Każdy smartwatch powinien mieć tak działający ekran, jaki ma Garmin Venu 2. Sprzęt niemal czyta mi w myślach i podświetla się, kiedy tego chcę. Ponadto dzięki żywym kolorom, dobrej prezentacji danych i płynnemu przewijaniu menu doświadczam prawdziwego komfortu obsługi i podczas każdego treningu cieszę się, że go mam. Czy jest to jednak sprzęt bez wad? Czy jest to smartwatch dla osób mocno zaangażowanych w sport czy tylko dla trenujących od czasu do czasu?

Test Garmin Venu 2 zacznę od razu z przysłowiowej „grubej rury”. To dlatego, że mam dużo informacji do przedstawienia, a szkoda mi czasu na ogólniki. Recenzja będzie pomocna dla tych, którzy szukają sprzętu, który rejestruje aktywność na przestrzeni dnia – liczy kroki, spalone kalorie, dystans, monitoruje tętno czy natlenienie krwi, ale sprawdza się także podczas uprawiania sportu, śledząc wszelkie najważniejsze parametry treningowe. Wracając do budżetu – wszystkie osoby, które zapoznają się z tym materiałem mają możliwość skorzystania z kodu rabatowego. Zegarek Garmin Venu 2 i Garmin Venu 2s będzie można kupić taniej. Dokładna informacja o rabacie znajduje się na końcu mojej recenzji.

W ciągu ostatnich miesięcy testowałem dwa nowe modele z tej serii, a więc Garmin Venu 2 i Garmin Venu 2s. Zegarki różnią się na kilku płaszczyznach, co widać gołym okiem – rozmiar koperty w Venu 2 wynosi w zaokrągleniu 45×45×12 mm, a w mniejszym Venu 2s – 40×40×12 mm. Co oczywiste, masa urządzeń jest inna – większy model waży 49 g, a drugi tylko 38 g. Zegarek Garmin Venu 2 ma paski o szerokości 22 mm, podczas gdy mniejszy model – 18 mm. Zatem w zależności od tego, jaki nadgarstek ma nabywca (drobny czy obszerny), będzie mógł dopasować rozmiar urządzenia do swojej ręki. To praktyczna możliwość, gdy chcemy, żeby smartwatch leżał na niej dobrze. Także czas działania urządzeń różni się w zależności od modelu.

Smartwatch Garmin Venu 2 ma dotykowy wyświetlacz AMOLED o średnicy 1,3” i rozdzielczości 416 na 416 pikseli. Ekran możemy ustawić w opcji „zawsze włączony”, co jest nie bez znaczenia dla osób, które lubią stale widzieć podstawowe dane na ekranie. To, jak Garmin Venu 2 reaguje na ruchy nadgarstka jest niesamowite. Intuicyjnie odczytuje nawet najmniejsze jego ruchy, podświetlając ekran. Nie są potrzebne obszerne ruchy ręką, by zobaczyć bieżące informacje na tarczy. Zegarek zadziała nawet wtedy, gdy wykonamy subtelny i krótki ruch nadgarstkiem. Mało tego – ruch nadgarstka w drugą stronę (odwrotną niż podczas chęci zapoznania się z danymi na ekranie) wyłącza podświetlenie. To z kolei można uznać za opcję oszczędzającą baterię.

Należy więc podkreślić, że, jeśli chodzi o odczytywanie intencji użytkownika dotyczących włączania ekranu, nigdy nie testowałem lepszego smartwatcha. W tym zakresie sprzęt działa perfekcyjnie, a jego użytkownik może cieszyć się komfortową obsługą zarówno na co dzień, jak i podczas aktywności fizycznej. Garmin – brawo!

Kontynuując temat wyświetlacza, przejdę do jego czytelności i ułożenia menu. W tym miejscu będzie również omówienie przycisków. Czy tutaj również jest się z czego cieszyć?

Smartwatch Garmin Venu 2 ma dwa przyciski, które poza dotykowym ekranem służą również do sterowania urządzeniem. Oba przyciski są po prawej stronie zegarka. Niestety dla mnie osobiście są za małe i osadzone zbyt blisko skóry. Podobne odczucie miałem, gdy testowałem Garmin Venu Sq Music z jedną różnicą. Taką, że podczas standardowej obsługi Garmin Venu Sq Music wszystko mi pasowało, ale podczas mocnego biegania, odczuwałem, że przyciski są zbyt małe.

