Fitbit Inspire HR 90 dni testów
Fitbit Inspire HR – 90 dni testów. Czy warto było?

polecane

Fitbit Inspire HR – 90 dni testów. Czy warto było?

Kamil Nowak
7 października, 2019
Recenzje

Fitbit Inspire HR to przystępna cenowo opaska fitness, która śledzi to, co robimy na przestrzeni całego dnia. Czuwa nad naszym zdrowiem monitorując kroki, tętno, analizując sen czy zachęcając do większego ruchu, który wpływa korzystnie na samopoczucie użytkownika. Czy warto było poświęcić na test aż 90 dni?

Fitbit Inspire HR opinie

Długo zabierałem się do napisania tego tekstu, ponieważ tak mocno zakolegowałem się z tym produktem. Patrząc z perspektywy trzech miesięcy korzystania z Fitbit Inspire HR ten sprzęt perfekcyjnie wkomponował się w moje życie. Stał się jego częścią, którą nie postrzegałem jako elementu potrzebnego mi do recenzji, ale widziałem w nim przedmiot ułatwiający mi funkcjonowanie. Jestem osobą aktywną fizycznie, która wykonuje wiele dla swojego zdrowia. Od 7 lat włączyłem do tygodniowego planu bieganie, które w zależności od natłoku obowiązków służbowych udaje mi się wykonać w ilości od 3 do 5 sesji. Do tego zdrowo się odżywiam i unikam używek. Z tych ostatnich wyłączam chipsy czy coś słodkiego, bo takie rzeczy raz na jakiś czas pojawiają się w moim jadłospisie (uśmiech).

Zdaję sobie sprawę z tego, że aby zachować zdrowe ciało i umysł trzeba włożyć w to wiele wysiłku. Od 90 dni w pewnych aspektach jest mi trochę łatwiej. Fitbit Inspire HR śledząc moje zachowanie (aktywność, ruch w domu czy pracy, sen) podpowiadał co należy zrobić, aby być jeszcze zdrowszym. Jest to mały, niewidoczny, rzetelny kompan, który staje się przyjacielem w drodze do zachowania równowagi. Jest ona szalenie ważna, ponieważ nie wystarczy wyjść na trening trwający 30 minut po to, aby przez resztę dnia nic nie robić. Ruch powinien być regularny, szczególnie gdy pracujemy w biurze powinniśmy pobudzać pracę serca i krążenie. Naukowo zostało stwierdzone, że długie godziny za biurkiem skracają życie. Tylko kompleksowe podejście zagwarantuje, że coś się zmieni na lepsze. Oczywiście to zadziała tylko wtedy, gdy sami będziemy tego chcieli.

Fitbit Inspire HR pomógł mi zdiagnozować to, że za mało poruszam się w pracy. Przesiaduję długie godziny, które negatywnie odbijają się na moich nogach i ogólnie samopoczuciu. Po dniu spędzonym za biurkiem miałem ciężkie nogi, które trudno było mi rozruszać podczas aktywności. Nawet jeśli już wykonałem określony trening, to uczucie zmęczenia nóg pozostawało. Dopiero, gdy wprowadziłem małe zmiany w trybie pracy sytuacja się znacznie poprawiła. Te niewielkie czynności to przerwy od pracy, które wykorzystywałem na spacer, przejście się po biurze czy krótkie zakupy w najbliższym sklepie. To pozwoliło na odciążenie nóg, ale też sprawiło, że czułem się lepiej. Za sprawą opaski Fitbit wyrobiłem w sobie nawyk, aby po każdych 40-50 minutach spędzonych za biurkiem, robienia krótkich przerw (ok. 10 minut) na spacer. Najtrudniejszą częścią w tym postanowieniu jest monitorowanie czasu. Wciągnięty w wir pracy niejednokrotnie zapominałem o tym, że raz na godzinę dobrze jest zrobić sobie odpoczynek. Fitbit Inspire HR przejmuje na siebie ten obowiązek i regularnie podpowiada mi, że czas na przerwę. Dzieje się to za sprawą wibracji i prezentacji stosownych informacji na wyświetlaczu. Wszystko to tytułem dłuższego wstępu. Przejdę teraz do podsumowania 90 dni testów Fitbit Inspire HR, którą przygotowałem w formie listy zalet oraz wad. Nie ma produktu idealnego, więc napiszę również o tym, co zmieniłbym w tym produkcie lub bardziej dopracował.

