Nietypowy szykuje się nam Maraton Warszawski edycja 2018 r. Nie tylko jest to 40. jubileuszowa odsłona znakomitego biegu, ale też powrót do korzeni. Co ciekawe – w pewnych aspektach formuła zawodów została odwrócona do góry nogami. Co niekoniecznie spotkało się z entuzjazmem na twarzach biegaczy z Afryki… Dlaczego?
Maraton Warszawski startuje o godzinie 9:00 z ulicy Konwiktorskiej.
Idea maratonu się nie zmieniał. Maraton Warszawski jest tym samym biegiem, który na przestrzeni czterech dekad dawał zawodnikom poczuć smak zwycięstwa, spełnienia, pożądania, cierpienia… W czasie zmagań na trasie dochodzą do głowy zawodnika tysiące myśli. Nie wszystkie pozytywne, ale jedno jest pewne. Ogromna wewnętrzna siła pcha człowieka w stronę mety. Niezmierzona, nieokreślona i nie w pełni pojęta motywacja, która sprawia, że mimo dużego bólu krok za krokiem zawodnik zmierza w stronę medalu.
Tegoroczny Maraton Warszawski 2018 w kilku aspektach będzie inny. Całkowicie nowatorskim rozwiązaniem we współczesnej historii imprezy będzie fakt, iż organizatorzy postanowili, że w jubileuszowej edycji nie będą zapraszać do startu żadnych zawodników z czołówki. „Przez lata było tak, że kształtowaliśmy skład elity poprzez zapraszanie konkretnych zawodników i oferowanie im indywidualnych warunków startu” – mówi dyrektor 40. PZU Maratonu Warszawskiego Marek Tronina. „W tym roku jednak odchodzimy od tej zasady. Chcemy by bieg wyglądał tak, jak kilkadziesiąt lat temu – startują tylko ci, którzy się doń zgłoszą. Nikomu nie oferujemy wynagrodzenia za start, ba, nie zwracamy nawet kosztów podróży, co przecież w przypadku zawodników zagranicznych jest sporym wydatkiem. W zamian za to nagrody za miejsca i uzyskane wyniki są odpowiednio motywujące. Jestem szalenie ciekaw, jak będzie w związku z tym wyglądała rywalizacja o zwycięstwo. Ale już teraz mogę powiedzieć, że zgłosiło się wielu naprawdę dobrych zawodników i jestem pewien, że ta nowa formuła okaże się niezwykle atrakcyjna.” Powrót do korzeni oznacza, że na mecie poza medalami i nagrodami finansowymi dla najszybszych zawodników i zawodniczek, czekać będą dzieła sztuki krajowych artystów. Skąd ten unikatowy w skali kraju pomysł?
Jest to spowodowane wspomnianym już wcześniej powrotem do historii maratonu. 30 września 1979 roku, na mecie Maratonu Pokoju w Warszawie na zawodników czekały niezwykłe nagrody – dzieła młodych polskich artystów. „Zawodnicy woleli wprawdzie pieniądze – wspominał po latach współtwórca Maratonu Pokoju, Józef Węgrzyn – ale nam chodziło o laur olimpijski, połączenie sportu ze sztuką.” Wówczas najszybsi zawodnicy otrzymali obrazy najwybitniejszych polskich twórców – Kantora, Hasiora, Stażewskiego, Starowiejskiego. Dziś 40. PZU Maraton Warszawski powieli ten zwyczaj i tak jak czterdzieści lat temu, tak w 2018 roku na zwycięzców czekać będą dzieła młodych polskich artystów. Przecież nigdy nie wiadomo, jak potoczy się indywidualna kariera tych artystów i zdarzyć się może, że za kilkadziesiąt lat te obrazy będą warte krocie…
Na pewno wiadomo, że start w 40. PZU Maratonie Warszawskim zapowiedzieli Paweł Ochal, Adam Nowicki i Wojciech Kopeć. Krążą spore plotki dotyczące obecności zagranicznych biegaczy, którzy nie otrzymawszy zaproszeń, ani gwarancji zwrócenia kosztów dojazdu ,mogą odpuścić udział w tegorocznym maratonie. Choć przewidziane nagrody na mecie są kuszące, to wydatki na dojazd np. z Afryki znacznie uszczuplą to, co pozostanie po odjęciu kosztów transferu i noclegu w Warszawie. Niestety w biegu nie pobiegnie kontuzjowany Yared Shegumo, który wcielił się w rolę wolontariusza i pomagał wydawać pakiety startowe w Biurze Zawodów zlokalizowanym w Pałacu Kultury i Nauki. O kontuzji Yareda wspominał jego trener Janusz Wąsowski podczas konferencji prasowej, która odbyła się 19 września w Warszawie. W rolę wolontariusza wydającego pakiety startowe wcieli się także Jerzy Skarżyński i Błażej Brzeziński, a także kilku pozostałych zwycięzców lat ubiegłych w maratonie.
Wszystko wyjaśni się przed godziną 9:00 kiedy to, w wyznaczonej strefie dla elity biegu zaczną pojawiać się znakomici biegacze i biegaczki pragnący walczyć o cenne nagrody na mecie. Transmisja z 40. PZU Maraton Warszawski 2018 startuje już od godziny 8:45 na stronie – http://pzumaratonwarszawski.com/transmisja/. Ponieważ przygotowano wiele punktów dla kibiców doping na trasie powinien być znaczny. Organizator maratonu, czyli Fundacja „Maraton Warszawski” zachęca wszystkich kibiców do komentowania, pozdrawiania i wspierania zawodników, a biegaczy do relacjonowania wrażeń z biegu w social mediach używając hasztagów #WielkiBieg oraz #40latMW. Najbardziej motywujące i oryginalne komentarze będą umieszczane w transmisji.
Maraton Warszawski startuje o godzinie 9:00 z ulicy Konwiktorskiej.
Autor: Kamil Nowak, na podstawie: http://pzumaratonwarszawski.com/; fot. archiwum portalu BieganieUskrzydla
Kocham bieganie, ale trzeba mieć do tego odpowiednie buty, strój i inne akcesoria, jak np opaskę sportową Fitgo Fw 11- znakomita rzecz z masą funkcj i za małe pieniadze.