W przypadku dziś omawianego Garmin Venu 2 uczucie zbyt małych przycisków towarzyszy mi także w ciągu dnia. W modelu z kopertą 45×45×12 mm śmiało można było zastosować większe przyciski. Patrząc na zegarek zapięty na nadgarstku, widać, że jest na to miejsce. Nie wszystkim zapewne ich mały rozmiar będzie tak samo przeszkadzał – osoby z drobniejszymi dłońmi mogą nawet nie odczuć tej kwestii – dla mnie jednak są one zbyt małe.

Na całe szczęście menu i przemyślany układ funkcji ratują sprawę. Górnym przyciskiem możemy uruchomić rejestrację aktywności czy otworzyć szybkie menu, z najważniejszymi skrótami do widżetów. Z szybkiego menu bardzo często korzystam. Dolny przycisk umożliwia przejście do tarcz, zegarków, historii czy ustawień zegarka. Ponadto jeden ruch palcem po ekranie dotykowym wystarczy, by podejrzeć najważniejsze parametry, takie jak kroki, piętra, minuty aktywności, spalone kalorie, tętno, Body Battery i inne.

Jestem zachwycony wyglądem menu i jego ułożeniem. Każde okno, ikona, animacja, znak czy kolor są świetnie odwzorowane. Nasycenie kolorów powala – barwy są przyjemne dla oka i mocno zwiększają czytelność ekranu. Wszelkie wykresy i zawarte na nich dane można szybko odczytać. Garmin – drugi raz już biję brawo.

Podsumowując powyższe – przyciski są dla mnie zbyt małe. Jednak sprawę sterowania urządzeniem ratują świetne menu, wspaniała czytelność danych i genialnie działający ekran dotykowy AMOLED. Ostatecznie – pomimo przycisków, obsługa urządzenia jest niebywale komfortowa. I pomyśleć – co by było, gdyby przyciski były większe (uśmiech)!

Pasek dobrze przylega do skóry i utrzymuje smartwatch w miejscu zapięcia. Urządzenie jest lekkie, więc możemy je nosić przez cały dzień. Powiem szczerze, że design Garmin Venu 2 i Garmin Venu 2s przypadł mi do gustu. Zegarki są ciekawie wykonane i z przyjemnością zakładałem swój Venu 2 nie tylko na trening, ale także na bardziej formalne wyjścia.

Smartwatche mają naprawdę przyzwoite czasy pracy. Garmin Venu 2 osiąga następujące wyniki:

Tryb zegarka: do 11 dni
Tryb GPS z muzyką: do 8 godzin
Tryb GPS bez muzyki: do 22 godzin
Tryb oszczędzania baterii zegarka: do 12 dni

Garmin Venu 2s:

Tryb zegarka: do 10 dni
Tryb GPS z muzyką: do 7 godzin
Tryb GPS bez muzyki: do 19 godzin
Tryb oszczędzania baterii zegarka: do 11 dni

Takie osiągi podaje producent. Jak to wygląda w praktyce? Podczas korzystania w pełni z możliwości zegarka (odbierając powiadomienia z telefonu, monitorując tętno i natlenienie krwi), kiedy trenujemy 4–5 razy w tygodniu przez ok. 6 godzin, czas działania Garmin Venu 2 ulega skróceniu do 6–7 dni. Właśnie co ok. 6 dni należy ładować ten zegarek. Oczywiście, gdy trenujemy mniej, zegarek będzie działał dłużej – być może o jeden lub dwa dni. Ale, gdy ćwiczymy intensywniej, baterii zapewne wystarczy na 5–6 dni.

Powiem szczerze, że dla tak czytelnego i sporych rozmiarów wyświetlacza AMOLED jest to świetny wynik. A patrząc z drugiej strony – gdy nie ćwiczymy w ogóle, zegarek może działać przez ok. 11 dni, co jest niebywałym wynikiem przy tak dużym wyświetlaczu!

Gdy użytkownik zegarka nie ma dostępu do ładowarki, może wykorzystać opcję zarządzania baterią, by zmieniając ustawienia sprzętu, wydłużyć jego działanie. Przechodząc do wspomnianej opcji, możemy włączyć tryb oszczędny. Zegarek obliczy wówczas, na ile dni wystarczy aktualny poziom naładowania sprzętu oraz wskaże funkcje, które zostaną wyłączone, np. pomiar tętna, specjalne tarcze, muzyka, pulsoksymetr i inne. To znacząco wydłuża żywotność sprzętu, co można wykorzystać podczas wędrówek czy innych aktywności. Jest to praktyczna opcja, która pomaga, gdy chcemy korzystać z podstawowych opcji zegarka bez dostępu do ładowarki.

