American Dream Phila Knight’a czyli Sztuka Zwycięstwa. Wspomnienia twórcy Nike

polecane

American Dream Phila Knight’a czyli Sztuka Zwycięstwa. Wspomnienia twórcy Nike

Kamil Nowak
6 grudnia, 2016
Recenzje

„Sztuka zwycięstwa. Wspomnienia twórcy Nike” – tę książkę po prostu trzeba przeczytać. Nie tylko dlatego, że znalazła się na liście bestsellerów New York Timesa, ale głównie dlatego, że jest świetna. Co chce nam przekazać twórca firmy Nike w swojej książce? 

Sztuka zwycięstwa. Wspomnienia twórcy Nike

Na jej kartach spisana została historia życia niezwykłego człowieka i jego droga, która jak się okazało, doprowadziła do stworzenia jednego z największych imperiów w branży obuwia i odzieży sportowej. Historia człowieka, który na początku nie miał nic prócz pasji i młodzieńczych marzeń, dająca nadzieję, że w życiu wszystko jest możliwe. Ucząca, że wiary i marzeń należy bronić oraz, że trzeba uparcie dążyć do celu. Przepiękna opowieść napisana życiem.

Premiera książki w Polsce miała miejsce 22 listopada 2016 roku dzięki publikacji przez Dom Wydawniczy Rebis. Autorem powieści jest Phil Knight, obecnie jeden z najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi biznesu, założyciel Nike Incorporated. Nas, do jej przeczytania zachęciły pochlebne wypowiedzi czytelników zza granicy, a także fakt, iż znalazła się na liście bestsellerów New York Times’a. Lista ta zawiera pozycje z różnych kategorii, od literatury faktu po powieści fantasy. Każdy rodzaj twórczości ma swoich wielbicieli i przeciwników. Bez względu jednak na preferencje, nakreślenie swojego miejsca na liście New York Times’a daje gwarancję miłośnikom czytania, że ta książka porwie w opisany w niej świat.

The New York Times i jego lista
The New York Times jest jednym z najważniejszych, najpopularniejszych i najbardziej prestiżowych amerykańskich dzienników. Gazeta ukazuje się od 18 września 1851 roku i jest trzecią pod względem nakładu w Stanach Zjednoczonych, zaraz po USA Today i The Wall Street Journal. Zawiera ona istotne informacje z kraju i zagranicy, a także wiadomości ze świata nauki, zdrowia, sportu czy sztuki. I to właśnie przy dziedzinie „sztuka” umieszczana jest słynna lista bestsellerów NYT, która tworzona jest od 9 kwietnia 1942 roku na podstawie raportów sprzedażowych uzyskiwanych od niezależnych i sieciowych sprzedawców książek. Pojawienie się tytułu na tej liście to dowód uznania dla walorów książki i gwarancja, że jest warta przeczytania.

Dobra książka to taka, która absorbuje bez reszty. I nawet, kiedy zegarek wskazuje późną już porę, a rozsądek podpowiada by skończyć czytanie, my wciąż nie możemy przestać oddawać się lekturze. Dobra książka to taka, która żyje w naszych umysłach, bawi, uczy, każe myśleć, jest inspiracją do działania. „Sztuka zwycięstwa. Wspomnienia twórcy Nike” Phila Knight’a taka właśnie jest. Jest to powieść biograficzna, o niezwykłym człowieku. Napisana z wyjątkową lekkością sprawia, że każde słowo się pochłania. Opisana historia jest jak bajka, i tym bardziej fascynująca, że jednak prawdziwa.

Tenisista Andre Agassi o książce: „Byłem jeszcze dzieciakiem, gdy po raz pierwszy spotkałem Phila Knight’a, ale tak naprawdę poznałem go dopiero teraz, gdy przeczytałem tę piękną, przejmującą, intymną opowieść. To samo mogę powiedzieć o Nike – z dumą nosiłem stroje tej firmy, ale nie miałem pojęcia, że za popularnym symbolem zwanym swoosh kryje się tak niezwykła historia ludzkiej pomysłowości, woli przetrwania oraz triumfu. Szczery, zabawny, trzymający w napięciu, prawdziwie literacki – oto pamiętnik dla ludzi, którzy kochają sport, lecz nade wszystko dla tych, którzy kochają pamiętniki”. 