Fitbit Inspire HR – mocne strony

Fitbit Inspire HR test

Powiadomienia o braku aktywności są dopracowane i interesujące. Nie zdarzyło mi się wcześniej, aby testowany sprzęt posiadał tak rozbudowane podpowiedzi (alerty) związane z zachęcaniem użytkownika do ruchu. Fitbit Inspire HR zawiadamia nas, gdy za długo siedzimy. Prezentuje animację i wyświetla komunikat, aby zrobić przerwę na kroki – np. „Wykonaj dla mnie 100 kroków”, albo „Brakuje Ci 200 kroków do godzinnej dawki ruchu”. Komunikaty są po angielsku. Najfajniejsze jest to, że po wykonaniu takiej dawki ruchu dostajemy nagrodę w formie kolejnej animacji nawiązującej do bicia oklasków i gratulacji, że udało się to wykonać. Nie muszę już pilnować, kiedy mam wykonać przerwę, ponieważ to Fitbit Inspire HR robi to za mnie. Wystarczy w momencie alertu wstać i się poruszać.

Fitbit Inspire HR opinie

Fitbit Inspire HR współpracuje z mobilną aplikacją Fitbit, która gromadzi wszelkie informacje zbierane przez opaskę fitness. Aplikacja pozwala na swobodne przeglądanie, analizę i wyciąganie wniosków dotyczących naszej aktywności na przestrzeni dnia, tygodnia czy miesiąca. Wszystkie dane są czytelnie zaprezentowane i w sposób logiczny poukładane. Całe menu aplikacji jest łatwe w przyswojeniu i pozwala na komfortowe śledzenie poziomu aktywności ruchowej. Aplikacja pozwala także na wgląd w nocny świat – analizę snu, która zawiera pełne dane o czasie spania, pobudkach, fazie REM czy tętnie spoczynkowym. Mobilna aplikacja jest obszerną bazą danych o nas samych i bezpłatnym poradnikiem, ponieważ do każdego wskaźnika otrzymujemy obszerny komentarz, który pozwala na łatwiejsze zrozumienie idei, dlatego warto śledzić ten konkretny parametr i sprawdzać go na przestrzeni kolejnych tygodni.

Fitbit Inspire HR

Opaska jest łatwa w obsłudze. Na ten punkt składają się dotykowy wyświetlacz i logicznie zaprojektowane menu. Przekątna wyświetlacza to jedynie 1,57″, co jest jednocześnie zaletą oraz wadą. O tej ostatniej wspomnę w dalszej części recenzji. Zaletą jest to, że taki wyświetlacz jest mały, zaś opaska lekka. W ciągu dnie staje się niezauważalna i nie przeszkadza w wykonywaniu czynności czy to służbowych, czy to domowych. Praktyczne jest to, że jednym dotknięciem ekranu głównego możemy zapoznać się z takimi informacjami jak bieżące tętno, pokonany dystans, data, wykonane kroki czy spalone kalorie. Nie jesteśmy zmuszani do przewijania menu, a jedynie do dotknięcia wyświetlacza. Wyświetlacz dobrze reaguje na dotyk, błyskawicznie można przebrnąć przez menu i zatrzymać się na konkretnym parametrze.