Nie przesadzę, gdy powiem, że bardzo podoba mi się układ widżetów przedstawiających informacje o krokach, spalonych kaloriach i innych danych. Chodzi o listę, którą możemy zobaczyć jednym ruchem palca – przeciągając nim w górę lub w dół po wyświetlaczu Garmin Venu 2. Podoba mi się, że na jednym widoku mieszczą się aż trzy widżety, co znacząco przyspiesza przeglądanie danych. Taka lista widżetów jest praktyczna, ponieważ wystarczą tylko dwa lub trzy ruchy palcem po wyświetlaczu, by dojść do ważnych danych o aktywności fizycznej, tętnie czy informacji o stresie lub Body Battery.

Zadziwiające jest, jak dokładnie Garmin Venu 2 rejestruje to, co dzieje się z naszym organizmem na przestrzeni dnia. Wszelkie momenty stresu, odpoczynku, treningu, przerwy podczas snu są perfekcyjnie zarejestrowane. To jednak nie wszystko, ponieważ duża liczba danych wymaga odpowiedniej – przyjaznej – prezentacji na wyświetlaczu, by użytkownik zegarka mógł w łatwy sposób przeglądać setki nagromadzonych danych. Sprzęt łączy więc rejestrację zdarzeń z czytelną prezentacją informacji za pomocą wykresów z opisem. Przykładami świetnego przełożenia zebranych danych są m.in. widżety Body Battery, Tętno i Stres.

Body Battery to funkcja, która analizuje zmienność rytmu serca, poziom stresu, jakość snu i dane aktywności w celu określenia poziomu dostępnej energii. Poziom ten może odpowiedzieć nam na pytania dotyczące regeneracji organizmu z poprzedniej nocy. Body Battery mówi wprost, jak dużo mamy dostępnej energii. Podobnie jak w przypadku paliwa w samochodzie – gdy jest go dużo, uda się nam wykonać zdecydowanie więcej niż gdy świeci się rezerwa. Analizując dane Body Battery w długiej perspektywie, można dowiedzieć się, jakie sytuacje są dla nas stresujące i powodują obniżenie poziomu dostępnej energii. Regularne korzystanie z tego widżetu będzie także pomocne, by ustalić, co wpływa na naszą regenerację, np. dobrej jakości sen, unikanie stresujących momentów, sport itp. Jest to praktyczne narzędzie, które może także pomóc planować sesje treningowe, ponieważ gdy mamy dużo energii, możemy ćwiczyć mocniej. Gdy zaś sen nie przyniósł upragnionej regeneracji – lepiej wykonać spokojniejsze ćwiczenia. Wskaźnik będzie więc pomocny nie tylko dla osób początkujących, prezentując ogólny poziom regeneracji całego organizmu, ale także dla wprawionych sportowców, którzy chcą mieć szerszą paletę danych.

Sen jest najlepszym możliwym sposobem, by odbudować siły. W zegarku Garmin Venu 2 jest dostępny widżet Sen, więc po przespanej nocy, możemy zapoznać się z zebranymi informacjami. To także oznacza, że nie jest konieczne korzystanie z telefonu i aplikacji Garmin Connect, by sprawdzić wynik snu. Muszę powiedzieć, że identycznie jak w przypadku Body Battery, informacje o śnie widoczne na osi czasu są perfekcyjnie odwzorowane. Godziny zaśnięcia i obudzenia są dokładne. Również czas, gdy budziłem się w nocy i wstawałem, np. do toalety. Dodatkowo otrzymamy informację o tym, czy sen przysłużył się naszemu organizmowi.

Garmin Venu 2 ma premierową nowość, która ujrzała światło dzienne wraz z tym modelem. Na dzień tworzenia recenzji nie ma jej żaden inny zegarek tego producenta. Chodzi o czwartą generację optycznego czujnika tętna marki Garmin, w której zastosowano zupełnie nowe rozmieszczenie sensorów i diod LED prześwietlających tkanki.

