Jak ja dawno nie biegałem w Kayano, jak ja lubię Kayano – te myśli wpadły mi do głowy, gdy po długiej przerwie znów założyłem na stopy flagowy model marki ASICS. Mam na myśli najnowszą odsłonę – ASICS GEL-Kayano 29. Czy każdy element butów mi odpowiada?

ASICS GEL-Kayano to moim zdaniem jedna z najlepszych serii modeli butów do biegania po twardych nawierzchniach. Warto nadmienić, że buty te mają największą amortyzację spośród oferty marki ASICS. To oznacza, że jest to model nie tylko dla doświadczonych biegaczy, którzy miesięcznie spędzają na twardych nawierzchniach setki godzin, ale też osób cięższych (nawet z lekką nadwagą), które potrzebują maksymalnej wygody i bezpieczeństwa na asfalcie. Uważam, że w Kayano śmiało mogą ćwiczyć biegacze trenujący bardzo dużo i ważący nawet powyżej 90–95 kg. W 2018 r. przez pewien czas sam tyle ważyłem (92 kg) i pamiętam, że treningi w Kayano były bardzo komfortowe.

Na marginesie – pierwszy raz zetknąłem się z modelem Kayano w 2018 r. Miałem szczęście być w gronie nielicznych osób zaproszonych na polską premierę najnowszej wówczas odsłony – była to 25. wersja butów. W 2020 r. marka ASICS zaprezentowała niebywale dla mnie udaną 27. wersję Kayano – mocno odchudzoną, znacznie lżejszą. Biegałem w tegorocznej edycji (na 2022 r.) i już mogę powiedzieć, że bardzo się cieszę, że trafiły one do mnie.

Uważam, że testowanie Kayano w 2-letnich odstępach zapewnia zarówno oddech, bo przerwa jest długa i można sprawdzić, czy ewolucja produktu idzie w dobrą dla biegaczy stronę, jak i dużą ekscytację, gdy nowa wersja spełni stawiane przed nimi oczekiwania. Utrzymując tendencję testowania co drugiej odsłony Kayano, poniżej prezentuję recenzję 29. wersji, która już jest dostępna w wybranych sklepach i online.

Mógłbym się założyć, że gdyby ktoś zawiązał mi oczy, założył na stopy ASICS GEL-Kayano i powiedział, żebym rozpoznał, jakie buty właśnie mam na nogach, wiedziałbym, że to właśnie one już po pierwszym kilometrze biegu. Głównie przez kilka cech tych butów, które wpływają na ich wyjątkowość. Amortyzacja, czyli komfort na twardych nawierzchniach. Wysoka stabilizacja, która sprawuje pieczę nad pracą stopy i daje bezpieczeństwo. Cholewka, która może nie jest mistrzem przewiewności, ale jest królem komfortu. I dopasowania do stopy, co także podkreśla kwestię bezpieczeństwa i ochrony przed niekontrolowanym ruchem kończyny. Jeśli poczułbym wszystkie wymienione cechy, pozostałoby ostateczne rozstrzygnięcie, czy na moich stopach jest Kayano – test szybkiego biegu, czyli dynamiczne przyspieszenie. Jeśli poczułbym, że nie jest to demon prędkości, miałbym w zasadzie jeden typ – ASICS GEL-Kayano. Powtórzę moim zdaniem największe atuty dziś testowanego buta: amortyzacja, cholewka, bezpieczeństwo, komfort i przyjemność w trakcie wolnego lub umiarkowanego tempa biegu.

ASICS GEL-Kayano 29 mają bardzo wygodną cholewkę. Wykonano ją z elastycznej dzianiny, która precyzyjnie przylega na całej długości stóp – od góry i po bokach. Osoby, które chcą być eko, warto zapewnić, że główna część cholewki została wykonana w co najmniej 50% z materiałów pochodzących z recyklingu, co pozwala zmniejszyć ilość odpadów i emisję dwutlenku węgla.

Cholewka jest bardzo przyjemna w dotyku, miękka i nigdzie nie uwiera. Otula stopy, trzymając je mocno. Co ważne dopasowuje się ona do unikalnego kształtu naszej kończyny. Czujemy, że dzianina współpracuje z stopą i reaguje na każdy jej ruch. Wymagający biegacze powinni być moim zdaniem bardzo zadowoleni.

Podoba mi się także miękki i piankowy język butów, który od góry przyjemnie zabezpiecza stopę. Sznurowadła oceniam jako produkt wysokiej jakości, ponieważ wystarczy je lekko zawiązać, a będą spełniać swoją rolę od początku do końca treningu. Ani razu mi się nie rozwiązały.

Z górnej części butów pozostał mi do omówienia zapiętek. Zostawiłem go na deser, ponieważ uważam, że należy powiedzieć o nim nieco więcej. Od razu rzuca się w oczy to, że jest niski i wygląda niepozornie. Można pomyśleć, że delikatniejszy i mniej inwazyjnie trzymający kończynę zapiętek jest gorszy od krewniaka, który byłby mocno wyciągnięty ku górze. Powiem całkowicie szczerze, że zmiana tej części butów jest mega na plus.

