Kalenji pas do biegania w terenie
Kalenji pas do biegania w terenie [miejsce na 1 litr płynów]

polecane

Kalenji pas do biegania w terenie [miejsce na 1 litr płynów]

Kamil Nowak
15 lipca, 2019
Recenzje

Ten konkretny pas do biegania Kalenji jest w stanie zastąpić plecak biegowy. Przyda się, gdy chcemy się spakować na trening w terenie i potrzebujemy zabrać nie więcej niż 1 litr płynów, kilka żeli energetycznych, telefon i kurtkę przeciwdeszczową. Czy ładunek jest stabilnie utrzymywany w miejscu? Czy pas można dopasować do indywidualnej budowy ciała?

Kalenji pas do biegania w terenie

Jest to ciekawy produkt od Kalenji. Pas do biegania, który może pomieścić dwa softflaski o maksymalnej pojemności 500 ml. Łącznie do dyspozycji sportowca jest 1 litr płynów, a taki zapas pozwala już dość daleko biegać. Pośrodku dwóch komór na miękkie bidony umieszczono jeszcze trzy kieszonki, w tym jedną zasuwaną na zamek. Jest to miejsce do którego schować możemy smartfon. Podczas testów innego pasa od Kalenji miałem problem, aby zabierać na treningi mój sześciocalowy telefon. W przypadku pasa do biegania, który omawiam w dzisiejszym materiale, nie mam już takiego kłopotu. Kieszeń jest takich rozmiarów, że pozostaje jeszcze lekki zapas na to, aby włożyć do niej trochę większy telefon. W każdym razie miejsce na taki przedmiot jest dość spore, ale także możemy mieć pewność, że telefon nie wyleci z kieszonki.

Zamek się nie zacina i pozwala na bezpieczne bieganie z telefonem. Kieszeń umiejscowiona jest za naszymi plecami w centralnej części pasa. Nie jest to najwygodniejsze miejsce do sięgania po smartfon, ale nie jest także najgorsze. Najlepiej jest wyciągać telefon obiema rękami, aby jedną z nich przytrzymać pas a drugą rozsunąć kieszeń. Odkładanie telefonu z powrotem do tej kieszonki także warto wykonać w podobny sposób. Jedną ręką rozchylam przestrzeń kieszonki, a drugą wsuwam telefon. Podczas tej czynności zawsze sprawdzam, czy smartfon siedzi w przegrodzie, bo mam wewnętrzną obawę, że któregoś razu przez nieuwagę (podczas dużego zmęczenia) wsunę telefon „pod” pas. Na myśli mam przestrzeń pomiędzy plecami a pasem, a z tego miejsca telefon może wypaść.

żele energetyczne aptonia do pasa biegowego

Druga kieszonka (środkowa) pozwala na przenoszenie lekkiej kurtki np. wiatrówki. Trzecia, która jest najmniejsza umożliwia schowanie 2-3 żeli. Jeśli na trening nie weźmiemy odzieży, czyli zwolni się nam miejsce w jednej z kieszonek, to uda się zabrać dodatkowe żele energetyczne. Maksymalnie udało mi się pomieścić w dwóch kieszonkach na plecach 8 żeli, a więc całkiem przyzwoicie. Ale to nie wszystko, bo prowiant ukryjemy również z przodu pasa.

pas do biegania Kalenji

W środkowej części pasa (pod brzuchem) znajduje się podłużna kieszonka, do której możemy włożyć kolejne żele czy batony energetyczne, klucze lub inne drobne przedmioty. Ze względu na jej lokalizację, dostęp do wszystkich ukrytych rzeczy jest komfortowy, bo lekko pochylając głowę możemy skierować wzrok w to miejsce. Przy tej kieszonce są również specjalne zaczepy pozwalające zapiąć numer startowy, co przyda się, gdy pas weźmiemy na zawody. Jeśli będziemy przesuwać głowę dalej, bliżej lewego lub prawego boku, to dostrzeżemy też kieszenie na softflaski (tak jak na poniższym zdjęciu).

