniowym (układ mięśniowo-szkieletowy). Dopiero znajomość wszystkich obciążeń treningowych (kardio, odczuwalnego i mięśniowego) umożliwia bardziej dogłębny ogląd tego, co dzieje się w organizmie w trakcie cyklu treningowego.
Obciążenie mięśni przedstawia ilość energii mechanicznej (kJ), która została wytworzona podczas biegu lub jazdy rowerem. To odzwierciedla wytworzoną energię, a nie energię potrzebną do wykonania tego wysiłku. W skrócie, w im lepszej formie jesteśmy, tym lepszy stosunek pomiędzy wytwarzaną a zużywaną energią. Obciążenie mięśni obliczane jest na podstawie mocy i czasu trwania treningu. W przypadku biegania znaczenie ma też masa ciała. Ponieważ zegarek Polar Vantage V posiada jako pierwszy na rynku funkcję pomiaru mocy z nadgarstka (bez dodatkowego sprzętu) Training Load Pro jest bardziej rozbudowana.
Warto wspomnieć jeszcze o dwóch rzeczach. W zegarku Polar Vantage M, czyli tym tańszym, opcja wyliczania obciążenia mięśni jest dostępna, ale tylko z dodatkowym sprzętem. To oznacza, że należy na własną rękę dodatkowo zakupić miernik mocy, który stanowi znaczny wydatek, bo tego typu sprzęt jest niezwykle drogi. Druga sprawa opiera się na moich indywidualnych obserwacjach z użytkowania modelu M. W mojej ocenie w zupełności wystarczą wskazówki Vantage M. W zdecydowanej większości przypadków, jeśli czułem się zmęczony, to faktycznie funkcja mnie o tym także informowała. Zaś gdy zbyt mało ćwiczyłem zegarek wskazywał w najlepszym przypadku utrzymanie formy, ale częściej regres. Generalnie opcja ciekawa, pomagająca i w licznych przykładach realnie oceniająca to, jak prowadzone sesje oddziałują na naszą sportową formę.
Pełny test zegarka Polar Vantage M jest już opublikowany na naszych łamach.
Autor: Kamil Nowak, opracowano na podstawie; fot. archiwum własne
Warto zauważyć że moc o której wspomina recenzent – jest to moc estymowana, a nie zmierzona. Moc mierzymy za pomocą tensometrów, a nie z nadgarstka ;). Zegarek ma po prostu zapisany algorytm na podstawie którego wylicza moc (estymuje), biorąc takie wartości jak wpisana waga użytkownika oraz odczyt z GPS a także z akcelerometrów. Sam zegarek nie jest w stanie zmierzyć mocy.