Kamera sportowa Olympus TG-Tracker, to zupełna nowość zapowiedziana przez firmę Olympus. Na wizualizacjach prezentuje się świetne, a jej parametry zadziwiają. Czy będzie to jedna z lepszych pozycji w segmencie kamer sportowych? Zobaczymy, a póki co przedstawiamy jej zapowiedź.
Kamera Olympus TG-Tracker wyróżnia się na tle konkurencji, ponieważ łączy w sobie siłę obrazowania bezlusterkowców PEN i OM-D z wytrzymałą konstrukcją aparatów z serii TOUGH. Kolorystyka również nie jest bez znaczenia. Niestety dysponujemy jedynie wizualizacjami tego produktu, ale połączenie zielonego, czarnego oraz czerwonego sprawia, że może to być jedna z najlepiej wyglądających kamer na rynku.
Fani sportów ekstremalnych będą mogli teraz nagrywać filmy nawet w najtrudniejszych warunkach, a ponadto rejestrować wszystkie szczegóły swoich wypraw oraz trików. Olympus TG-Tracker wyposażony jest w ultraszerokokątny obiektyw, 5-osiową stabilizację obrazu, odchylany ekran LCD oraz dodatkowy uchwyt. Kamera sportowa jest kompatybilna z dostępnymi na rynku akcesoriami.
Nagrany materiał i zarejestrowane dane można oglądać w jakości 4K na ekranie telewizora lub na smartfonie (lista urządzeń na stronie producenta). Bezpłatna aplikacja OLYMPUS OI.Track daje użytkownikowi mnóstwo możliwości, pozwala przede wszystkim przeglądać obrazy z zapisanymi danymi w trybie podzielonego ekranu.
Wstępne parametry kamery Olympus TG-Tracker to:
Jaka będzie cena? Otóż aktualnie widzimy, że jest ona dostępna na stronie producenta od 350 dolarów, co oznacza, że przy dzisiejszym kursie w Polskim salonie kamera powinna kosztować w granicach 1350 zł brutto.
Informacja prasowa / opracowanie redakcyjne / zdjęcia należą do producenta – więcej na www.olympus.pl
Wygląda dobrze, ale to przede wszystkim ma dobrze nagrywać, robić foty i być łatwe w obsłudze. Cena podobnie jak tomtom bandit, czyli wysoko.