Uwielbiam tego typu nowości, a ponieważ wraz z Garmin Venu 2/ Venu 2s testuję jednocześnie zegarek Garmin Forerunner 55, który ma starszą generację modułu do pomiaru tętna, będzie okazja do bezpośredniego porównania tych technologii. Plan przetestowania czwartej generacji czujnika zakłada wykonanie kilku sesji biegowych, w których będę używał dwóch zegarków Garmin i zegarka rejestrującego dane bezpośrednio z klatki piersiowej – do tego celu wykorzystam zegarek Polar Vantage V2, który połączę z pasem napiersiowym.

Trzy zegarki, kilka specjalnych sesji treningowych, dwa nadgarstki i jeden biegacz – plan doskonały. Za sprawą autorskich interaktywnych wykresów, które wykorzystuję zawsze podczas testów optycznego nadgarstkowego pomiaru tętna, będzie możliwe dokładne porównanie zebranych danych.

Jak dokładny jest czwartej generacji optyczny czujnik tętna marki Garmin? Wyniki testowych treningów znajdują się na specjalnej stronie z wykresami tętna – TUTAJ – gdzie zamieszczono także pełne podsumowanie i wnioski.

Dodam, że testy optycznego pomiaru tętna są moim „konikiem”. Od 5 lat jestem pochłonięty zagadnieniami dotyczącymi sportowego pomiaru tętna. Czuję się jak ryba w wodzie, gdy podczas treningu mam zapiętych kilka urządzeń (zegarków lub smartwatchy) rejestrujących wartości tętna, by móc później te dane ze sobą zestawić. Na dokładne przeanalizowanie informacji poświęcam ogrom czasu. Od początku do końca w moich testach nie ma przypadkowości czy wróżenia z fusów. Są tylko testy, testy i testy, a później skrupulatna analiza całości. Zachęcam, by przed zakupem Venu 2 lub Venu 2s zapoznać się wnikliwie ze wskazanym materiałem.

Jaka jest dokładność pomiarów GPS? Czy jest to słabsza strona tego urządzenia? Z zegarkiem Garmin Venu 2 wykonałem ok. 30 sesji treningowych. Sprzęt testowałem przez ok. 2 miesiące. Taka liczba treningów oraz czas, pozwoliły, by spokojnie przyjrzeć się działaniu urządzenia w zakresie pomiaru dystansu oraz oznaczania trasy na mapie.

Po przeanalizowaniu wszystkich zebranych danych, muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem tego urządzenia. Ślady GPS zostały odwzorowane z wysoką dbałością o szczegóły. Bieg po rondzie, trening wzdłuż długich prostych, zmiany kierunku, sesje poprowadzone między zabudowaniami i w parkach – są zaprezentowane na mapach z wysoką dokładnością. Praktycznie rzecz biorąc, nie mam się do czego przyczepić. W 99,9% moje trasy zostały oznaczone po mistrzowsku. Dokładnie widać, jak przebiegała moja trasa biegu oraz to, po której stronie ulicy biegłem. Nawet na rondach czy w innych problematycznych miejscach, trasy są dobrze zaprezentowane.

Podczas wielu treningów używałem jeszcze zegarka Garmin Forerunner 55, który jest tańszym urządzeniem oraz Polar Vantage V2, czyli na dzień tworzenia tej recenzji, najbardziej zaawansowanego zegarka dla sportowców konkurencyjnej marki. Porównując zarejestrowane dystanse ze wszystkich treningów, gdy korzystałem z więcej niż jednego urządzenia, Garmin Venu 2 pokazuje zbliżony lub identyczny pomiar trasy. Porównując to z wysoką szczegółowością oznaczania trasy GPS na mapie, uważam, że Garmin Venu 2 ma świetną dokładność GPS. Jest to oczywiście wniosek oparty na moich sesjach biegowych.

Jak się trenuje z Garmin Venu 2? Czy dzięki dużemu wyświetlaczowi AMOLED komfort treningu przeskakuje na wyższy poziom? Jestem biegaczem, więc przedstawię odpowiedzi na powyższe pytania właśnie z punktu widzenia kogoś, kto nie tylko regularnie ćwiczy, ale także potrzebuje praktycznego urządzenia, ponieważ ciągle jest w ruchu. Nieustannie coś testuję – albo zegarki sportowe, smartwatche, obuwie czy odzież biegową, albo akcesoria, które mogą się przydać, np. podczas regeneracji.