W dalszym ciągu zapiętek utrzymuje stopę na swoim miejscu – niezależnie od tego, czy biegniemy tak szybko, jak tylko potrafimy, czy często zmieniamy kierunek biegu. Stopa podczas wszystkich etapów ruchu – do fazy lotu, lądowania, przetoczenia i wybicia – jest asekurowana, czyli jest bezpieczna. Mały, lekki, miękko obszyty, ale mocno usztywniony – taki jest zapiętek butów ASICS GEL-Kayano 29. Zapiętek, który daje świetne warunki do bezpiecznego i długiego biegania, bez obtarć skóry.

Teraz serce butów – podeszwa, która skrywa najlepsze technologiczne rozwiązania ASICS. Jak już wspomniałem – amortyzacji jest tyle, że moim zdaniem biegacze ważący ponad 90–95 kg mogą śmiało sięgać po tę treningówkę, szczególnie, gdy biegają dużo na twardych nawierzchniach, takich jak asfalt czy kostka. Uważam, że materiały amortyzujące wykorzystane w podeszwie są trwałe i odporne na ubijanie. Potwierdzają to 2 przykłady moich poprzednich modeli – 25 i 27. W 25. wersji z 2018 r. zrobiłem ponad 800 km, a od 2020 r. do końca 2021 r. w wersji 27. zrobiłem grubo ponad 1000 km.

Nawet po tak długiej eksploatacji buty nadal zapewniały bardzo duży komfort: cholewka pozostała miękka i przyjemna dla skóry stóp. Buty nadal gwarantowały wygodę na twardym podłożu – amortyzacja nie zbiła się aż tak bardzo, jak w przypadku wielu konkurencyjnych modeli. To moje osobiste podsumowanie długich okresów korzystania ze wskazanych butów. W dziś testowanej wersji mam za sobą 150 km. Na dzień tworzenia testu jestem bardzo zadowolony z podeszwy ASICS GEL-Kayano 29 i mam nadzieję, że będzie mi ona służyć równie długo jak w poprzednich modelach. Czas zweryfikuje moje przypuszczenia.

W podeszwie środkowej znajduje się nowa pianka amortyzacyjna FF Blast Plus, która jest miękka, lekka i co najważniejsze – lżejsza o 19% od poprzednio używanej FF Blast. Lżejszy materiał amortyzacyjny wpływa nie tylko na zmniejszenie wagi butów, ale także większy komfort podczas biegu. W tylnej części butów, pod piętą, znajdziemy żelowy materiał silikonowy, którego głównym zadaniem jest amortyzowanie i minimalizowanie wstrząsów powstających w momencie uderzenia stopy o twarde podłoże. W praktyce wspomniane technologie i materiały wpływają na bardzo duży komfort biegu na twardym podłożu. Mając na stopach model Kayano, można odnieść wrażenie, że nogi mniej się męczą, bieg jest trochę łatwiejszy, a twarde podłoże nie przeszkadza w wielokilometrowym treningu.

Muszę podkreślić dwie kwestie, które są mocno ze sobą związane. Pierwsza – jak już wspomniałem, buty Kayano są najbardziej amortyzowanym modelem w palecie butów do biegania marki ASICS. Producent musiał więc zastosować bardzo dużą ilość materiału amortyzującego. Druga kwestia – jeśli czegoś jest czasami dużo lub bardzo dużo, może wymykać się spod kontroli. Biegając w butach ASICS GEL-Kayano 29, nie poczułem, że amortyzacji jest za dużo. Jest jej w punkt. Idealna proporcja od palców po piętę. Cały but świetnie amortyzuje bieg na twardym podłożu, ale nie ma się wrażenia, że podeszwa jest niestabilna lub, że podczas lądowania gruba podeszwa „pływa”. Konstrukcja jest zwarta, co mi się bardzo podoba!

Buty ASICS GEL-Kayano 29 w moim rozmiarze 13 US ważą 376 g. Biorąc pod uwagę, że są to najlepiej amortyzowane buty ASICS, które mają zapewniać najwyższy komfort na twardym podłożu, waga jest świetna. Dopowiem, że buty z takim przeznaczeniem, dedykowane osobom realizującym liczne treningi na asfalcie i innych podobnych podłożach, które ważą mniej niż 400 g, biorę w ciemno na trening. Jest to model lekki, gdy uwzględnimy ilość materiałów amortyzujących umieszczonych w podeszwie środkowej. Dla mnie buty Kayano mają świetną relację komfortu do wagi, a dokładniej: dużego komfortu na asfalcie do niskiej moim zdaniem wagi butów.

Patrząc na podeszwę, można zauważyć jeszcze jeden nowy system – LITETRUSS. Ta technologia zastąpiła poprzednią, znaną pod nazwą Dynamic Duomax. Docelowym zadaniem nowego systemu jest stabilizacja ruchu stopy i ograniczanie jej uciekania do środka. W wielkim skrócie: ma on zapobiegać nadmiernemu przechylaniu stopy do wewnątrz w fazie jej przetaczania.

Bieżnik butów nie wyróżnia się niczym od innych butów do biegania przeznaczonych na twarde nawierzchnie, takie jak asfalt czy kostka. Od siebie mogę dodać, że buty przyklejają się podłoża, gwarantując pewność kroku w każdych warunkach, nawet wtedy, gdy na asfalcie jest dużo wody. Przyczepność podeszwy zapewnia guma węglowa AHAR Plus, która jest także niebywale odporna na ścieranie.