Żele energetyczne dla początkującej biegaczki
Dzień dobry. Wkręciłam się w bieganie i aktualnie trenuję 3-4 razy w tygodniu, nie więcej niż 7 km za jednym razem. Czy jeśli będę biegać powyżej 10 km to warto pomyśleć nad tym, żeby konsumując żele energetyczne uzupełniać energię? Co ile km je brać? Popijać czy szukać tych, które nie wymagają popijania wodą?
Łączę pozdrowienia i z góry dziękuję za odpowiedzi 🙂
Cześć. Super, że polubiłaś bieganie, bo jest to naprawdę piękny sport. Jeśli wykażesz się cierpliwością to na pewno będziesz daleko biegać. Myślę, że 10 km to jeszcze zbyt mało, żeby zjadać żele energetyczne. Wystarczą 2-3 łyki izotonika lub nawet wody, i to wystarczy. Jeśli twoje treningi zbliżą się do 1,5 godzinnego biegania lub przekroczą tą barierę, to już można pomyśleć o 1-2 żelach energetycznych oraz wodzie (lub izotonik). Woda będzie potrzebna aby popić zjedzony żel. Ja przyjmuję 1 żel co każde 30 minut biegu. Gdy rozpoczynam trening to właśnie po upływie 30 minut zjadam pierwszy żel, później kolejny po upływie następnych 30 minut i tak dalej. Najczęściej stosuję żele energetyczne marek TORQ lub Squeezy, i te o których myślę wymagają, żeby po ich zjedzeniu przepłukać usta. Myślę, że odpowiedziałem na wszystkie pytania. Powodzenia!