W kontekście biegania, odpowiem jednoznacznie, że trening zyskuje, gdy ćwiczymy na określonym poziomie i przez kilka najbliższych zdań rozwinę swoją myśl.

Zaczynając od założenia zegarka Garmin Venu 2 lub Garmin Venu 2s uderzające jest dopasowanie urządzenia do ręki. Sprzęt trzyma się świetnie miejsca zapięcia i nie przesuwa się nawet podczas wymachów czy innych dynamicznych ruchów. Urządzenie jest lekkie, co dodatkowo podwyższa komfort korzystania z niego w trakcie ćwiczeń. O wyświetlaczu i jego rozmiarze już mówiłem. Wszystko to sprawia, że z tym zegarkiem ćwiczy się bardzo komfortowo.

Dane treningowe prezentowane podczas sesji na wyświetlaczu uda się nam odczytać w trakcie krótkiego spojrzenia. Są ułożone w sposób przemyślany, a istotne parametry dodatkowo wyróżniono kolorem. Wystarczy tylko krótka chwila, by dowiedzieć się, jak ćwiczymy.

Należy jednak zwrócić uwagę, że przewijanie ekranów treningowych następuje wyłącznie za pomocą dotykowego wyświetlacza AMOLED. Trzeba przewijać go palcem. Nie rodzi to żadnego problemu, ponieważ wyświetlacz perfekcyjnie reaguje na ruchy palca, więc do każdej informacji treningowej dostaniemy się błyskawicznie. Może pojawić się jednak problem, by będziemy bardzo zmęczeni lub będziemy mieli bardzo mokre palce. Wówczas korzystanie z dotykowego wyświetlacza trochę cierpi.

Na jednym ekranie pomieścimy do 4 pól z danymi, w sumie włączymy 3 zestawy danych i dodatkowy ekran ze wskaźnikiem stref tętna. Ekrany z danymi można personalizować, więc każdemu użytkownikowi zegarka uda się dopasować je do własnych preferencji. Przechodzenie pomiędzy zestawami danych w trakcie uprawiania sportu jest komfortowe. Dopowiem, że wciskając górny przycisk, możemy włączyć lub zatrzymać rejestrację danych oraz dostać się do szybkiego menu elementów sterujących, gdzie możemy m.in. zablokować dotykowy wyświetlacz. Przycisk dolny pozwala zaś na ręczne zamknięcie okrążenia. Przytrzymanie dolnego przycisku pozwala jeszcze na dostęp do edycji niektórych parametrów zegarka.

Przejdźmy do minusów. Po wykonaniu sesji treningowej nie otrzymamy informacji o efektach właśnie przeprowadzonych ćwiczeń. Chodzi mi o informację o tym, jak trening wpłynął na nasz organizm. Czy była to sesja mocno obciążająca czy może regenerująca? Czy poprawie uległa wytrzymałość ogólna, a może pracowaliśmy nad wytrzymałością tlenową? Takich ani żadnych zbliżonych informacji nie otrzymamy, trenując z Garmin Venu 2.

Brakuje także ważnej informacji o tym, jak długo powinniśmy wypoczywać po sesjach sportowych. Oznacza to, że osoby, którym zdarza się trenować za dużo, nie otrzymają odpowiedniego wsparcia ze strony zegarka. Ponadto brak danych o zalecanym czasie absencji sportowej, powoduje, że osoba mniej doświadczona powinna zdecydowanie bardziej uważać na czas trwania sesji, ich intensywność i zmęczenie wynikające z realizacji planu treningowego.

Z poziomu zegarka nie ma możliwości tworzenia treningów interwałowych. Gdy będziemy chcieli taki utworzyć, należy skorzystać z aplikacji lub platformy Garmin Connect. W zakładce Trening trzeba wybrać opcję Ćwiczenia. Dotrzemy do miejsca, gdzie jest możliwe zaplanowanie zaawansowanej sesji interwałowej lub podobnej, w trakcie której chcemy, by zegarek Garmin Venu 2 pomagał nam, stosując alerty i komunikaty na wyświetlaczu. Aplikacja Garmin Connect pozwala na szybkie utworzenie takich aktywności.

