Niedziela 29 września to święto biegania! Wielkie sportowe emocje, kilkanaście tysięcy finiszerów, kilkadziesiąt tysięcy kibiców, atrakcje dla małych i dużych oraz sprzyjająca rekordom trasa – tak właśnie Warszawa świętowała 100. rocznicę polskiego maratonu. Po raz drugi w historii Maratonu Warszawskiego zwycięzca obronił tytuł uzyskany przed rokiem. Levente Szemerei (2:10:43), oprócz poprawienia własnej życiówki uzyskał wyniki lepszy od aktualnego rekordu Węgier! Na drugim miejscu podium zarówno w rywalizacji kobiet, jak i mężczyzn stanęli Polacy. W rywalizacji drużynowej – TEAM UP! Zwycięża polski zespół.
Triumfatorem 46. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego w kategorii indywidualnej panów został Levente Szemerei, pokonując królewski dystans 42,195 km w czasie (2:10:43). To nieoficjalny rekord Węgier i nowa życiówka ubiegłorocznego zwycięzcy! Po raz drugi w historii Maratonu Warszawskiego nastąpiło obronienie tytułu. Drugi na mecie – Mateusz Kaczor osiągnął czas 02:11:15. Wśród pań jako pierwsza linię mety przecięła Olha Nyzhnik z czasem 02:31:24. Druga na mecie była Izabela Paszkiewicz (02:32:42).
Motywem przewodnim tegorocznej edycji była 100. rocznica polskiego maratonu. Na starcie pojawiło się ośmiu biegaczy w historycznych strojach, którzy przenieśli wszystkich maratończyków oraz kibiców o 100 lat wstecz. To równo sto lat temu – w 1924 roku ośmiu śmiałków podjęło się przebiegnięcia królewskiego dystansu, a zwycięzcą pierwszego maratonu w naszym kraju został Stefan Szelestowski. Tegoroczny bieg ponownie zagościł w samym sercu miasta. Biegacze ruszyli spod Pałacu Kultury i Nauki, zwiedzili dwa mosty i siedem dzielnic, by ponownie znaleźć się pod PKiN, gdzie zlokalizowana była meta Maratonu Stulecia.
– Chyba nigdy w swojej czterdziestosześcioletniej historii Maraton Warszawski nie miał tak szybkiej i tak niezwykłej trasy – mówi Marek Tronina, dyrektor biegu i prezes Fundacji „Maraton Warszawski” – Mnóstwo zmotywowanych, uśmiechniętych ludzi na starcie, którzy wspólnie wysłuchują „Snu o Warszawie”, to wzruszający moment. Wsparcie miasta i sponsorów, tryskający energią kibice, aktywność wolontariuszy, niezłomni biegacze – otwartość, entuzjazm i zaangażowanie były widoczne na całej trasie Wielkiego Biegu. Gratuluję uczestnikom i dziękuję wszystkim, którzy zdecydowali się kibicować i bawić razem z nami w Marathon Fan Zone i punktach kibicowania na trasie. Właśnie tak wyobrażałem sobie Maraton Stulecia. To wspaniały jubileusz i nie można było sobie wyobrazić lepszego świętowania – dodaje.
– Jesteśmy ogromnie zadowoleni z tegorocznej frekwencji na 46. Nationale-Nederlanden Maratonie Warszawskim. Cieszy nas nie tylko liczba biegaczy, którzy stawili się na starcie, ale także obecność i zaangażowanie kibiców – tych najmłodszych i dorosłych – którzy wspierali uczestników na trasie. To wydarzenie jest dowodem na to, że sport i aktywność fizyczna są ważnym elementem życia mieszkańców Warszawy. Maraton promuje nie tylko zdrowy tryb życia, ale również jednoczy społeczność wokół wartości, takich jak wytrwałość, współpraca i dążenie do celu – mówi Paulina Sygnatowicz, ekspertka ds. marketingu i komunikacji w Nationale-Nederlanden.
Uczestnicy maratonu i biegów towarzyszących po raz kolejny z włączyli się w największą biegową akcję charytatywną w Polsce – #BiegamDobrze, której celem jest zbiórka na rzecz organizacji dobroczynnych. Specjalne pomarańczowe numery startowe, sygnalizujące, że uczestnicy biegną w słusznej sprawie, po raz kolejny widoczne były na starcie. W tym roku w „pomarańczową zbiórkę” na obu dystansach włączyło się ponad 800 biegaczy, którzy wybiegali łącznie ponad 700 tysięcy złotych! Ta kwota może się jeszcze zwiększyć, ponieważ zbiórki wciąż trwają. Fundacje zaangażowane w akcję #BiegamDobrze miały swoje punkty kibicowania na trasie i mecie, gdzie mogły podziękować i wesprzeć swoich biegowych ambasadorów.
Kibice mogli stać się częścią Wielkiego Biegu za sprawą zlokalizowanej pod Pałacem Kultury i Nauki Marathon Fan Zone oraz ponad 30 punktów kibicowania na trasie z atrakcjami dla całych rodzin. Miasteczko Maratońskie otworzyło się już w sobotę i gościło rodziny oraz bliskich najmłodszych biegaczy, którzy spróbowali swoich sił w sobotnim Nice To Fit You Mini Maratonie. Nie tylko w Marathon Fan Zone, ale także w punktach kibicowania wszyscy mieszkańcy Warszawy mieli okazję wziąć udział w koncertach, zabawach i minizawodach sportowych, odpocząć w strefach chiilu, a także skorzystać z bezpłatnych badań profilaktycznych. To był wspaniały, rodzinny weekend pełen różnorodnych aktywności.
Wszyscy, którzy postanowili wybrać się na 46. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski, mogli się przekonać na własnej skórze, że to wydarzenie jest czymś więcej niż tylko biegiem. Każdy miłośnik miejskich eventów, niezależnie od wieku, mógł tutaj znaleźć tutaj coś dla siebie, a być może byli i tacy, którzy poczuli sportowy impuls i już za rok wezmą udział w wydarzeniu w roli biegacza.
Gratulujemy wszystkim uczestnikom, trzymamy kciuki za tych, którzy jeszcze znajdują się na trasie Maratonu
Źródło: tekst i zdjęcia informacja prasowa;