trening w słońcu
Jak zmniejszyć ryzyko poparzeń, fotostarzenia i zmian skórnych?

polecane

Jak zmniejszyć ryzyko poparzeń, fotostarzenia i zmian skórnych?

Karol Unicki
23 kwietnia, 2025
Zdrowie

Słońce dodaje energii, poprawia nastrój i motywuje do aktywności. Ale nie każdy pamięta, że promieniowanie UV działa bez względu na to, czy akurat robisz interwały w parku, czy spokojnie rozciągasz się po bieganiu. Skóra nie zapomina żadnej ekspozycji, a każda sesja treningowa bez ochrony może zostawić ślad, który zobaczysz dopiero za kilka lat. Najczęściej w postaci przebarwień, przyspieszonego starzenia albo zmian nowotworowych. Jeśli ćwiczysz regularnie na zewnątrz, ochrona skóry musi stać się równie ważna jak rozgrzewka czy nawodnienie.

trening w słońcu

Foto: Polar, polar.com

W tym artykule znajdziesz odpowiedzi na kluczowe pytania:

  • Jakie są realne zagrożenia dla skóry podczas treningu w słońcu?
  • Czy krem z filtrem wystarczy, jeśli dużo się pocisz?
  • Jak dobrać kosmetyki ochronne, które nie spływają i nie zapychają porów?
  • Czy pora dnia ma znaczenie i kiedy najlepiej ćwiczyć na zewnątrz?
  • Jak łączyć ochronę skóry z pielęgnacją po treningu, by wspierać jej regenerację?
  • Przeczytaj jeszcze, bo to ważne: 7 rad, jak zadbać o skórę?

Słońce podczas treningu – jakie niesie ryzyko?

Trenowanie na świeżym powietrzu to świetna sprawa – dotlenia organizm, poprawia kondycję psychiczną i fizyczną. Ale równocześnie wystawiamy skórę na intensywne działanie promieniowania ultrafioletowego, co niesie ze sobą konkretne konsekwencje. Dwie główne frakcje promieniowania UV – UVA i UVB – działają w różny sposób, ale łączy je jedno: są szkodliwe. UVA przenika głęboko w skórę, odpowiada za degradację kolagenu, sprzyja starzeniu i może uszkadzać DNA komórek. UVB działa bardziej powierzchownie, ale to ono wywołuje rumień i bezpośrednio przyczynia się do mutacji nowotworowych.

Podczas wysiłku fizycznego wzrasta temperatura ciała, a naczynia krwionośne się rozszerzają. Skóra staje się wtedy bardziej chłonna i podatna na wnikanie promieniowania UV. Do tego dochodzi pot, który może zmywać ochronne warstwy lipidowe z powierzchni skóry, jeszcze bardziej ją odsłaniając. To wszystko sprawia, że osoba trenująca na zewnątrz jest bardziej narażona na fotouszkodzenia niż ktoś, kto po prostu spaceruje po mieście.

Warto przytoczyć badanie opublikowane w British Journal of Dermatology w 2021 roku. Naukowcy przeanalizowali próbki skóry sportowców trenujących na świeżym powietrzu i porównali je z próbkami osób prowadzących siedzący tryb życia. Okazało się, że sportowcy mieli znacznie więcej uszkodzeń DNA w komórkach naskórka, nawet jeśli używali kremów z filtrem. Powód? Niewystarczająca reaplikacja filtrów i potęgowanie działania UV przez zmiany fizjologiczne podczas treningu.

Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że nawet chmury nie blokują w pełni promieniowania UV – do 80% promieni UVA przenika przez zachmurzenie. Co więcej, odbicie światła od piasku, wody, a nawet betonu, może zwiększyć intensywność ekspozycji.

Poniżej przedstawiam tabelę, która pokazuje, jak różne czynniki wpływają na siłę działania promieni UV podczas treningu:

Czynnik środowiskowy Wpływ na intensywność UV Opis wpływu
Chmury -10% do -20% Redukują niewielką część UV, głównie UVB
Woda +25% Odbija promienie, zwiększając ich siłę
Piasek +15-25% Silne odbicie UV, zwłaszcza latem
Śnieg +80-90% Bardzo wysoki poziom odbicia UV
Wysokość nad poziomem morza +10% co 1000 m Im wyżej, tym mocniejsze UV
Czas dnia (godz. 12:00) Maksimum Najwyższy poziom UV w ciągu dnia
Pot Zwiększa przepuszczalność Skóra łatwiej ulega penetracji promieni UV

Czy krem z filtrem wystarczy?