Autorem książki jest Phil Knight – a dokładniej Philip Hampson Knight, urodzony 24 lutego 1938 roku w Portland, w stanie Oregon. Założyciel imperium tworzącego odzież i obuwie sportowe znanego wszystkim jako Nike Incorporated. Początkowo działalność prowadził pod nazwą Blue Ribbon Sports, sprzedając azjatyckie buty treningowe z bagażnika własnego samochodu, które uprzednio kupił za pożyczone pieniądze. W 2016 roku zajął 24 pozycję w rankingu Forbes’a najbogatszych ludzi świata. Jego majątek wyceniany jest obecnie na 24,4 mld USD. Wraz z żoną Penny mieszka w Oregonie.

Pisarz Abraham Verghese o książce: „To wspaniała, amerykańska opowieść o szczęściu, determinacji, znajomości rzeczy oraz magicznej alchemii, która połączyła grupkę ekscentryków, twórców sukcesu Nike. To, że odnieśli sukces, jest cudem, bo – jak dowiedziałem się z tej książki – choć jako naród cenimy sobie wolność gospodarczą, to jednocześnie jesteśmy niezrównani w jej tłamszeniu. To, co Phil Knight ma do powiedzenia na temat przedsiębiorczości oraz przeszkód, które trzeba pokonać na drodze do sukcesu, jest wręcz bezcenne. Trudno zliczyć zakładki, które zostawiłem między stronicami tej książki”.

Wątpliwe by ktoś nie znał marki Nike – ubrania czy buty z jej logo dumnie prezentowane są przez noszących sportowców, bo kojarzona jest z jakością i wysokim standardem. Natomiast ogromna sieć sklepów na całym świecie pozwala przypuszczać, iż sprzedaż produktów generuje wielkie zyski, jest także dowodem potęgi Nike Incorporated. Choć my widzimy już tylko splendor, to droga do tego sukcesu była jednak długa i zawiła. I dobrze, że Phil Knight zdecydował się opisać tę historię, bo jest tego warta, a przekaz z pewnością może dać siłę do walki o własne marzenia.

Sztuka zwycięstwa. Wspomnienia twórcy Nike

Wszystko zaczęło się w 1962 roku, w czasie porannej przebieżki. Phil będąc młodym, dwudziestoczteroletnim mężczyzną, jeszcze bez sprecyzowanych planów na przyszłość szukał tej swojej, właściwej drogi w życiu. Nie wiedział czego pragnie, wiedział natomiast czego z pewnością nie chce. Miał w sobie młodzieńczy zapał, ambicję, marzenia i to, co w tej historii najważniejsze… kochał bieganie. I tak zapadła myśl, by przekuć tę miłość w sposób na życie. Patrząc na jego losy z dzisiejszej perspektywy można wysnuć wnioski, iż predysponował do sukcesu z dwóch najistotniejszych powodów: po pierwsze miał swój plan, po drugie silną determinację do jego realizacji.

„I dlatego właśnie tego owego ranka 1962 roku powiedziałem sobie: Kto chce, niech nazywa twój pomysł szalonym, a ty…pędź naprzód. Nie zatrzymuj się. Nawet nie myśl o odpoczynku, dopóki nie dotrzesz do celu, i nie zastanawiaj się zbyt często nad tym, gdzie ów cel się znajduje. Cokolwiek się zdarzy, nie zatrzymuj się” – cytat z książki. 

Ścieżka sukcesu była jednak niełatwa, z wielu względów. Rok 1962 to data nieodległa od zakończenia II Wojny Światowej. Miało to wpływ na gospodarkę i banki, które niechętnie udzielały kredytów, a już w ogóle nie było takiego pojęcia jak „kredyt inwestycyjny”. Dla młodego Knight’a, który nie miał żadnych funduszy na realizację swojego zamiaru, oznaczać by to mogło koniec jego marzeń. Szczęśliwie pomocną dłoń podał mu wtedy ojciec, od którego pożyczył pierwsze pieniądze, choć państwo Knight’owie byli przeciętną rodziną, z przeciętnymi finansami. Po drugie barierę stanowiła mentalność społeczeństwa. Jak wspomina autor, lata sześćdziesiąte to były czasy nieprzychylne bieganiu, kiedy nie uważano go za pełnoprawną dziedzinę sportu, a z biegaczy wręcz szydzono. Zdarzały się sytuacje obrzucania biegających na przykład puszkami. Wszystko to razem sprawiało, że nieśmiały, młody chłopak musiał pokonać własne lęki i nauczyć się sztuki „kombinowania”.

