Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?
Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

polecane

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

Kamil Nowak
28 kwietnia, 2019
Recenzje

Adidas Ultraboost 19, czyli zapomnijcie wszystko to, co znacie z wcześniejszych modeli Ultraboost. Najnowsza odsłona zaskoczy nie tylko fanów marki Adidas, ale z pewnością przyciągnie do tego grona nowych wielbicieli. O to jestem w stanie założyć się z każdym biegaczem trenującym na twardych nawierzchniach. Sam stałem się takim przykładem.

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

Adidas mówi o tych butach, że je odświeżono, ale także w wielu aspektach zmieniono. Ponad trzy lata pracy poświęcono nad ich sylwetką, nie oszczędzano także czasu, aby stworzyć lepszy poziom sprężystości, który pomagałby urywać cenne sekundy z osiąganych przez sportowców wyników, więc zabrano się za zoptymalizowanie flagowego systemu Boost po to, aby zapewnić jeszcze większy niż kiedykolwiek zwrot energii. Ponadto przeprojektowano cholewkę, która stała się skarpetą (rozwinięcie tematu będzie dalej), wprowadzono duże zmiany w zapiętku i podeszwie, a także dopracowano przewiewność modelu, co docenić można biegając w butach w ciepłe dni. Kolokwialnie mówiąc, na papierze wszystko uległo zmianie. Nie jest to ewolucja, a prawdziwa rewolucja w serii Ultraboost.

Bieganie stało się nieodłącznym elementem życia, które stanowi jego ważną część. Wiele lat temu (nie za moich czasów) zapewne było tylko skromnym ułamkiem dnia, ale dziś można śmiało powiedzieć, że u wielu osób stanowi jego centrum. Idąc tym tropem dalej zapewne wszyscy, którzy regularnie uprawiają aktywność fizyczną postrzegają codzienny ruch jako higienę – dla ciała, dla umysłu, którą wykonuje się, aby życie nabrało kolorów. Intensywnych, barwnych, różnych, i aby te kolory napędzały nas przez najbliższe godziny. Czy bieganie w modelu Adidas Ultraboost 19 może sprawić, że trening nabierze rumieńców? Czy taka sesja wzbogaci się o radość?

Adidas Ultraboost 19

Nie będę ukrywać, że jest to moje pierwsze zetknięcie z butami Adidas Ultraboost. Myślę, że idealnie wpisuje się ten fakt w recenzję, bo przecież przeprojektowano je na nowo, więc wiarygodniej będzie, gdy spojrzy na nie ktoś z zewnątrz. Osoba, którą w jakiś sposób należy zachęcić do korzystania z adidasów i zdobyć jej uznanie. Ciężej jest to uczynić, gdy zaczyna się od zera, czyli od takiego punktu, z którego w oczach konsumenta jest tak samo blisko do sukcesu, jak i porażki. Nie posiadam bowiem obciążenia, które tkwi gdzieś z tyłu głowy i podpowiada, że lubię czy nie lubię tej marki. Czy Ultraboost 19 przekonają mnie do firmy Adidas? Sprawdzić to można w poniższym obszernym teście.

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

Dużym zaskoczeniem jest cholewka, ponieważ jej konstrukcja odbiega od standardów spotykanych na co dzień w innych butach do biegania. Gdzie tkwi ta różnica? Otóż ukryto ją pod nazwą Primeknit 360. Drugi człon tej nazwy może sugerować, że coś zatacza okrąg. I to jest trafne sformułowanie, bowiem adidas stworzył cholewkę, która robi taki cuda. Do tej pory było tak, że górna część butów była po bokach doszywana do podeszwy, zaś w modelu Ultraboost 19 wykonano to inaczej. W pierwszej kolejności przygotowano cholewkę, która na pierwszy rzut oka wygląda jak skarpeta i to ją przytwierdzono do podeszwy. Na skutek tego mamy do czynienia z pełnym otuleniem stopy  – z każdej strony.