Krem z filtrem to nie luksus ani kosmetyczny dodatek – to bariera ochronna, która w warunkach sportowych musi być naprawdę niezawodna. Ale czy wystarczy? W praktyce: nie zawsze. To, czy krem skutecznie chroni podczas treningu, zależy od kilku czynników: rodzaju produktu, jego wodoodporności, ilości aplikowanej na skórę oraz… regularności reaplikacji. A z tym bywa bardzo różnie.

Większość osób nakłada zbyt mało kremu – średnio 25-50% zalecanej ilości. Tymczasem, by uzyskać deklarowany przez producenta poziom ochrony SPF, trzeba nałożyć około 2 mg produktu na każdy cm² skóry. Dla twarzy i szyi to około pół łyżeczki do herbaty. W czasie intensywnego treningu, kiedy twarz się poci, pocieramy ją ręcznikiem albo koszulką, filtr się ściera i traci skuteczność. Właśnie dlatego, szczególnie podczas dłuższych aktywności na słońcu, krem należy reaplikować co 2 godziny.

Badanie opublikowane w Journal of the American Academy of Dermatology w 2020 roku wykazało, że sportowcy regularnie trenujący na świeżym powietrzu, mimo stosowania kremów SPF 50, mieli wyższe wskaźniki uszkodzeń naskórka niż osoby, które ograniczały czas ekspozycji i używały dodatkowych metod ochrony, takich jak odzież UV czy nakrycia głowy. To pokazuje jasno: krem to baza, ale nie wystarczy sam.

Warto przyjrzeć się, jak wypadają różne typy produktów przeciwsłonecznych w kontekście sportowym:

Rodzaj produktu SPF Zalety Wady
Emulsje wodoodporne Dobrze trzymają się skóry Mogą być tłuste
Żele Lekkie, szybka absorpcja Krótsza trwałość
Kremy mineralne Bezpieczne dla skóry wrażliwej Mogą bielić skórę
Mgiełki SPF Idealne do reaplikacji Trudniejsze równomierne nałożenie
Sticki SPF Wygodne w podróży, precyzyjne Niewielki zasięg działania
Kosmetyki z SPF (np. BB) Dyskretna ochrona twarzy Często zbyt niska ochrona

ochrona skóry przed słońcem

Foto: Polar, polar.com

Jaka pora dnia jest najbezpieczniejsza?

Promieniowanie UV nie działa jednakowo przez cały dzień. Jego intensywność zmienia się dynamicznie, osiągając szczyt pomiędzy godziną 10:00 a 16:00. Właśnie wtedy ryzyko uszkodzenia skóry jest największe – szczególnie latem, kiedy słońce znajduje się wysoko nad horyzontem. Dla osób aktywnych fizycznie oznacza to jedno: jeśli masz możliwość, unikaj ćwiczeń na zewnątrz w tych godzinach.

Indeks UV to wskaźnik, który warto śledzić na co dzień. W skali od 0 do 11+ pokazuje on, jak silne jest promieniowanie. Już poziom 3 oznacza konieczność stosowania ochrony przeciwsłonecznej. A w letnie południe indeks UV w Polsce potrafi osiągać wartość 7–8, co stanowi realne zagrożenie dla skóry, nawet przy krótkiej ekspozycji.

Według badań opublikowanych w Photodermatology, Photoimmunology & Photomedicine, największe ryzyko uszkodzeń komórek skóry zachodzi właśnie w okolicach południa, a już 15 minut bez ochrony może prowadzić do mikrouszkodzeń DNA. Co ciekawe, badanie wykazało również, że w godzinach porannych (do 9:00) i późnym popołudniem (po 17:00) skóra znacznie lepiej radzi sobie z ekspozycją na promieniowanie – mechanizmy naprawcze są wtedy bardziej aktywne. To dobry argument, by zaplanować trening na początek lub koniec dnia, kiedy korzyści przeważają nad ryzykiem.

Trenuj świadomie, chroń skórę konsekwentnie

Świadomość to pierwszy krok do skutecznej ochrony. Niestety, wielu aktywnych ludzi traktuje ochronę przeciwsłoneczną jako sezonową – coś, co „robi się na wakacjach”. Tymczasem promieniowanie UV działa cały rok. Nawet zimą, szczególnie w górach, jego siła potrafi zaskoczyć. Konsekwencja w ochronie to nie wybór – to konieczność, która powinna być tak samo naturalna jak rozgrzewka czy picie wody przed treningiem.