Gdy utworzymy zdefiniowany trening, należy przeprowadzić jeszcze synchronizację smartwatcha z aplikacją Garmin Connect celem przesłania sesji do pamięci zegarka. Po wyborze dyscypliny sportowej (np. bieganie) w oknie Ćwiczenia będzie widoczny nasz trening. W trakcie realizacji zdefiniowanej sesji zegarek będzie alarmować nas poprzez wibracje, byśmy wykonywali ćwiczenia zgodnie z planem. Opcja działa poprawnie, więc dzięki niej możliwe jest komfortowe wykonanie sesji interwałowej, zabawy biegowej czy innego z góry ustalonego treningu. Dodam, że podoba mi się prosty układ danych widoczny na wyświetlaczu podczas treningu. Dobrze wykorzystano miejsce i sporych rozmiarów wyświetlacz AMOLED.

Garmin Venu 2 i Garmin Venu 2s nie mają funkcji nawigacyjnych po wgranym śladzie GPS. Tak – wiem, niestety.

Tryb Nawiguj oznacza tyle, że możemy skorzystać z zapisanych lokalizacji GPS i nawigować do nich. Jednak opcja ta jest bardzo uboga i ogranicza się wyłącznie do prezentacji specjalnego ekranu z dwoma informacjami – widzimy strzałkę pokazującą kierunek do punktu i dystans, jaki pozostał do tego miejsca. Żeby wykorzystać funkcję Nawiguj, należy wcześniej mieć zapisane pozycje GPS, do których będziemy się kierować. Szkoda, że sprzęt za grubo ponad 1500 zł nie ma opcji nawigowania po śladzie GPS, z której przecież korzysta dość szerokie grono sportowców – nie tylko biegaczy, ale także – zdecydowanie częściej – kolarzy.

Podkreślę jeszcze, że Garmin Venu 2 nie ma map topograficznych, co jest oczywiście kolejnym mocno odczuwalnym brakiem. Zbierając całość w podsumowaniu, należy powiedzieć, że jeśli chcemy korzystać z nawigacji po śladzie GPS i map topograficznych, musimy poszukać innego smartwatcha, ponieważ Venu 2 nie ma w tym względzie niczego ciekawego do zaoferowania.

Koniec marudzenia. Przeskoczę od razu do jednej z najmocniejszych stron tego produktu. Do animacji, ćwiczeń HIIT i zaawansowanego treningu siłowego i wielu, wielu innych treningów, które możemy kilkoma kliknięciami wgrywać do pamięci zegarka. Ale najlepsze dopiero przed nami.

Przypuśćmy, że jako biegacze zawsze zaniedbywaliśmy trening wzmacniający. Wykazywaliśmy się lenistwem, bo szkoda było nam czasu na poszukiwanie informacji, jakie ćwiczenia powinien wykonywać każdy biegacz, by wzmacniać ciało. Przypuśćmy, że w ramach relaksu chcemy nauczyć się jogi i wybrać takie ćwiczenia, które sprawią, że będziemy lepszymi biegaczami. Albo zwyczajnie będziemy chcieli nauczyć się jogi – tak po prostu. A może marzy się nam pilates i wzmocnienie pleców? Są jeszcze setki ćwiczeń na mięśnie nóg, klatkę piersiową, bicepsy, tricepsy, barki czy mięśnie pośladków. Wystarczy wybrać z listy, zsynchronizować zegarek z aplikacją Garmin Connect i gotowe.

Dzięki perfekcyjnie działającemu wyświetlaczowi, świetnym animacjom i żywym kolorom powyższe treningi i wiele innych aktywności, zaprowadzą naszą formę na nowy, zdecydowanie wyższy poziom. Ale jazda! Jedyne na co należy zwrócić uwagę, to moment wyboru odpowiedniego treningu w aplikacji Garmin Connect. Warto sprawdzić, gdzie ten konkretny trening powędruje – pod jaką aktywność fizyczną w zegarku zostanie wciągnięty. W moim przypadku były to kategorie Siła, HIIT, Kardio, Joga i Pilates. Podpowiem, że w Pilates są świetne ćwiczenia na wzmocnienie mięśni pleców – super sprawa, gdy ktoś siedzi i godzinami pisze recenzje, pracuje w biurze albo jest kierowcą. Ponadto seria ćwiczeń „Joga dla biegaczy” wymiata. Finał finałów jest taki, że z tym zegarkiem i ćwiczeniami nie można się nudzić.