Fitbit Inspire HR opaska fitness

Wiem, że dla wielu osób dostęp do liczby spalonych kalorii, wykonanych kroków czy bieżącego tętna jest niezwykle ważny. Dlatego ten punkt przygotowałem osobno. Wspomniałem już, że Fitbit Inspire HR zlicza kroki, szacuje spalone kalorie oraz pokazuje tętno. Chcąc podejrzeć aktualne tętno, wystarczy że ustawimy jego wartość na ekranie głównym. Wówczas jedyne co musimy zrobić, to wykonać taki ruch ręką, aby podświetlić wyświetlacz. W taki sposób możemy zapoznać się z aktualną wartością tętna, co przydaje się podczas sytuacji stresujących czy zmęczenia. Fitbit Inspire HR polecam wszystkim, którzy potrzebuję małego urządzenia potrzebnego do śledzenia tętna i rejestrowania tej wartości 24/7.

Fitbit Inspire HR

Fitbit Inspire HR jest mały i lekki. Nie miałem z nim problemów podczas upalnych dni. Ponieważ nie jest to duże urządzenie, skóra pod nim pozostaje w dobrym stanie. Po całodziennym noszeniu opaski nie miałem zaczerwienionej skóry. Podczas aktywności – wykonywania sportów czy chodzenia produkt nie przesuwa się na nadgarstku, więc nie musimy go co jakiś czas poprawiać.

Idzie jesień, więc przydatną funkcją jest wodoodporność do 50 m, która pozwala na używanie Fitbit Inspire HR podczas pływania czy pod prysznicem. Podczas tych czynności nie musimy się bać o to, że sprzęt się nam zniszczy. Wielokrotnie czyściłem go pod bieżącą wodą z zabrudzeń potreningowych lub po prostu wchodziłem z nim pod prysznic.

Jednym się spodoba, innym nie. Design, bo na nim chciałbym się na chwilę zatrzymać. Pasek, wyświetlacz, wielkość urządzenia, jakość wykonania – wszystko to pasuje do mnie i sprawdziło się podczas 90 dni korzystania z tego sprzętu. W tym czasie byłem na kilku dużych konferencjach, wydarzeniach sportowych, dość mocno trenowałem i wykonywałem wiele innych czynności. Typowe życie, można byłoby powiedzieć. Jest wodoodporna, łatwo ją można wyczyścić, jest mała, a klasyczna czerń pasuje do wszystkiego. Osobom, które chciałyby posiadać na nadgarstku coś bardziej eleganckiego, raczej nie przypadnie do gustu ten dość prosty design. Nawet, gdyby posiłkować się pozostałymi wariantami kolorystycznymi wydaje mi się, że ten stan się nie zmieni. Opaska Fitbit jest tania – o czym będzie za chwilę, więc na naszym nadgarstku nie zagości sprzęt przypominający coś ekstrawaganckiego.

Fitbit Inspire HR

Jak już wspomniałem, cena robi dużą robotę. Opaska fitness Fitbit Inspire HR kosztuje mniej niż 400 złotych. W pewnym sklepie internetowym jest dostępna od 439 złotych. Uwzględniając następujące rzeczy: dobra jakość wykonania, funkcjonalność, dostęp do aplikacji mobilnej Fitbit, wodoodporność i kilka jeszcze pozostałych cech uważam, że cena jest bardzo atrakcyjna.

W tym ostatnim punkcie zebrałem kilka pomniejszych cech, które zaliczam jako zalety. Silikonowy pasek jest naprawdę miękki i przyjemny w dotyku. Dodatkowo dzięki specjalnemu zapięciu możemy odczepiać i wymieniać paski na nowe lub inne z kolekcji. Opaska Fitbit szybko komunikuje się z moim telefon i bez żadnych problemów przesyła dane do aplikacji mobilnej. Plusem jest także to, że do obsługi urządzenia przypisano poza dotykowym wyświetlaczem jeden przycisk. Jednym wciśnięciem przycisku możemy podświetlić sprzęt, co oznacza tyle, że nie musimy wykonywać ruchu ręką np. gdy siedzimy. Jest to niby takie oczywiste, ale zwyczajnie bardzo komfortowe.

