Suunto Spartan Trainer Wrist HR – jakość pomiaru tętna

11 października, 2017

Jak sprawdza się optyczny pomiar tętna w zegarku Suunto Spartan Trainer Wrist HR? Czas na dokładne przetestowanie modułu pomiaru tętna firmy Valencell. Sprawdzimy, jak nowy zegarek Suunto Spartan radzi sobie z utrzymaniem rzetelnych pomiarów w czasie specyficznych treningów. Zaliczyć do nich można sesje interwałowe, które powinny odkryć przed nami wszystkie karty. Nie zabraknie także spokojnych rozbiegań i treningu kolarskiego. Osobom, które zaglądają na nasz portal pierwszy raz, poniżej przedstawiamy autorskie interaktywne wykresy będące wynikiem ciężkiej pracy w terenie i zestawienia uzyskanych danych. Wszystkie informacje można przeglądać interaktywnie, co oznacza, że zbliżając kursor do wykresu zaprezentowane zostaną wyniki z kilku urządzeń dla tego miejsca. Możliwa jest również częściowa selekcja danych poprzez przytrzymanie lewego przycisku myszki i zaznaczenie pożądanego fragmentu. Czy najnowszy zegarek Suunto Spartan Trainer Wrist HR mierzy tętno mało dokładnie, wystarczająco, a może perfekcyjnie? Sprawdzimy, jakie słowo najbardziej pasuje do określenia jakości pomiaru. Po pełny test zegarka Spartan Trainer zapraszamy tutaj. Zaczynamy:

Sesja biegu o niskiej intensywności z zegarkami Spartan Trainer Wrist HR i Polar V800

Pierwszym testem był spokojny bieg trwający ponad 65 minut. Do pomocy podczas badania rzetelności pomiarów dostarczanych w czasie treningu z zegarka Suunto Spartan był model Polar V800, który rejestrował wartości tętna za pomocą pasa napiersiowego H10 – najdokładniejszego czujnika tego producenta. Zegarek Polar V800 pełnił rolę ostatecznej weryfikacji wartości tętna rejestrowanego przez model Trainer. We wszystkich wykresach Polar oznaczony jest kolorem pomarańczowym, a Suunto niebieskim. Przechodząc już do testu, warto zwrócić uwagę na pracę zegarka Spartan tuż po rozpoczęciu treningu. Przez pierwsze 95 sekund sesji, kiedy to wartość tętna dynamicznie przyrasta, zegarek Trainer błyskawicznie nadąża i wskazuje realne tętno biegacza. Ciekawostką jest fakt, że przed tą próbą oba urządzenia pracowały testowo przez około 15 minut na zewnątrz, w temperaturze biegu testowego. Jak widać taka rozgrzewka dobrze zrobiła czujnikom w zegarkach. Patrząc na cały trening, jedynie w okolicach 27-32 minuty zegarek Suunto Spartan notował delikatne odchylenia rzędu 4-6 ud/min. Pozostała część aktywności została bardzo dobrze zarejestrowana. Spostrzeżenia, jakie towarzyszyły nam podczas testu to błyskawiczne reakcje Suunto na wszelkie zmiany tętna spowodowane np. wolniejszym biegiem, chwilowym przyspieszeniem, całkowitym zatrzymaniem itd. Oczywiście, większość zegarków z optycznym pomiarem tętna zdawała tę próbę, która generalnie jest mało wymagająca. Przejdziemy teraz do trochę dynamiczniejszej sesji.

Sesja biegu o mieszanej intensywności z zegarkami Spartan Trainer Wrist HR i Polar V800

To był ciekawy bieg testowy. Założyliśmy, aby początek biegu był relatywnie spokojny, później chcieliśmy wypracować 5 akcentów podobnych do treningu interwałowego zachowując jednak stopniowe zwiększanie tempa. Przez cały ten trening nie było mocnego zrywania się do biegu, lecz powolne nabieranie prędkości. I to się opłaciło, chociaż niekiedy chcieliśmy pobiec szybciej. Opłaciło się, bo w tych 5 akcentach mogliśmy dokładnie sprawdzić pracę optycznego modułu tętna w zegarku Suunto. Warto zwrócić uwagę na momenty, które następują zaraz po osiągnięciu najwyższych poziomów tętna dla każdego z akcentów. Suunto i Polar konsekwentnie wyłapują zachodzące zmiany związane ze spadkiem wartości tętna i pracują niemal identycznie. To bardzo ważna informacja, ponieważ wiele wcześniej testowanych zegarków z optycznym pomiarem tętna potrzebowało około 5-7 sekund, aby wyłapać moment spadku tętna i zakończenia mocnego akcentu. W zegarku Spartan jest to natychmiastowe. W trakcie całej sesji nie zaobserwowaliśmy dużych różnic, a jedynie krótko trwające odstępstwa. Jednym z takich momentów był początek treningu, gdzie po 30 sekundzie następuje różnica 18 ud/min. Jest to największa zanotowana różnica na przestrzeni całej aktywności. Zaskakujące, że podczas mocniejszych akcentów występujące niekiedy odchylenia nie przekraczają 6 ud/min, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Mało tego, różnice można policzyć na palcach jednej ręki i są tylko chwilowe. Sprawdziliśmy, że i w tej próbie zegarek Suunto Spartan radzi sobie świetnie, a użytkownik wykonujący podobny trening może śmiało polegać na wskazaniach optycznego pomiaru tętna! Czas na wyższą poprzeczkę.