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

Gdy stopa znajdzie się już w środku skarpety butów Adidas Ultraboost 19 możemy doświadczyć niezwykłej wygody. I nie jest to naciągane sformułowanie tylko rzeczywistość, która moim zdaniem wypływa z trzech cech tych butów. Pierwsza ważna cecha to bezszwowa, pleciona cholewka, która wykorzystuje swoje właściwości do tego, aby otulić całą stopę. Doświadczamy miękkości, łatwości dopasowywania się tkaniny cholewki do indywidualnego kształtu stopy oraz trwałości. Tę ostatnią zaletę poczuć można dotykając ręką materiału, bowiem sprawia on wrażenie wytrzymałego. Nie jest to cienko utkana warstwa, lecz „trochę” grubszy płat, który prezentuje się solidnie. Zatrzymam się jeszcze nad ich miękkością. Trudno jest opisać coś tak subiektywnego, ale przesiadając się z poprzednich moich butów do Adidas Ultraboost 19 od razu poczułem nową jakość. Coś, co na długo pozostanie w mojej pamięci, a do czego będę jeszcze przez wiele tygodni porównywać kolejne testowane buty. Wyjątkowa mieszanka delikatności połączona z wygodą – taka jest cholewka tych butów. Polecam choć raz w życiu w nich pobiegać, aby wiedzieć o czym mówię.

Adidas Ultraboost 19

Drugą cechą butów, która odczuwalna jest podczas mocnego biegania, to świetne trzymanie śródstopia spowodowane przeprojektowaniem „klatki” przylegającej do cholewki w jej środkowej strefie. Adidas Ultraboost 19 jest przedstawicielem nowej rewolucji, która nie ominęła tego elementu. Często jest tak, że podczas dużego zmęczenia palce stóp uderzają o przednią część butów. Jest to całkowicie naturalny, choć bolesny dla biegaczy stan rzeczy, który w tym bucie praktycznie nie występuje. Wykonałem w butach Ultraboost 19 wiele mocnych akcentów, gdzie nie tylko utrzymywałem wysokie tempo przez kilka kilometrów, ale też biegałem krótkie odcinki np. 100 metrów na „maksa”. Buty świetnie przytrzymują stopę i nie pozwalają na niekontrolowane ruchy w ich wnętrzu, ale nie robią tego kosztem komfortu. Ten ostatni w dalszym ciągu jest odczuwalny i zapewnia frajdę z biegu.

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

Trzecim istotnym elementem wpływającym na tak pozytywny odbiór tych butów jest zapiętek. Miękko wykończony otula tył stóp i skutecznie chroni skórę przed otarciami. Ciekawą technologią jest Fitcounter, którą widzimy gołym okiem. Jest to rama oplatająca tylną część butów (czerwona konstrukcja) uformowana w ten sposób, aby współgrać z amortyzacją Boost.

Spajając trzy powyższe technologie (tkana cholewka, klatka w okolicy śródstopia, zapiętek) w jedno, pojawia się coś cennego dla każdego biegacza. To szeroko pojęta wygoda, która przekłada się na chęć wykonywania treningu właśnie w modelu Adidas Ultraboost 19. Dodatkowo po każdej godzinie spędzonej z tymi butami chce się więcej. Powiedzieć można, że buty wręcz słuchają swojego właściciela. Chodzi mi o to, że oferują wsparcie, wtedy kiedy trzeba, komfort, wtedy kiedy chcemy przebyć długą drogę i taką amortyzację, jakiej potrzeba na twardych nawierzchniach.

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

Ostatnią jeszcze nie omówioną kwestią cholewki jest przewiewność. Trzymając je w rękach można nabrać wątpliwości czy adidas odpowiednio zadbał o tę funkcję, ponieważ jak już wspomniałem, nie jest to cienko tkany materiał. Z moich obserwacji, które opieram na treningach zrealizowanych w ostatnich tygodniach, w trakcie których bywało już ciepło, a słupki rtęci dochodziły do temperatury 20-22 stopni Celsjusza w cieniu, nie ma problemu z wentylacją. Wszelkie uboczne produkty takie jak wilgoć czy ciepło są utylizowane i nie doświadczyłem gotowania się stóp. Dodam jeszcze, że buty Ultraboost nie miały lekko, bowiem załapały się na treningi w trudnym dla mnie osobiście okresie.

