Czy istnieje zależność, pomiędzy bardzo drogimi butami do biegania, a satysfakcją z treningu? Czy biegacz, który wyda więcej pieniędzy na buty, odczuje to w trakcie treningów? Odpowiedzi na powyższe pytania zaleźliśmy w serwisie RunRepeat, który zbadał to na podstawie 135 000 ankiet.
RunRepeat.com niedawno przeanalizował opinie biegaczy, którzy wystawili ocenę swojemu obuwiu, w którym regularnie trenowali. Dane uzyskano z 134,867 opinii, które pozwoliły bliżej poznać relację drogich butów z tymi tańszymi, a subiektywną oceną biegacza, w których trenowało się im lepiej. Czy wydając więcej pieniędzy na buty do biegania, lepiej się nam w nich będzie biegać?
Spośród badanych 391 modeli butów (łącznie od 24 producentów), linia trendu wskazuje, że drogie buty do biegania, uzyskują niższe oceny, niż te bardziej przystępne. W najbardziej skrajnych przypadkach, 10 najdroższych par butów (zwykle za $ 181 i więcej) otrzymało średnią ocenę 79 (na 100 punktów), a 10 najlepiej ocenianych modeli w serwisie (za $ 61 i mniej), uzyskało średnią ocenę 86.
Najwyżej oceniane marki to Skechers, Saucony i VibramFiveFingers. Najbardziej przystępne cenowo marki to z kolei Skechers, Vivobarefoot i Puma, a najdroższe według opinii biegaczy to buty ON Running shoes, Newton i Hoka One One.
Zapraszamy do komentowania materiału. Jakie jest Twoje zdanie? Czy drogie buty do biegania są lepsze, od tych trochę tańszych?
Kupuję średnio buty za 200-250 zł i uważam, że taka cena jest jak najbardziej odpowiednia, aby dostać coś dobrego do biegania (startu w zawodach i na treningi). Wygoda, amortyzacja i jakość buta do 250 zł jest już na wysokim poziomie, a płacenie 200 zł więcej, bo i takie modele są, to już za dużo. Buty, które kosztują 500 zł, to nie wiem co mają w środku, ale ja różnicy nie czuję. Biegałam kiedyś w NB i nie odczułam różnicy, pomiędzy Adasiami za 200 zł.
Aby dostać dobre buty biegowe trzeba wydać od 350 do 500 zł. New Balance-y, z tego przedziału są jak najbardziej OK. Butów poza tą skalą nie kupuję. Tańszych, zdecydowanie NIE, a na droższe mnie nie stać.
Jestem takim sobie biegaczem i używam Endo nie by się chwalić ale żeby mieć podgląd w moje statystyki. Od 3 lat biegam(regularnie około 40-50km w tygodniu) i „wybiegałem” parę par butów no i mam moją markę, warto zmieniać producentów i modele by odnaleźć swoje które pasują ale wiem jedno warto inwestować w dobre buty lecz poczekać na jakąś wyprzedaż. Średnio po 1200 kilometrach buty są udeptane i nie mają już tych właściwości co nowe i nadają się na krótkie biegi. Długie wybiegania robię w nowszych butach co daje jedna parę na rok. Teraz biegam w Asicsach Nimbusach 17 (wyrwałem je za 450) do mojej wagi, stopy i dłuższych dystansów są rewelacja na krótsze biegi mam GT-2000 2. Dlaczego tak, kiedyś nabawiłem się zapalenia okostnej antybiotyk itp. Kolega lekarz sportowy a nie jakiś tam rodzinny jak się umawiałem kazał zabrać buty w których biegam szybko mnie wyleczył z oszczędzania na butach. Pokazał to i owo i od tej pory nie mam kontuzji więc warto inwestować 🙂
Witam,
Jestem bardzo ciekaw, jak ktoś jest w stanie biegać i w nimbusach i Gt-2000. Te buty są przeznaczone dla 2 różnych typów stopy. Jestem bardzo ciekaw w jaki sposób wycierają się Pana podeszwy.
Pozdrawiam,
Adrian
Jestem biegaczem początkującym i również mam Nimbusy 17 nie wyobrażam sobie innych butów na swoich stopach . Nie można nic o tych butach powiedzieć dopóki nie założy się ich na stopy . Komfort – rewelacyjny .
dobry raport
Dobre buty do biegania to i nawet za 160 zł można kupić. Pamiętam swoje pierwsze Asics’y kupione w jakimś sklepie z butami typu CCC i służyły mi jak żadne inne. Przebiegłem w nich około 900 km i nadal trzymały się dobrze.
ile ludzi tyle opini
jeździłem przymierzałem i testowałem buty w kilku sklepach (nie patrząc na ceny) i w momencie kiedy założyłem na nogi Brooki Gliceryny 11 w zeszłym roku to wiedzialem ze to jest to kosztowały około 550zł wytrzymały rok w zeszłym miesiącu znowu to samo chciałem sprawdzić paru producentów ale przypadły mi do gustu saucony nie pamiętam modelu za 650 zł i w kolejnym sklepie na noge wpadły znowu gliceryny 13 Brooka i tak już zostało tez kosztowały 650 zł ale moim zdaniem warto było i nie załuje zakupu
Mysle, ze nie cena, ale indywidualne dopasowanie butow do stop ma znaczenie. Warto próbować rożne marki i modele, zeby dobrać buty na treningi i na starty, ktore nie beda obcierać, uciskać, niszczyć paznokci itp. Mi to zajęło kilkanaście lat i kilkanaście par butow:)
Hej
Ja mam buty z lidla niestety wspierać czasem niemiecki biznes za co mi wstyd ale nie stać mnie na inne.
Szczerze mówiąc są Oki przebiegiem w 3 parach blisko 1000 km i nie odczuwam stawów
Ja biegam w butach od Saucony i to jest moja ulubiona marka.