Trening świadomy to nie tylko efektywność, ale też troska o zdrowie w dłuższej perspektywie. Skóra nie zapomina – każdy epizod poparzenia słonecznego zwiększa ryzyko czerniaka. Według WHO jedno poważne poparzenie w dzieciństwie może podwoić to ryzyko w dorosłości. A jeśli regularnie ćwiczysz w słońcu bez ochrony, efekt się kumuluje.

Najlepsi sportowcy świata mają w swoich zespołach dermatologów i kosmetologów. Wiedzą, że zdrowa skóra to nie tylko estetyka – to warstwa ochronna całego organizmu. Ty też możesz działać jak zawodowiec: stosuj filtry, wybieraj odpowiednie pory treningu, noś lekką odzież z filtrem UV.

Wprowadzenie drobnych nawyków — jak trzymanie sticka SPF w kieszeni czy szybka reaplikacja mgiełki po 30 minutach — może realnie zmniejszyć uszkodzenia skóry. Ostatecznie, trening ma dawać siłę i zdrowie – nie generować nowe zagrożenia. I tego warto się trzymać, codziennie.

Świadomy trening na słońcu – krok po kroku

Poniższą tabelę możesz potraktować jak „checklistę” – jej przestrzeganie realnie zmniejsza ryzyko poparzeń, fotostarzenia i zmian skórnych.

Etap Co zrobić? Dlaczego to ważne?
1. Planowanie treningu Wybierz godziny poranne (do 10:00) lub wieczorne (po 17:00) W tych porach promieniowanie UV jest słabsze
2. Sprawdzenie indeksu UV Użyj aplikacji pogodowej z funkcją UV (np. UVLens, Weather & Radar) Pozwoli dostosować czas i długość ekspozycji do pogody
3. Przygotowanie skóry Nałóż odpowiednią ilość kremu SPF 30–50 co najmniej 15 minut przed wyjściem Skóra potrzebuje czasu, by wchłonąć filtr i utworzyć warstwę ochronną
4. Dobór stroju Postaw na jasną, lekką odzież z filtrem UPF i czapkę z daszkiem Odzież z filtrem może zastąpić część ochrony i nie spływa z potem
5. Trening właściwy Unikaj pełnego słońca, szukaj cienia, trenuj przy trasach zadrzewionych Cień obniża ekspozycję UV nawet o 50%
6. Reaplikacja SPF Jeśli trening trwa dłużej niż 60 minut, użyj mgiełki SPF lub sticka Pot i pocieranie usuwają warstwę ochronną
7. Po treningu Oczyść skórę z potu i filtrów, nałóż nawilżający kosmetyk regenerujący Zapobiegniesz zapchaniu porów i wesprzesz barierę ochronną skóry
8. Codzienna rutyna Traktuj ochronę przeciwsłoneczną jak część nawyków sportowych Systematyczność jest kluczem

Podsumowanie

Trenowanie na słońcu może być korzystne dla zdrowia i samopoczucia, ale tylko wtedy, gdy towarzyszy mu świadoma ochrona skóry. Promieniowanie UV działa nie tylko na plaży, ale też podczas codziennych aktywności, nawet przy lekkim zachmurzeniu. Krem z filtrem to podstawa, ale nie jedyne narzędzie — ważne są też odpowiednie godziny treningu, odzież ochronna i regularna reaplikacja SPF. Pot i wysiłek fizyczny zwiększają podatność skóry na uszkodzenia, dlatego osoby aktywne są w grupie podwyższonego ryzyka.

Dbanie o skórę powinno być tak samo naturalne jak rozgrzewka czy nawodnienie. To inwestycja w zdrowie, która zwróci się z czasem — w postaci młodszej, zdrowszej i bardziej odpornej skóry. Trenuj mądrze, chroń skórę konsekwentnie, a czerpanie radości z ruchu nie będzie się wiązało z długofalowym ryzykiem.

Źródło zdjęć: Polar, polar.com

polecane

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bronimy się przed SPAM-em. Uzupełnij pole:

Suunto 9 czy Polar Vantage V – gdzie jest dokładniejszy GPS? [TEST]

Gęsta miejska zabudowa, wąskie uliczki, częste zmiany kierunku poruszania i dwa wysokiej klasy zegarki z GPS - tak można zapowiedzieć materiał, który zrealizowałem w okolicach wrocławskiego rynku słynącego z urokliwego klimatu i bajecznie pięknych kamienic. Ścisłe centrum Wrocławia zamieniłem w miejsce do testów zegarków Suunto 9 i Polar Vantage V. W którym z nich jest dokładniejszy GPS i lepsza nawigacja? (więcej…)