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

W zasadzie już od drugiej połowy marca do końca kwietnia ciężko mi było planować tak dobę, aby ująć w niej odpowiednio dużo czasu na bieganie. Wiosna to niemal jeden ciąg imprez biegowych, które odbywają się podczas weekendów. Pierwszym większym wydarzeniem był 14. PZU Półmaraton Warszawski, później Maraton Łódź, następnie 7. ORLEN Warsaw Marathon i 12. PKO Poznań Półmaraton. W międzyczasie odbył się też Runmageddon Wrocław. We wszystkich tych biegach brałem czynny udział jako dziennikarz, co oznacza, że podczas weekendów byłem w delegacji i zajmowałem się relacjonowaniem wymienionych wydarzeń. Z kolei w trakcie tygodnia nadrabiałem zaległości, które rosły w zastraszającym tempie. Wszystko to sprawiło, że praca zdominowała na pewien okres moje życie. Jakiego związku należy się doszukiwać względem mojej pracy, a testem Adidas Ultraboost 19? Z punktu widzenia recenzji bardzo ciekawego.

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

Dlatego, że nie mogłem pozwolić sobie na częste wychodzenie na trening. Jeśli już wygospodarowałem chwilę na taką czynność, to wykorzystywałem ją na 100%. Biegałem 2-3 razy w tygodniu, ale ponieważ chciałem nadrabiać zaległości, to najczęściej wychodziłem na długie wybiegania. Po prostu szkoda było mi biegać 30 minut i już wracać do domu, szczególnie mając świadomość, że następnego dnia może być tyle pracy, że nie znajdę czasu na relaks jakim jest dla mnie trening. Oznacza to także, że nie rozpocząłem przygody z butami Ultraboost 19 na spokojnie, jak to być powinno, ale od razu zabierałem je na dalekie dystanse. Na marginesie dodam także, że z powodu braku czasu na trening moja waga poszła do góry. Można więc powiedzieć, że trafiło w dziesiątkę.

Adidas Ultraboost 19 dedykowane są bowiem dla osób, które potrzebują dużej dawki amortyzacji i wsparcia oraz nie są chudzielcami (+85 kg), choć moja waga jest jeszcze trochę na „plus” od tej wskazanej. Co wynikło z tej mieszanki? Czego się obawiałem?

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

Najbardziej tego, że z powodu długich treningów, albo będzie mnie coś bolało, albo będę się męczyć na biegach z jeszcze nie dopasowanymi do stóp butami. Ostatnie tygodnie pokazały jednak, że buty Adidas Ultraboost 19 spisały się na przysłowiowy medal. Już pierwszego dnia pokusiłem się o 15 km dystans, który nie zakończył się zaczerwieniami na palcach u stóp, ani też innymi przypadłościami. Cholewka świetnie współpracowała z całą stopą i w czasie biegu oferowała odpowiednie trzymanie stopy. Do tego wyczuwalne były sprężystość i miękkość podeszwy wyposażonej w technologię Boost. Adidas chwali się, że jest to ich najbardziej efektywna amortyzacja. Przyznać muszę jedno, że faktycznie daje się ją odczuć. Na twardej nawierzchni, która nie sprzyja komfortowemu bieganiu buty odnalazły się perfekcyjnie.

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

Ponadto w czasie testów, kiedy wykonywałem częściej niż powinienem długie wybiegania, nie odbiło się to negatywnie na moim samopoczuciu. W dalszym ciągu czułem się dobrze, bo nie bolały mnie ani kolana, ani pięty. Miałem także chęć wyjścia na kolejny taki trening. Dla pełniejszego obrazu butów Adidas Ultraboost 19 wykonałem w nich kilka mocniejszych treningów. Wiedziałem już, że spisują się one podczas czasochłonnych biegów, ale czy radzą sobie wtedy, gdy potrzebuję od nich stabilizacji i odpowiedniej kontroli stóp, która wpływa na postawę całego ciała?

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

Nie było niespodzianek. Ultraboost dzięki podeszwie „przyklejały się” do podłoża i wspierały mnie, tak podczas biegania po łukach, jak i przy szybkich zwolnieniach tempa. W żadnym z tych przypadków nie odczułem, aby podeszwa się ślizgała lub buty traciły przyczepność. Continental wykonał kawał świetnej roboty, ponieważ to właśnie ta firma wyposażyła Ultraboost 19 w gumę zastosowaną w podeszwie zewnętrznej.