Sztuka zwycięstwa. Wspomnienia twórcy Nike

Książka zawiera zgrabnie skomponowane wątki dotyczące zdarzeń z życia zawodowego autora z tymi, z życia osobistego oraz jego przemyślenia. Na szczęście nie rozwodzi się on nadmiernie nad opisami, na przykład miejsc (które naszym zdaniem za długie, są po prostu nudne). Opisuje w niej nie tylko swoje doświadczenia, ale także los wszystkich tych ludzi, którzy znacząco wywarli wpływ na bieg zdarzeń w jego życiu: współpracowników, przyjaciół, i wielkiej miłości – żony Penny. Powieść skomponowana jest w lekki do czytania sposób, naturalnie i szczerze. Momentami zabawnie. Momentami intymnie. Można odnieść wrażenie, że stanowi pamiętnik.

„Spojrzałem na nią, a ona na mnie. Czarna kreska dramatycznie podkreślała urodę jej błękitnych oczu. Pomyślałem o Kleopatrze. Pomyślałem o Julie Christie. Pomyślałem: Jezu, młodsza siostra Julie Christie zapisała się na moje zajęcia z rachunkowości! (…) Wywiązała się ożywiona dyskusja, w której udział wzięli niemal wszyscy – poza panną Parks. Spojrzałem na nią. I jeszcze raz. Nie odzywała się. Nie unosiła głowy. Może wcale nie jest nieśmiała, pomyślałem. Może po prostu nie jest szczególnie bystra. Jakże bym żałował, gdyby odpadła z mojej grupy. Albo gdybym musiał ją oblać” – cytat z książki.

Oryginalny tytuł książki to: “Shoe Dog: A Memoir by the Creator of Nike”. Książka oprawiona jest w miękką okładkę, zawiera 488 stron. Podzielona jest na dwie części, w których znajdują się rozdziały – każdy z nich opisuje zdarzenia z danego roku życia autora. Jej format to 135×215 mm. Sugerowana cena to 39,90 zł.

Podsumowanie

Sztuka zwycięstwa. Wspomnienia twórcy Nike

Nasza ocena

Książkę „Sztuka zwycięstwa. Wspomnienia twórcy Nike” można uznać za kolejny sukces Phila Knight’a. Stanowi ona absorbujący pamiętnik, który czyta się jednym tchem. Zabawna, szczera i prawdziwa opowieść o życiu, przypadnie do gustu nawet najbardziej wybrednym czytelnikom. Warto ją kupić. Warto przeczytać. Z pewnością będzie wspaniałym prezentem dla nas lub bliskiej nam osoby.

  • Przydatność informacji
  • Objaśnienia terminów
  • Trening biegacza
  • Fabuła książki

polecane

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

  1. 10 km w 35 min pisze:

    Zapowiada się super.

    1. Kamil Nowak - Bieganie Uskrzydla pisze:

      Mało tego. Ta książka jest rewelacyjna 🙂

  2. Annn pisze:

    Chętnie przeczytam

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bronimy się przed SPAM-em. Uzupełnij pole:

Altra Olympus 3.5, czyli buty do biegania w terenie [TEST]

Altra Olympus 3.5 to najnowsza odsłona kultowych już butów do biegania w terenie amerykańskiego producenta Altra Running. Cieszę się, że ta nowość trafiła w moje ręce, a ściśle mówiąc na moje stopy, ponieważ z wcześniejszego modelu byłem bardzo zadowolony. Poprzednik dobrze współgrał ze mną podczas treningów. A jak poradziły sobie buty o oznaczeniu 3.5? Czy jestem z nich zadowolony? (więcej…)