lub Zarejestruj się aby założyć posty i tematy.

Kiepski ze mnie pisarz, ale biegacz wspaniały

Kiepski ze mnie pisarz, ale biegacz wspaniały! 🙂 Jeszcze 10 lat temu siłownia była całym moim światem, ale ze względu na problemy z łopatką musiałem poszukać innego zajęcia. Nie mogłem już podnosić ciężarów i na początku było ciężko. Straciłem zapał do pracy, życia i do funkcjonowania. Pół roku zajęło mi ułożenie sobie tego wszystkiego w głowie..
.. Po prawie rocznej przerwie od siłowni wziąłem się na lekkie bieganie. Na początku 2,3 kilometry dawały się we znaki, ale robiłem dobrą minę do złej gry i się nie poddawałem. Mijały tygodnie, gdy stanąłem przed pierwszym moim większym, wyzwaniem - zaliczeniem 10000 m. Pierwsze 10 km było magiczne, czułem się świetnie, gdy zegarek wskazał że przebiegłem 10 km w czasie 65 minut! Wkręciłem się na stałe w ten świat, zacząłem startować w zawodach i spotykać się z innymi biegaczami. Moje życie na nowo rozkwitło. Od zera do maratończyka. Dzisiaj mam za sobą 3 maratony a medale za ich ukończenie zdobią wejście do salonu 🙂 BIEGANIE to wspaniała możliwość do relaksu, wypoczynku, znalezienia siebie i uporządkowania myśli. POLECAM!