pas do biegania Kalenji

Główne kieszonki mieszczą softflask 500 ml i absolutnie nic więcej. Przygotowana przestrzeń idealnie się pokrywa z tą wymaganą, aby schować miękki bidon marki Kalenji. Jeśli idziemy na krótsze bieganie, to lepiej jest wybrać 250 ml softflask, wówczas wchodzi on zdecydowanie łatwiej i bardziej intuicyjnie, bo podczas wkładania większego lepiej jest zerknąć na chwilę czy dobrze nam idzie (uśmiech). Powyższe zdjęcie pokazuje, że softflask schowany jest pod ściągaczem, co uniemożliwia jego wypadnięcie, ale także ogranicza szybkość chowania z powrotem bidonu po napiciu się. Cieszy fakt, że Kalenji tak zaprojektowało pas do biegania, że kieszenie (na bidony i przednie na drobne rzeczy) są w zasięgu wzroku. Znacznie ułatwia to obsługę tych przegród.

Kalenji pas do biegania

Pas do biegania Kalenji nie posiada rzepów i nie jest rozpinany. Jak więc się go zakłada? Otóż wciąga się od dołu. Pas jest dostępny w trzech rozmiarach – XS/S, M/L, XL spośród których należy wybrać najlepszy dla siebie. Produkt się rozciąga, ale jeśli wybierzemy za mały lub za duży, to może być problem z jego prawidłowym ułożeniem na ciele. Polecam wizytę w stacjonarnym sklepie Decathlon, aby dobrać odpowiednią wielkość pasa. Po jego założeniu przez nogi należy wyregulować pas za pomocą ściągaczy. Tę funkcję pełnią paski w kolorze kawy z mlekiem, za które z lewej i prawej strony wystarczy pociągnąć. Co to daje? Otóż dopasowany (ściągnięty) pas lepiej trzyma się ciała, przez co ładunek jest mocniej przytrzymywany.

Kalenji pas do biegania

Tak przygotowani możemy iść na pierwszy trening. Pas do biegania będzie wymagał regulacji w trakcie pierwszych kroków – tak jest zawsze w moim przypadku. Będąc w ruchu dopiero czuję, czy pas wymaga jeszcze mocniejszego ściągnięcia pasków. Regulację można w łatwy sposób wykonywać podczas biegu i dobrze, bo ten system nie jest idealny. Paski w kolorze kawy z mlekiem po jakimś czasie poluzowują uchwyt, co wpływa na to, że ponownie musimy za nie pociągnąć, aby dopasować produkt. Przydałaby się jakaś dodatkowa klamra uniemożliwiająca samoczynne poluzowywanie uchwytu. Takie zabezpieczenie byłoby na wagę złota podczas długich treningów, w trakcie których kilkukrotnie należy regulować pas.

Pas do biegania Kalenji

Nie chce jednak, aby temat luzowania się pasków został rozdmuchany do wielkich rozmiarów – problemu. Mówiłem o tym, że regulację można w łatwy sposób wykonać w trakcie biegu. Regulacja, jako czynność nie trwa długo. Nie jest też tak, że trzeba powtarzać tę czynność co 15 minut – raczej znacznie rzadziej chyba, że intensywność treningu jest wysoka. W trakcie spokojnego biegu wystarczy raz na 25 -30 minut. Dla mnie nie tyle jest to minus, co kwestia do przyzwyczajenia. Kupując ten produktu trzeba mieć świadomość, że tak się dzieje. Dużym plusem przemawiającym za wyborem tego pasa do biegania jest to, że jeśli co jakiś czas będziemy regulować paski, to ładunek będzie perfekcyjnie przytwierdzony do naszego ciała. Podczas biegu nie wkrada się pionowe obijanie ładunku o tyłek czy jakieś poziome „jeżdżenie” pasa. Zawartość siedzi stabilnie i nie odrywa naszej uwagi od treningu. Ponadto jesteśmy w stanie zabrać dość sporą ilość płynów i kilkanaście żeli (wkładając je do kieszeni z tyłu jak i z przodu), co jest kolejnym dużym plusem tego produktu.