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

Podczas mocnych treningów zaobserwowałem również, że buty nie ograniczają mnie pod względem dynamiki. Innymi słowy, nie czułem, aby ich konstrukcja ograniczała moje ruchy, gdy chciałem pobiec naprawdę szybko. Począwszy od fazy lądowania, przez przetoczenia, aż po wybicie wszystko ze sobą grało. To nie jest takie oczywiste, gdy myślimy o butach do biegania na twarde nawierzchnie, ponieważ zdarza się, że konstrukcja ulega takiemu usztywnieniu, które nie pozwala na dynamiczne biegi, lecz spokojne przesuwanie się do przodu. Przyrównać to można do jazdy Range Roverem, a nie sportowym samochodem. W tym pierwszym jest wygodnie, cicho i możemy z łatwością pokonywać dalekie podróże. Adidas Ultraboost 19 oferuje więc nie tylko wygodę, ale też sportowy pazur.

Adidas Ultraboost 19 torsion spring

Źródło fot.: https://www.youtube.com/watch?v=c2wd4lVJnqc

Za częścią z tych cech odpowiedzialna jest konstrukcja Torsion Spring. Gdy odwrócimy buty widzimy tylko jej mniejszą część. W praktyce ciągnie się od pięty, prawie aż po palce u stóp. Znalazłem ilustrację (powyżej), która dokładnie pokazuje ułożenie zatopionego w podeszwie elementu oraz jego kształt. Dzięki tej technologii buty zyskały odpowiednie wsparcie przy lądowaniu oraz dynamikę przy wybiciu. Zaś ja mogę śmiało potwierdzić, że technologia ta jest odczuwalna podczas biegania.

Adidas Ultraboost 19, czy warto je kupić?

Do nielicznych wad tego obuwia należy trudność w utrzymaniu ich czystości. Na bokach podeszwy lubią osiadać się kurz i pył. Gdy jest sucho nie ma jeszcze takiej tragedii, ale gdy już trochę popada, a my wpadniemy w błoto, długo trzeba je później czyścić. Natomiast cena nie należy do łatwych w przełknięciu, bowiem trzeba liczyć się z wydatkiem aż 749 złotych, co jest dość dużą sumą. Z drugiej zaś strony otrzymujemy naprawdę solidnie wykonane buty do biegania, które sprawdzają się w trakcie treningów. Jaki będzie ostateczny werdykt? Czy warto je kupić?

Podsumowanie

Adidas Ultraboost 19

Nasza ocena

Zakończyłem test butów do biegania Adidas Ultraboost 19! Wielką zaletą (ale nie jedyną) tego modelu jest cholewka, która idealnie dopasowuje się do stóp. Daje się odczuć, że nad jej projektem poświęcono sporo czasu. Pomimo tego, że wykonywałem w nich długie wybiegania w nazbyt częstej intensywności, nie doświadczyłem przetarć skóry czy niekomfortowego ucisku w jakiejś części cholewki. Boost także robi robotę, gdy potrzebujemy dużej dawki amortyzacji na twardych nawierzchniach. Podeszwa nie ślizga się na podłożu i całkowicie możemy jej zaufać. Cieszę się, że mogłem w nich trenować przez ostatnie tygodnie. Jeśli poszukujecie sprawdzonych butów do biegania na asfalt, kostkę czy chodnik, to szczerze je polecam. Teraz dwa pytania do czytelników. Co sądzicie o serii Ultraboost i czy trenowaliście już w modelu 19?

  • Wygoda
  • Amortyzacja
  • Stabilizacja
  • Sztywność
  • Przyczepność
  • Dynamika
  • Wentylacja
  • Trzymanie stopy
  • Wygląd i jakość materiałów

Autor: Kamil Nowak; kontakt: run@bieganieuskrzydla.pl; fot. własne

polecane

Dołącz do dyskusji, zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bronimy się przed SPAM-em. Uzupełnij pole:

adidas Ultraboost PB – szybkie bieganie po asfalcie! TEST

adidas Ultraboost PB to buty do biegania po asfalcie. Stworzone dla sportowców poszukujących butów treningowych na twarde nawierzchnie zapewniających szybkość, ale również komfort dzięki amortyzacji. Czy wymagający biegacz będzie z nich zadowolony? Czy dają jeszcze większą radość z biegania? (więcej…)