Fitbit Inspire HR – to, co mi się nie podoba

Fitbit Inspire HR

Wracam do tematu wyświetlacza. Podkreślę to, co już napisałem: jest łatwy w obsłudze, nie zajmuje dużo miejsca oraz szybko reaguje na dotyk. Z jednej strony dwie pierwsze cechy są cennymi zaletami, ale pod pewnymi względami są też ograniczeniami. Przekątna wyświetlacza nie jest duża, więc potrzeba trochę czasu, aby zapoznać się z zaprezentowanymi informacjami. Wyświetlacz trzeba precyzyjnie obsługiwać palcem, ponieważ jest mały. Po prostu trzeba dobrze celować w dotykowy moduł. Wyświetlacz jest mało czytelny w słoneczne dni. Ogromnie trudno jest odczytać informacje wyświetlone, gdy wokoło jest dużo słońca. Jest to denerwujące, ponieważ musimy zasłonić go ręką, aby coś dojrzeć.

Drugim ograniczeniem jest czas działania. Średnio wystarcza na 4 dni intensywnej pracy, co nie jest tragicznym wynikiem, ale patrząc na to, że ogromna część energii zostaje zaoszczędzona przez wyświetlacz, ten parametr powinien być znacznie wydajniejszy. Moim zdaniem taka opaska powinna działać przez 15-20 dni, szczególnie, że tak naprawdę sprzęt nie ma GPS czy wielkiego ekranu, które to zjadałyby znaczne pokłady energii. Szkoda, że czas pracy jest tak krótki.

Fitbit Inspire HR gps

We wcześniejszym punkcie wspomniałem, że opaska fitness Fitbit Inspire HR nie posiada wbudowanej anteny GPS. Jeśli chcemy rejestrować podczas aktywności ten parametr, powinniśmy dodatkowo zabrać telefon, który wcześniej sparujemy ze sprzętem Fitbit. Nie jest to mega tragiczne rozwiązanie, bo duża część z nas i tak zabiera na trening telefon, ale jest to ograniczenie. Natomiast brak GPS rekompensowany jest przez niską cenę urządzenia.

Podsumowanie

Fitbit Inspire HR opaska fitness

Opaska fitness Fitbit Inspire HR przydała mi się na przestrzeni całego testu. Jest to ciekawy produkt, który serwuje pomocne alerty o zachowaniu odpowiedniego poziomu ruchu. Takie informacje przydają się podczas długiego przesiadywania za biurkiem. Pomocne jest także to, że za sprawą tej opaski mamy łatwy dostęp do takich informacji jak bieżące tętno, przebyte kroki, spalone kalorie czy jakości naszego snu. Uważam, że cena za ten produkt jest mega atrakcyjna. Czy też tak sądzicie? Czy korzystacie z tego sprzętu lub jakiegoś innego urządzenia od amerykańskiego producenta? Czy fakt, że Fitbit Inspire HR nie posiada wbudowanego GPS jest sporą wadą? Z góry dziękuje za takie komentarze!

polecane

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

  1. Zenobi Krawęznik pisze:

    Wszystko fajnie… ale czy autor recenzji zadał sobie chociaż trochę trudu w sprawdzenie dokładności pomiarów (faktyczna liczba kroków, dystans, tempo, uderzenia serca etc.) czy tylko tak teoretyzuje zza komputera ? Jak dla mnie art. mocno sponsorowany, ale mogę się mylić,.

    1. Kamil Nowak pisze:

      Jakoś nie poczułem tego sponsoringu na swoim koncie ze strony marki Fitbit. Jak wygląda z Twojego punktu widzenia „teoretyzowanie zza komputera”? W takiej formie, gdzie zabieram sprzęt i jadę w teren? Zerknij na wideo z Fitbit Inspire HR: https://www.youtube.com/watch?v=Z-dZFw7u9Uo&ab_channel=BieganieUskrzydla

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bronimy się przed SPAM-em. Uzupełnij pole:

5 produktów, które zainteresują osoby aktywne fizycznie

Czy trenujesz na wysokich obrotach i potrzebujesz sprawdzonego sposobu na regenerację? Czy chcesz zabezpieczyć buty do biegania i odzież przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi? Przedstawiamy 5 praktycznych produktów, które odmienią życie sportowca na lepsze. (więcej…)