pas do biegania Kalenji

Nie ma co ukrywać, że ten pas do biegania od Kalenji jest sporych rozmiarów. Z jednej strony pozwala to ulokować w nim wiele potrzebnych na trening przedmiotów, ale druga strona medalu jest taka, że konstrukcja ogranicza przepływ powietrza w dolnej części pleców. Producent bardzo przytomnie wykończył od środka cały pas do biegania siateczką, która wspomaga wentylację, ale nie da się przeskoczyć fizycznej jego wielkości.

Kalenji pas do biegania

Spora przestrzeń naszego dolnego odcinka pleców zostaje zakryta przez pas, więc w upalny dzień poczujemy spowolnienie odprowadzenia wilgoci. Nie jest tak, że pas całkowicie przeszkadza w procesie odparowywana potu, ale znacząco wpływa na zmniejszenie jego efektywności.

Kalenji pas do biegania

Korzystanie podczas biegania z miękkich bidonów to czysta przyjemność. Potrafią dopasowywać się do każdej kieszeni, podczas picia się kurczą, więc zmniejszają swoją objętość i są przyjazne dla uszu – w trakcie biegu nie dokucza nam dźwięk chlupoczącej wody. Pas do biegania Kalenji pozwala na przenoszenie 1000 ml płynów właśnie w takiej formie. Warto korzystać z tej możliwości, szczególnie w upalne dni, kiedy z powodu wysokiej temperatury organizm potrzebuje znacznie większej ilości wody.

pas do biegania

Z posiadania tego pasa jestem zadowolony. Umożliwia zabieranie na trening zapasu wody, przekąsek pod postacią żeli czy batonów energetycznych oraz pozostałych drobnych przedmiotów np. kluczy czy karty bankomatowej. Pas do biegania Kalenji umożliwia również zabranie kijków, o czym wcześniej nie wspominałem. Do ich przenoszenia służą dwa tylne uchwyty. W pełni załadowany pas nie podskakuje i nie obija się o ciało. Ładunek stabilizuje konstrukcja pasa (jest szeroki i dobrze przylega do pleców) oraz ściągacze po bokach, którymi możemy jeszcze staranniej dopasować produkt do kształtu ciała. Kalenji wyceniło ten pas do biegania na 79,99 złotych, więc jest to rozsądna cena jak za taki przydatny w czasie biegu produkt. Pytanie do Was. Czy korzystacie z jakiegoś asortymentu Kalenji? Podzielcie się opinią! Z góry dzięki za komentarz!

polecane

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

  1. KRS pisze:

    Ja dodatkowo zawiązuję te paski aby się nie luzowały, więc i na to da się znaleźć sposób.

    1. Kamil Nowak pisze:

      ok, dzięki!

  2. Pawel pisze:

    Jeden z moich lepszych zakupów jeśli chodzi o sprzęt biegowy. Idealny na bieganie do 20-25km jeśli nie potrzebujemy np 2L picia. Jedyny mankament kieszonka na telefon mogła by być większa. Jeśli ktoś ma większy telefon może mieć problemy z włożeniem. Pozostałe

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bronimy się przed SPAM-em. Uzupełnij pole:

Sen – czy jest dla nas ważny? Kilka istotnych spraw okiem dietetyka

Sen od dawna jest przedmiotem wielu badań. Uczonych często interesuje czas, w trakcie którego następuje pożądana regeneracja organizmu, ale także to, jakie skutki uboczne zachodzą, gdy zaniedbujemy ten proces. Ile czasu poświęcać na wypoczynek? Czy krótki sen może przyczynić się do wzrostu masy ciała? (więcej…)