Garmin Venu 2 jest jak biblioteka ćwiczeń i treningów. Setki ćwiczeń i treningów, w których możemy przebierać i z których możemy wybrać najbardziej interesujące. Jeśli jeszcze wątpicie, czy ten sprzęt może nauczyć czegoś nowego lub stopniowo rozwijać sportową formę, to dodam, że przed każdym z ćwiczeń możemy włączyć specjalną instrukcję – w postaci animacji. Pokazuje ona, jakie mięśnie rozwijają dane ćwiczenia i jak należy je wykonywać. Całość więc jest przystępna dla osób na różnym poziomie wytrenowania, co mi się bardzo podoba.

Powrócę do pytania, jakie postawiłem kilka akapitów powyżej. Jak się trenuje dzięki Garmin Venu 2? Czy komfort treningu przeskakuje na wyższy poziom? Z punktu widzenia biegacza, ponownie odpowiem, że wszystko zależy do poziomu naszego sportowego wytrenowania. Doświadczony biegacz zapewne szybko odczuje brak funkcji nawigacyjnych po śladzie GPS czy brak danych o sugerowanym czasie odpoczynku po wykonanym treningu. Z kolei osoby mniej doświadczone na pewno zauważą brak informacji o efekcie treningu. Ponadto trening interwałowy należy planować w aplikacji Garmin Connect, ponieważ z poziomu zegarka takiej sesji nie utworzymy. Generalnie, gdy zagłębić się w szczegóły Garmin Venu 2, to trochę tych opcji pominięto. Przed zakupem omawianego dziś modelu warto sprawdzić wykaz dostępnych opcji – czy wszystko z czego będziemy chcieli korzystać, jest na pokładzie.

Osoba początkująca lub ćwicząca od kilku lub kilkunastu miesięcy z pewnością skorzysta ze smartwatcha, bo zawiera on sporo przydanych funkcji. Ogromnym magnesem są także animacje i potężna lista treningów do wyboru, które sprawią, że nasza sportowa forma może systematycznie rosnąć. Zadowolenie ze zmian w obrębie sylwetki także będzie duże, bo ćwiczenia kształtujące i wzmacniające mięśnie, zrobią dobrą robotę. Ponadto ćwiczenia, treningi czy zajęcia, które możemy podjąć – joga, pilates i wiele innych – sprawdzą się jako forma relaksu w czasie wolnym. Uważam więc, że zegarek będzie dobrym wyborem dla osób chcących schudnąć poprzez aktywność fizyczną czy osób, które chcą żyć w sprawnym ciele.

Garmin Venu 2 ma szeroki wachlarz opcji dostępnych po sparowaniu sprzętu ze zgodnym smartfonem. Zegarek Garmin połączony przez Bluetooth z telefonem może wyświetlać powiadomienia bezpośrednio na naszym nadgarstku. Dowiemy się więc, gdy ktoś będzie próbował się z nami połączyć telefonicznie, prześle nam wiadomość SMS lub MMS, otrzymamy powiadomienie z aplikacji, np. z poczty Gmail, Facebooka czy Instagrama. Dla użytkowników systemu Android Garmin przygotował jeszcze m.in. możliwość odpowiedzi tekstowej. Poprzez Bluetooth możliwe jest także aktualizowanie oprogramowania zegarka, pobieranie danych pogodowych, przesyłanie aktywności do serwisu Garmin Connect i wiele innych przydatnych operacji.

W 99,8 proc. przypadków komunikacja na linii telefon–zegarek jest bezproblemowa. Wspomnę tylko, że czasami zegarek traci łączność z telefonem i należy go ponownie połączyć. Nie chodzi o potrzebę parowania sprzętu, czyli usuwanie go z listy dostępnych urządzeń, a jedynie wejście w aplikację mobilną Garmin Connect i ręczne przeprowadzenie synchronizacji sprzętu. Całość trwa ok. 20 sekund i przywraca działanie. Zegarek traci łączność z telefonem raz na jakiś czas. Nie jest to stała przypadłość, która ma jakąś regułę. Mówię o tym jedynie ze względu na wcześniejsze testy zegarków Garmin, podczas których zegarek nigdy nie rozłączał się z moim telefonem. Telefonu nie wymieniałem, więc upatruję tutaj problemu po stronie urządzenia marki Garmin. Raz na jakiś czas należy wejść do aplikacji GC i zsynchronizować zegarek. Nie jest to ani trudna ani skomplikowana operacja, ale należy ją przeprowadzać.

