20 tysięcy, tyle zdobędzie najlepszy zawodnik w nowej rywalizacji Runmageddonu. Specjalnie dla profesjonalnych biegaczy przeszkodowych, organizator najpopularniejszego cyklu biegów przez przeszkody w Polsce przygotował nowy projekt: Liga Runmageddon Elite.
Biegi przeszkodowe zdobywają coraz więcej sympatyków. Jedni z nich to hobbystyczni uczestnicy, którzy świetnie bawią się pokonując ekstremalne wyzwania. Inni to profesjonalni biegacze przeszkodowi, dla których ten sport staję się zawodową pasją. Runmageddon, który w 2014 roku rozpoczął modę na sport przeszkodowy w Polsce, wychodzi naprzeciw oczekiwaniom profesjonalnych zawodników i zaprasza ich do rywalizacji. W nowej Lidze Runmageddon Elite uczestnicy będą mogli zdobyć nawet do 20 000 złotych.
– Zależy nam na promocji i profesjonalizacji biegów przeszkodowych. Nasi zawodnicy Elite to prawdziwi sportowcy, którzy dokładają wszelkich starań, by stawać się coraz lepszymi i skuteczniejszymi w tej dziedzinie. Chcemy ich nagradzać i stworzyć im rywalizację godną mistrzów. Dlatego w 2020 wprowadzamy Ligę Runmageddon Elite – mówi Tomasz Prykowski, event&sport manager. – Nowa liga Runmageddon Elite da szansę tym najwytrwalszym i najskuteczniejszym zdobyć nagrody pieniężne – dodaje.
Zasady ligi są proste. W trakcie całego roku zawodnicy serii Elite będą mogli zbierać punkty za regulaminowe pokonanie formuł Runmageddonu. Punkty będą przypisywane pierwszym trzydziestu kobietom i trzydziestu mężczyznom. 30 osób z największą liczbą punktów (bez względu płeć) będą walczyć o zwycięstwo w lidze. Po ostatnim evencie w sezonie tzw. Finale Ligi Runmageddonu wyłonieni zostaną zwycięzcy, którzy otrzymają nagrody pieniężne. Ich łączna pula wyniesie 54 tys. złotych. Osoba, która zdobędzie najwięcej punktów otrzyma aż 20 tys. Kolejna – druga dostanie 10 tys., a trzecia 5 tys. Na pieniężne bonusy mogą też liczyć osoby z dalszych miejsc w lidze. Przykładowo, zwodnicy z miejsc 4 i 5 otrzymają po 2000 złotych, a od 6 do 10 – 1500. Ostatnie pozycje mogą liczyć na wygraną o wartości 500 złotych.
Źródło: informacja prasowa; fot. Kamil Nowak