Z bólami mięśni i stawów boryka się wiele osób uprawiających regularnie sport – w tym biegacze. Pomocą w szybkim powrocie do pełnej sprawności mogą stać się zabiegi rozgrzewające i schładzające zmęczone mięśnie. Dzięki wybranym maściom i żelom możemy zminimalizować dolegliwości bólowe, przyspieszyć regenerację oraz natychmiastowo ukoić zmęczoną partię ciała. Po jakie produkty należy sięgać? Jak wykonać taki zabieg?

Regularne wybiegania, których nie przerywa żadna kontuzja czy nieoczekiwany ból to marzenie każdego długodystansowca. Póki organizm bez problemu wytrzymuje intensywność ćwiczeń, wszystko jest w porządku. Pojawienie się bólu jest pierwszą oznaką, że coś robimy nie tak. Sprawa jest całkowicie indywidualna u każdego sportowca, ale też zależy od danej sytuacji. Zdarzyć się mogło, że przez ostatnie tygodnie za dużo biegaliśmy i zbytnio obciążyliśmy organizm. Często jest też winna nieodpowiednia technika biegu, która negatywnie oddziałuje np. na stopy biegacza. Kolejną sytuacją mogą być źle dobrane buty do biegania. Świadomy sportowiec wie, że w przypadku utrzymywania się bólu przez kilka dni (mimo stosowania domowych sposobów leczenia) należy niezwłocznie udać się do lekarza sportowego. W wielu przypadkach na lekki dyskomfort pomoże posmarowanie obolałych miejsc odpowiednią maścią i kilkudniowa przerwa regeneracyjna. Maści rozgrzewające i chłodzące są także polecane na początku leczenia, aby uśmierzyć ból i zminimalizować ostre objawy. Poniżej dowiecie się więcej na temat wyrobów kojących bolesność mięśni i stawów dostępnych bez recepty.

Na co pomogą maści chłodzące i rozgrzewające?

Maści dla sportowców w tubkach lub słoiczkach mogą być stosowane w przypadku przetrenowania, urazów, obrzęków, stłuczeń, naciągnięć oraz zakwasów. Często są dodawane do pakietów startowych podczas półmaratonów lub maratonów, aby w domowym zaciszu, po zawodach, skorzystać z ich właściwości wcierając je w obolałe miejsca. To właśnie na te uporczywe dolegliwości możemy stosować doraźną pomoc w formie maści i żeli, zamiast doustnych leków. Zarówno wersja chłodząca, jak i rozgrzewająca tych wyrobów bazuje na niesteroidowych substancjach czynnych. Aby prawidłowo dobrać specyfik, który pomoże nam szybko uporać się z bólem, należy wiedzieć, co jest przyczyną naszego dyskomfortu. Czy jest to stan zapalny, stłuczenie czy skręcenie, a może po prostu przetrenowanie.

W jaki sposób działają maści rozgrzewające?

Wyciśnięcie niewielkiej ilości specyfiku i posmarowanie nim okolic kolana wywołuje przyjemne ciepło rozchodzące się dookoła posmarowanego miejsca. W jaki sposób działa maść rozgrzewająca na bolące miejsca na ciele biegacza? Przede wszystkim rozszerza naczynia krwionośne, dzięki czemu następuje lepsze ukrwienie danego miejsca. Za tę właściwość odpowiadają takie substancje, jak olejki (terpenowy, eukaliptusowy, cynamonowy, goździkowy), kamfora, salicylan metylu czy kapsaicyna. Te elementy zwiększają przepływ krwi, przyspieszają redukcję stanu zapalnego oraz eliminują toksyczne metabolity. Produkty rozgrzewające działają także rozluźniająco i przeciwbólowo, dlatego poprawiają stan sportowca i pozwalają uporać się z nieprzyjemnym dyskomfortem. Podczas nakładania maści rozgrzewających na skórę, warto wykonywać masaż, aby zwiększyć miejscowo ukrwienie, a maść lub żel szybciej się wchłonęły w głąb skóry. Jednak ta forma aplikowania substancji czynnej nie jest polecana w przypadku obrzęku – wtedy jedynie delikatnie wklepujemy substancję w bolący obszar.

Kiedy stosować maść rozgrzewającą?