Czas na niespodziankę dla naszych czytelników! Wspomniany kod rabatowy na dziś recenzowany sprzęt Garmin. Seria zegarków Garmin Venu 2 i Garmin Venu 2s została wyceniona na ok. 1700–1900 zł. Każdy z naszych czytelników może jednak skorzystać ze specjalnie przygotowanego kodu rabatowego. Wystarczy przejść na stronę internetową TRIGAR.PL lub odwiedzić jeden z 6 sklepów stacjonarnych, by otrzymać możliwość skorzystania z rabatu.

TRIGAR, to jeden z największych detalicznych sprzedawców produktów marki Garmin w Polsce (działający od 2007 r.). W sklepie internetowym i stacjonarnych salonach sprzedaży dostępna jest bogata oferta amerykańskiego producenta.

Jak można skorzystać ze specjalnego rabatu na produkty marki Garmin? Wystarczy wejść na stronę TRIGAR.PL, zaznaczyć zegarek Garmin Venu 2 lub Garmin Venu 2s, przejść do koszyka z zamówieniem i w polu +KOD RABATOWY, wprowadzić nasze specjalne hasło: BIEGANIEUSKRZYDLA.

Hasło BIEGANIEUSKRZYDLA sprawi, że w magiczny sposób cena za sprzęt ulegnie obniżeniu! Wartość rabatu to niespodzianka! Zapraszam wszystkich chętnych do sprawdzania aktualnych cen. Gwarantuję, że będziecie mile zaskoczeni!

Rabat już działa i możecie z niego korzystać. Ponadto hasło rabatowe obejmuje wszystkie urządzenia marki Garmin, które znajdują się w sklepie TRIGAR.PL. Najczęściej też przy zakupie otrzymacie bezpłatną dostawę bezpośrednio do domu lub do paczkomatu inPost lub do wybranego salonu firmowego TRIGAR. Zachęcam do zakupów! W racie pytań, proszę o kontakt: run @ bieganieuskrzydla.pl lub poprzez wiadomość na Facebooku.

Zakończyłem test smartwatcha Garmin Venu 2 i powiem, że była to ciekawa i interesująca przygoda. Cieszę się, że ten sprzęt trafił na mój nadgarstek. W podsumowaniu podkreślę, że – nie wspominałem jeszcze o tym – uważam to urządzenie za naprawdę solidnie wykonane. Korzystałem z Garmin Venu 2 podczas urlopu, w trakcie którego go nie oszczędzałem. Wiele razy łapałem się po fakcie, gdy o coś nim uderzyłem. Często sprzęt był cały w piasku z plaży, wielokrotnie pływałem z nim w Morzu Jońskim czy hotelowych basenach. W dniu oddania recenzji z testu sprzęt nie ma ani jednej rysy zarówno na wyświetlaczu, jak i na kopercie. Ponadto chcę podkreślić, że jest to najlepszy smartwatch z wyświetlaczem AMOLED, jaki testowałem. Wielkość urządzenia, żywe kolory, czytelne wykresy, genialnie pokazane dane podczas treningu i świetna obsługa – to mocne strony Garmin Venu 2. GPS i czwartej generacji optyczny czujnik do pomiaru tętna również należy dopisać do mocnych stron urządzenia. Animacje, które możemy wykorzystać podczas jogi, pilatesu, ćwiczeń siłowych czy wzmacniających i wielu innych zajęć, to coś rewelacyjnego! Kosmicznego! Płynność, szczegółowość i kolory na wyświetlaczu rządzą! Niestety brakuje mi opcji nawigacyjnych, podsumowania po treningu, które informuje, jak długo należy wypoczywać. Brakuje mi jeszcze map topograficznych. Uważam, że przyciski powinny być większe. Na koniec wspomnę o baterii – gwarantuje długą pracę urządzenia, co mnie cieszy. Rekomenduję więc Garmin Venu 2 jako świetną opcję sprzętu do 2000 zł, gdy poszukujemy czytelnego smartwatcha na co dzień – do pracy i na trening. Jeśli pojawiły się pytania lub wątpliwości, zachęcam do zamieszczenia komentarza. Najczęściej odpowiadam w ciągu godziny – szczególnie pod wideo na YouTube. Jeśli poszukujecie najlepszej ceny, skorzystajcie z hasła rabatowego dla naszych czytelników na stronie TRIGAR.PL