Żele energetyczne bez popijania – test Squeezy (Super) Drink Gel

polecane

Żele energetyczne bez popijania – test Squeezy (Super) Drink Gel

Kamil Nowak
15 listopada, 2015
Recenzje Suplementy

Żele energetyczne bez popijania dla biegaczy – czy ktoś produkuje je i robi to dobrze? Testujemy dwa żele energetyczne: Squeezy Drink Gel oraz Squeezy Super Drink Gel. 

żele energetyczne bez popijania squeezy

W obecnych czasach, wielu biegaczy nie wyobraża sobie udziału w zawodach, jak maraton, półmaraton czy bieg ultra, bez zastrzyku energii w postaci żeli energetycznych. Jednakże taki suplement trzeba popijać wodą lub izotonikiem, co możliwe jest tylko, gdy sami zabierzemy jedno czy drugie na trening, albo skorzystamy w trakcie zawodów z punktu odżywczego i tutaj weźmiemy kubeczek z napojem. Czy nie prościej byłoby wybierać takie produkty, które nie potrzeba popijać wodą? Czy są takie żele energetyczne?

Żele energetyczne bez popijania

Squeezy Super Drink Żel (smak cytrynowy z kofeiną)

Zaskakujące połączenie nut smakowych, lekko cytrynowy z dodatkiem kofeiny dającą posmak Coli. Bardzo przyjemny jest pierwszy łyk, ponieważ powoduje ożywienie kubków smakowych. Nie wymaga popicia i nie jest zbyt słodki (w zasadzie w ogóle nie jest przesłodzony, tak jak większość tego typu produktów obecnych na rynku). Opakowanie dobrze się trzyma w rękach w trakcie biegu, oderwanie zabezpieczenia w celu spożycia nie przysparza kłopotu, a jednostkowa wielkość żelu jest wystarczająca (daje 338 kJ/79 kcal).

Wartość odżywcza w 1 saszetce (60 ml):
Wartość energetyczna 338 kJ/79 kcal, proteiny 0 g, węglowodany 20 g (w tym cukry 9,0 g), tłuszcz 0 g (w tym nasycone kwasy tłuszczowe 0 g), sód 0,08 g, kofeina 36 mg.

Wartość odżywcza w 100ml:
Wartość energetyczna 563 kJ/132 kcal, proteiny 0g, węglowodany 33g (w tym cukry 15g), tłuszcz 0g (w tym nasycone kwasy tłuszczowe 0g), sód 0,14g, kofeina 60 mg.

żele energetyczne bez popijania

Squeezy Drink Gel (o smaku malinowym)

Fantastyczny smak malin, który zapewnia niesamowite wrażenia w trakcie spożywania tego żelu energetycznego. Bardzo umilają trasę biegową i przez chwilę czujemy się, jakbyśmy byli na działce naszej babci i właśnie częstowali się jej malinami zrywanymi prosto z krzaka. Natomiast żel jest trochę słodszy od pierwszego z dodatkiem kofeiny, co może spowodować, iż po wypiciu całego opakowania będziemy odczuwać potrzebę popicia go odrobiną wody. Jest to subiektywne odczucie naszego testera, który „częstował się malinami” od Squeezy w trakcie szybszego biegania. Tak jak w powyższym przypadku, sposób zapakowania żelu jest bardzo dobry, oderwanie zabezpieczenia nie przysporzy nikomu problemów, a nawet zjedzenie połowy, lekkie zawinięcie i wsadzenie do kieszonki kurtki, nie skutkuje wyciekiem żelu w środku. Testowaliśmy to kilka razy 😉

Wartość odżywcza w 1 saszetce (60ml):
Wartość energetyczna 338 kJ/79 kcal, proteiny 0 g, węglowodany 20 g (w tym cukry 9,0 g), tłuszcz 0 g (w tym nasycone kwasy tłuszczowe 0 g), sód 0,08 g.

Wartość odżywcza w 100ml:
Wartość energetyczna 563 kJ/132 kcal, proteiny 0 g, węglowodany 33 g (w tym cukry 15 g), tłuszcz 0 g (w tym nasycone kwasy tłuszczowe 0 g), sód 0,14 g.

Squeezy super drink

Podsumowanie

Jakość produktów oceniam na 4,5 (cztery z plusem), w skali na 6, gdzie im wyżej tym lepiej. Byłoby wyżej (może 5.) gdyby malinowy żel (w odczuciu testera) nie powodował potrzeby popicia go wodą po spożyciu całego 60 ml opakowania. Największą zaletą jest smak produktów Squeezy oraz wysoka jakość składników.

polecane

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

  1. Dominik Jezierski pisze:

    Żele od Squeezy stosuję już od dłuższego czasu i jestem z nich zadowolony. Dodatkowo lubię Agisko, Ale żele no i isostar.

  2. Mirosław Jarosław pisze:

    Nie stosuję.

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bronimy się przed SPAM-em. Uzupełnij pole:

Czego nie robić przed bieganiem?

Bieganie potrafi mnie jeszcze zaskoczyć. Podkreślę słowo jeszcze, ponieważ biegam regularnie od 10 lat i od początku interesuję się wieloma aspektami treningu. Dlatego nieczęsto zdarza mi się doświadczyć czegoś nowego. Jednak kilka tygodni temu po zjedzeniu kiwi i wyjściu na trening zyskałem nowe doświadczenie, którym chcę się podzielić. Stąd pomysł na poniższy tekst. Czego nie robić przed bieganiem? (więcej…)