Maść rozgrzewająca powinna znaleźć się w podręcznej apteczce każdego biegacza, ponieważ zapewnia doraźną pomoc w przypadku przeciążenia i przetrenowania mięśni. Kto z nas nigdy nie przebiegł za dużo, niech podniesie rękę! No właśnie… Chęć pokonania słabości często przysłania nam własne samopoczucie i nie pozwala rezygnować z wyznaczonego celu. W takich przypadkach szybkim ratunkiem może okazać się maść rozgrzewająca. Co ważne, ten produkt to także wyrób idealnie sprawdzający się w rozgrzewaniu mięśni przed treningiem – warto po niego sięgnąć zwłaszcza w okresie zimowym. Oczywiście nie zastąpi on standardowej rozgrzewki, jednak przygotuje mięśnie do wysiłku i może zapobiec pojawieniu się urazów.

W jaki sposób działają maści chłodzące?

Na drugim końcu skali są maści chłodzące. Jak sama nazwa wskazuje – przynoszą ciału przyjemne orzeźwienie i odprężenie. Powinny być stosowane naprzemiennie z lodowatymi okładami (np. z kostek lodu owiniętych w materiał). W składzie maści chłodzących dla biegacza znajdziemy najczęściej mentol, miętę i tymianek, które zapewniają kojący chłód, znieczulają i łagodzą dyskomfort. Stosowanie maści chłodzącej zmniejsza ból i łagodzi stan zapalny.

Kiedy stosować maść chłodzącą?

Maści i żele chłodzące są pomocne w przypadku stanów zapalnych, obrzęków, stłuczeń, naderwania mięśni, zwichnięcia stawu czy skręcenia. Wystarczy jeden nieprzemyślany ruch, nierówna nawierzchnia czy zbyt gwałtowny podskok i gotowe – uraz uniemożliwia dalszy bieg. Należy wówczas najszybciej schłodzić problematyczne miejsce okładem, a następnie doraźnie posiłkować się maścią chłodzącą. Jeśli specyfiki chłodzące nie przynoszą ulgi, opuchlizna nie zmniejsza się lub staje się bordowo-fioletowa, to należy skonsultować się z lekarzem. Co istotne, maść chłodząca idealnie sprawdza się także po intensywnym wysiłku fizycznym, ponieważ rozluźnia zmęczone i napięte mięśnie, łagodzi ból oraz odpręża.

A więc dla zachowania zdrowia i sprawności biegaczom przydadzą się dwie tubki sprawdzonych żeli lub maści – te o właściwościach rozgrzewających do stosowania przed treningiem, a chłodzące – jako przyjemne odprężenie dla mięśni po biegu.

Maść końska – co to takiego?

Na koniec kilka słów o coraz popularniejszym produkcie, który stał się alternatywą dla klasycznych specyfików z apteki. Maść końska – bo o niej mowa – to remedium na bóle o najróżniejszym podłożu, których może nabawić się każdy sportowiec. Nazwa może trochę niepokoić, ale spokojnie – wyrób zapewnia „końskie zdrowie” i jest stworzony wyłącznie z naturalnych składników np. wyciągu z winorośli, kasztanowca, melisy, rumianku, chmielu czy kopru włoskiego i innych. Maść końska posiada także dwa warianty – chłodzący oraz rozgrzewający. Istnieje wiele receptur na maść końską, jednak łączy je obecność leczniczych roślin w składzie, takich jak rumianek pospolity, krwawnik, arnika górska, kozłek lekarski, kasztanowiec, aloes czy miłorząb japoński. Jeśli cenimy sobie błyskawiczne ukojenie bólu, przyspieszenie regeneracji i wyeliminowanie nieprzyjemnego dyskomfortu czy zmęczenia, a dodatkowo zwracamy uwagę na naturalny skład stosowanych wyrobów, to maść końska będzie idealnym rozwiązaniem.

Podsumowanie

Ból jest naturalnym wyznacznikiem mówiącym nam, żeby zwracać większą uwagę na stan organizmu, nie przeciążać problematycznych miejsc i zapewnić maksymalną regenerację przed kolejnym treningiem. Podczas gdy niektóre problemy w obrębie narządu ruchu możemy samodzielnie zażegnać przy pomocy wypoczynku oraz maści czy żeli rozgrzewających lub chłodzących, to niektóre z nich wymagają natychmiastowej wizyty u specjalisty. Jako biegacze powinniśmy szczególnie dbać o stan zdrowia, wsłuchiwać się w organizm i wiedzieć, jaki stopień obciążenia treningowego jest dla nas optymalny. Lepiej zapobiegać, niż leczyć. Uprawianie sportu uzależnia i aby jak najdłużej cieszyć się tą „używką”, warto traktować swoje ciało z troską.

_{Autorem artykułu jest Agnieszka Boryń z internetowej drogerii MakeUp.pl}