Sesja biegu o charakterze „zabawy biegowej” z zegarkami Spartan Trainer Wrist HR i Polar V800

W zasadzie jest to typowy bieg po mieście tzn. zdarzają się momenty zatrzymania spowodowane czerwonym światłem na przejściu dla pieszych, ale również są etapy, kiedy chcieliśmy przycisnąć i rozpędzić się trochę, a w końcowej części jest czas na spokojne dobiegnięcie do domu. Na początku wystąpiły mocno zaburzone wyniki dla modelu Trainer, ale jest to naturalną cechą optycznego pomiaru tętna. Szczególnie widoczną, gdy pominiemy rozgrzewkę „dla urządzeń” jak to miało miejsce przed pierwszym powyższym testem. Jeśli temperatura otoczenia jest niska, to przez kilka minut sprzęt potrzebuje czasu na dostosowanie się i dlatego przed treningami w okresie jesień – zima należy przeprowadzić rozgrzewkę. W tym treningu wyszliśmy bezpośrednio na zewnątrz i włączyliśmy oba urządzenia. Konsekwencje takiego zachowania możecie zaobserwować na wykresie do około 5 minuty treningu. Ciekawy przykład, prawda? Wracając do testowania sprzętu Suunto, to trzy razy biegliśmy trochę mocniej – w okolicach 12, 21 i 27 minuty. Zegarek Suunto Spartan Trainer Wrist HR nie serwuje nam zaskoczenia w postaci gorszych wyników pracy, a w dalszym ciągu trzyma wysoki poziom w rzetelnej rejestracji wartości tętna. Trzeba jeszcze podwyższyć poprzeczkę dlatego zabieramy Suunto na kolejny test i tym razem będzie to już sesja interwałowa, w trakcie której wiele poprzednich zegarków GPS nie wypadło najlepiej notując spore odchylenia względem tętna rejestrowanego z pasa napiersiowego.

Sesja biegu interwałowego z zegarkami Spartan Trainer Wrist HR i Polar V800

Bardzo mocna sesja z 9 akcentami na przerwie 1 minutowej. Przed tym treningiem przeprowadziliśmy długą rozgrzewkę. Po włączeniu urządzeń daliśmy im jeszcze chwilę na dostrojenie się i dopiero rozpoczęliśmy bieganie odcinków. Zaczniemy od omówienia momentów największych odchyleń pomiędzy zegarkiem Suunto, a modelem V800. To akcenty 6, 7 i 8, które trwały od około 13 do 18 minuty. Na tych odcinkach użytkownik otrzymuje przekłamane wartości dotyczące intensywności jego treningu. Tętno odnotowane z pasa napiersiowego różni się o około 10 ud/min. Taka wartość niestety jest spora, dlatego że Suunto wskazując np. wartość na poziomie 175 ud/min daje jasny sygnał, że należy zwiększyć intensywność biegu, gdy ta prawdziwa jest już na poziomie 185 ud/min! Znaczące odchylenie. Z kolei raz się zdarzyło, że w trakcie 3 mocniejszego akcentu, Suunto Spartan notuje 191 uderzeń, a rzeczywiście było 185. Teraz dobre cechy pomiaru. Zobaczcie 4 i 5 akcent – niemal identyczne wskazania tętna na obu urządzeniach. Także zakończenia wszystkich mocniejszych akcentów (dynamiczne obniżanie się wartości tętna) zostały prawidłowo uchwycone przez zegarek Suunto. Generalnie – nie jest źle. Do perfekcji w pomiarze tętna jest niekiedy blisko, choć tylko w wybranych momentach. Czas na ostatni test zegarka Suunto.

Sesja jazdy na rowerze z zegarkami Spartan Trainer Wrist HR i Polar V800

Ostatnią zaplanowaną sesją była ponad 40 minutowa jazda na rowerze z wykorzystaniem obu zegarków. Dla przypomnienia model Polar V800 mierzy tętno za pośrednictwem pasa H10 założonego na klatce piersiowej. Z racji ułożenia nadgarstków i występujących podczas jazdy rowerem przeciążeń tej części ciała, takie sesje są specyficznym testem optycznego pomiaru tętna. Do 22 minuty powyższego treningu wykonaliśmy rozgrzewkę przed założonymi 5 mocniejszymi podjazdami. Z wyłączeniem samego początku sesji, gdzie różnice są spore, to do 22 minuty zegarek Suunto Spartan radził sobie przyzwoicie. Nie jest to perfekcyjne odwzorowanie odczytu z pasa HR, ale jest ok. Typowo, jak na jazdę na rowerze. Warto zwrócić uwagę na to, co wydarzyło się po 21 minucie sesji. W każdym z mocniejszych akcentów pomiar tętna w zegarku Suunto radzi sobie dobrze. Już nie „przyzwoicie”, a znacznie lepiej. Wszystkie maksymalne wartości zostały zarejestrowane prawidłowo, a poszczególne dynamiki spadku i wzrostu tętna odpowiednio uchwycone. Wykluczając to, co wydarzyło się w okolicach 25-26 minuty, bo tutaj mamy znaczne różnice, pozostała intensywność została dobrze określona. Po zakończeniu zabawy z 5 podjazdami zegarek Suunto i Polar rejestrowały identyczne wartości – od 32 do 42 minuty. Brawo Suunto! Naprawdę niezła robota.

Generalnie, jesteśmy zadowoleni z jakości pracy modułu pomiaru tętna w zegarku Suunto Spartan Trainer Wrist HR. Dla tych osób, które sceptycznie podchodzą do tematu optycznego rejestrowania tętna jest to lekcja pokory, bo choć nie zawsze Suunto idealnie odnotowywał to, co działo się w trakcie treningu, to przez większość (nawet trudnych momentów) działał prawidłowo. Przez zdecydowaną większość czasu wszystkich zarejestrowanych sesji, optyczny pomiar tętna dostarczał rzetelnych danych. Jeszcze raz, brawo Suunto! Pełny test zegarka znajduje się tutaj: Suunto Spartan Trainer Wrist HR.